Gdzie tam... Mamusia nie wypisze, mi szkoda nieprzygotowań, bo "tylko"
2 na semestr, a w przypadku przyznania się WFiście i tak poradzi mi, żebym ćwiczyła w miarę możliwości.
Chociaż, takie zwolnienie by się przydało. Wczoraj, po 2 tygodniach miałam pierwsze 2 godziny WFu, a dziś rano nie mogłam zwlec się z łóżka - ach te kochane zakwasy