Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Psy, pieski, psiaki => Wychowanie => Wątek zaczęty przez: Saba w 2003-02-02, 12:41



Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: Saba w 2003-02-02, 12:41
Chciałam się odwołać do waszych doświadczeń ze szczeniakami: jak długo zajęło wam nauczenie psiny załatwiania się na polu.  8)
Juz widzę, że mojemu maluchowi prawdopodobnie zajmie to bardzo dużo czasu. Mój drugi piesek natomiast nauczył się bardzo szybko. Jeszcze poprzedni - niestety nie pamiętam.
Więc jak to było z waszymi pieskami :?:


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: Jennifer w 2003-02-02, 18:24
Moja sunia sama sie nauczyla. Cos w rodzaju jakby trawa jej powiedziala ze jest jej kibelkiem :D Poprostu wyszlam z nia na pierwszy spacer, a ona odrazu sama sie zalatwila. Od tamtego czasu w domku juz nie robi.


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: Asia_i_Black w 2003-02-02, 19:30
u Blacka wazne bylo zalatwienie sie po raz 1 . Na poczatku wolal sie bawic w sniegu, ale jak snieg stopnial szybko skapowal o co chodzi, na poczatku powolutku robil czasami ale coraz czesciej teraz nie ma spacerku bez zalatwienia.


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: Puppy w 2003-02-02, 22:14
specjalnie nasz pierwszy spacerek trwał ak długo że maluszek nie wytrzymał i sie załatwił- wtedy dostał gratulacje i smakołyki itp..no i skumal  o co chodzi...


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: onka w 2003-02-02, 23:11
a u nas było tak nooo,jakby to powiedzieć bardzo dziwnie
bo na początku psiutek sikał tylko na gazety, potem miał nałóg szarpania gazet na kawałeczki z czego jeden kawałek zanosil sobie na swój kocyk i siusiał dokładnie na skrawek gazety na kocyk  :D i tutaj był problem (chociaż muszę przyznać nadal sikał na gazetę - choćby skrawek  :lol: ,a że kocyk był cały mokry noooo to juz nie szczeniaczka wina  ;) w końcu na gazete sikał :wink:   :?:

jak juz wychodzilismy na dwór kiedy skończyl wszystkie szczepienia to zalatwial sie na dworze i gazety mial już w głębokim hmmm poważaniu  :D i jak nie zdążylismy na dwór to robil gdziekolwiek w mieszkaniu

nastepny etap - nie robil w mieszkaniu tylko zaraz na drzwiami i zadowolony z podniesionym ogonkiem wracał od razu do domu bo uważął że wszystko jest "załatwione" jak należy

następny etap - nie załatwiał sie już zaraz za drzwiami - robił to przy windzie  :grr:

potem w windzie a potem tylko na trawce i co jest niesamowite że do tej pory zrobi siusiu TYLKO na trawie (pod śniegiem też wie gdzie ona jest  :D ) a co jest najbardzie dla mnie zastanawiające "nie siku" robi zawsze w najbardziej gęstych zaroślach jakie znajdzie  :?:  :lol: ,cóż za elokwencja  :lol:  :lol:  :lol:


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2003-02-03, 00:40
oh..ja juz nie pamietam jak to bylo zmoim psem jak byl szczeniakiem bo bylo o az 8 lat temu i to nie ja siem tym zajmowalam. Ale calkiem niedawno podrzucilam babci sporego szceniaka owczarko podobnego zminimalizowanego ;)  8)  Z Sara bylo latwo...poprostu regularnie wypuszczalo sie ja do ogrodu, co jakies dwie godziny oraz oczywiscie obowiazkowo po kazdym posilku, Sra w koncu przestala siusiac i chetnie zalatwiala sie na dworze :wink:


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: Siva w 2003-02-03, 22:00
no wlasnie - to moze mi doradzicie, bo Sparky jest moim pierwszym psiakiem - po przejsciach zreszta :(
ma 2 miesiace, byl zaszczepiony pierwszy raz21 stycznia czyli 2 tygodnie temu, mial stycznosc z innymi zwierzetami (w schronisku, potem pies i kot) i jak tu zrobic - czy ja moge go wyprowadzac czy nie bardzo, bo jak mu sie chce to on piszczy pod drzwiami, widaz ze chyba rozumie o co chodzi, ale czy ja moge tego malego "potwora" wyprowadzac?????
help - bo nie wiem :?:


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: onka w 2003-02-03, 22:40
nie znam sie za bardzo na odporności szczeniakow ale jeśli twój psiutek jest ze schroniska (tak? bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam) to w schronisku i tak mial styczność z innymi zwierzetami

a jesli chodzi o wyprowadzanie go kiedy piszczy pod drzwiami to  według mnie powinnaś z nim wyjść tylko uważaj żeby nie obwąchiwał żadnych "kup" :D i nie zjadał ani nawet lizał brudnego śniegu czy trawy zwłaszcza w miejscach gdzie często załatwiają swoje potrzeby inne psiaki

czyli na siusiu i do domu :wink:


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: Siva w 2003-02-03, 23:18
wlasnie tylko problem polega na tym, ze jak juz znalazl sie na dworzu i przestal sie bac to zaczal sie bawic sniegiem, a siusiu zrobil juz w domu, bo stwierdzialm po 10 minutach ze nic z tego nie bedzie :(
widze ze jeszcze duzo musze sie nauczyc :idea:


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: Saba w 2003-02-04, 09:59
Moja Alfa wychodzi już drugi tydzień, ale jeszcze nie kapuje o co chodzi z tym wychodzeniem. Zdażyło jej się wysikać na polu 2 razy, ale był to raczej przypadek. Nawet jak jej przerwę w domu i wyprowadzę szybko to ona i tak załatwi się po powrocie. Ona się na spacerze strasznie ekscytuje ludźmi, innymi psami, nie w głowie jej toaleta :wink:
Pamiętam, że mój drugi piesek tak się nie zachowywał, jak czuła potrzebę to sikała na polu i dzięki temu bardzo szybko się nauczyła :wink:


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: twipsy7 w 2003-02-04, 10:06
Miałam podobny problem. Jak Lucky była malutka, bardzo chorowała i niestety nie mogłam z nią wychodzić na dwór. Oczywiście dzięki temu nauczyła się załatwiać w domu (na gazety - łatwo posprzatać, wyrzucić,zmienić) i doszło do takich paradoksów, że jak zaczełam z nią już wychodzić na dwór to tam się bawiła a załatwiała się oczywiście w domu.  Więc przedewszystkim zaczełam od porannych spacerów -  tu znów był problem, bo zanim się ubrałam to sunia się już wysiusiała. Wpadłam więc na pomysł spania w dresie. W ten sposób, już ubrana wstawałam, szczeniaka na ręce (żeby nie zdążył się załatwić) buty i na dwór. A tam no to już chwalenie i nagrody. Ufff - ciężka praca, ale udało się. Z Chere nie miałam kłopotów - wszystkiego uczyła się od Lucky - nawet komendy typu siad, leżeć ....
Życzę Ci powodzenia i cierpliwości


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: Saba w 2003-02-04, 10:23
Tak włąśnie robię, zaraz po przebudzeniu na spacerek, po posiłku i po każdej drzemce pieska. Ale już widzę, że w jej przypadku przyzwyczajenie do załatwiania się na polu zajmie dużo czasu :o


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: Siva w 2003-02-04, 13:55
no my robimy postepy, jest coraz lepiej  :)
chyba mam pojetnego psiaka :wink:


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: twipsy7 w 2003-02-04, 16:04
Wyżełki są bardzo pojętne, sama się będziesz przekonywać w trakcie wychowywania, a Twój to w dużym stopniu wyżełek. Wykorzystuj jego naturalny sposób zachowania już od małego. Jak usiądzie na Twoich oczach - to w tym momencie powiedz do niego "siad", jak zaszczeka - "głos"  i tak dalej. Polecam tę metodę domowego nauczania :)
Powodzenia :)


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: Siva w 2003-02-04, 17:15
dzieki.
co do spacerkow, to wet powiedzial, ze moze wychodzic - skoro i tak mial stycznosc z psami, a juz w schronisku to wogole.
wiec bedziemy chodzic - juz w koncu wiemy gdzie robi sie siusiu (z kupka gorzej,ale i na to przyjdzie czas)


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: Siva w 2003-02-05, 10:37
mamy maly SUKCES!!!
Sparky cala noc przespal SAM w przedpokoju - piszczal tylko z 10 minut, nie zsiusial sie dopiero o 6:30 pozedl na spacerek i zrobil siusiu  :)
ciezszy kaliber niestety w domku :oops: ale to czesciowo moja wina :oops:


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: Saba w 2003-02-22, 12:14
Odświeżam temat. Psica na spacery chodzi już miesiąc, a jeszcze się nie nauczyła! Tzn załatwia się na polu, ale w domu też i to na całego. I jeszcze pojawił się kolejny problem, mianowicie gdy byłam z nią u weta na ostatnie szczepienie okazało się, że jest chora (zapalenie gardła, przeziębienie) i najlepiej byłoby żeby nie wychodziła w ogóle, albo na tylko na 5 minut. Niestety jej potrzeba conajmniej 15 żeby pomyślała o jakiejś 'toalecie'. Ech... :shock:


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: ZEMAT w 2003-02-22, 12:57
u mnie też szybko poszło ale 2 tygodnie urlopu musiałem wziąść


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: pinczerka_i_Gizmo w 2003-02-22, 16:01
Gizmo nauczyl sie sszybko załątwiania się na polu...
Poprostu wychodziłam z nim jak się przespał no i po jedzeniu i spacerowałam dopóki dopóty nie załątwił swoich potrzeb...

Gizmo poprostu nauczył sie, że jak chce wyjść to poprostu musi zacząć piszczeć i biegać od drzwi do nas...

Na początku to jeszcze popuszczał na korytarzu, ale po jakimś czasie przestał...

W nauce sikania na dworzu nei było żadnej gazety-tylko jak mówię spacerek po obudzeniu się pieska i po jedzonku :wink:

I muszę przyznać, że Gizmo w domu zesikał się tylko 3 razy :D


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: Saba w 2003-02-22, 16:14
Wychodzi na to, że moja psina to taki mały głupek jest :P
Cytat: ZEMAT
u mnie też szybko poszło ale 2 tygodnie urlopu musiałem wziąść

Spacery z Alfą zaczęłam gdy rozpoczęła mi się sesja egzaminacyjna. Czyli 2 tygodnie sesji + tydzień ferii. Byłam cały czas w domu i miałam nadzieję, że te 3 tygodnie wystarczą. Ale psina nie zakapowała o co z tymi spacerkami chodzi :roll:


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: Siva w 2003-02-22, 18:40
Sparky bardzo szybko zakapowal co i jak. teraz gdy musze wyjsc z domu na dluzej - zawsze leza gazety - wracam i milo sie rozczarowuje - piesek czeka "ze wszystkim" az wroce, w skrajnych przypadkach zdarza mu sie zrobic "kaluze" na gazecie 8)


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: Kala w 2003-02-23, 13:51
ja nie miałam szczeniaka nigdy bo moj skipi jest ze schroniska jak go wziwełam to miał 1,5 i powypalaną skór  ale moja mała są siadka miał mółodego labradora i on ma 5 miesiecy  czasem jeszcze siusia w domu ale raczej stara sie tego nie robic  :P


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: Pasja w 2003-02-25, 16:22
Moja sunia ma 3,5 miesiąca i jeszcze jak jest sama w domu to siusia,ale jak jestem w domu i wyjdę z nią po każdej drzemce to jest spokój.
Kupek nie robi w domku ,potrafi wytrzymać.A nauczyła się jakoś sama,po prostu poszłam z nią na pierwszy spacer i się załatwiła...


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: anutka w 2003-02-25, 16:24
mi to poszło bardzo łatwo2 tygodnie ale bez żadnych urlopów


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: m@gd@ w 2003-02-25, 16:59
Saga dopiero od miesiąca nie sika w domu ( a ma 6 miesięcy ).


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: ZEMAT w 2003-02-25, 17:51
Cytat: m@gd@
Saga dopiero od miesiąca nie sika w domu ( a ma 6 miesięcy ).
TO ALBO PIES TEMPY LUB TRESER


Tytuł: Szczeniak na spacerku
Wiadomość wysłana przez: Pasja w 2003-02-25, 18:03
ZEMAT ,chyba trochę przesadzasz!
Nie wiem czy wiesz ale pies tak zupełnie i całkowicie panuje nad pęcherzem około 6 miesiąca życia.
Poza tym chyba nie warto obrażać kogoś o kim sie niewiele wie. :P

Pozdrowienia i trochę wyrozumiałości