Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: nauka chodzenie na smyczy  (Przeczytany 1251 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Czanga

  • Gość
nauka chodzenie na smyczy
« : 2004-06-15, 18:05 »
poradzie mi jak najlepiej i najlatwiej nauczyc psa chodzenie na smyszy,tak zebym to ja prowadzila ja a nie ona mnie...to 4 m-vzna goldenka.... madra jak to one....juz daje sobie bez zadnego problemu zapiac obroze,przypiac smycz..i chodzic na niej ale to ona prowadzi..nie wiem kiedy i jakich komend uzywac i czy to nie za wczesnie..podzielcie sie ze mna swoimi doswiadzceniami..
Zapisane

Marta Reks Kiwi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5153
  • Kiwi i Reksio
    • WWW
nauka chodzenie na smyczy
« Odpowiedź #1 : 2004-06-15, 18:13 »
Ja niestety mojego Reksia nie nauczylam chodzić na smyczy  :oops:  Ale znalazalam w necie coś takiego, moze sie sprzyda  :)  A 4 miesiące to na pewno nie za wcześnie ;)

Na całkowity początek poleciłabym Wam wspomnianą już metodę bezpośredniej motywacji. Wymaga oczywiście przygotowania - jeśli do prawej ręki weźniecie zabawkę lub smakołyk, wtedy smycz musicie trzymać w lewej ręce. Także sygnał optyczny - klepnięcie o udo - lepiej zostawcie. Bez tego zauważycie, że pies pewnie reaguje na nagrodę i tego klepnięcia mu wcale nie brakuje. Gdy rzeczywiście będziecie poruszać się perfekcyjnie i opanujecie przy tym jeszcze klaskanie o nogę i chcecie tego używać - i tak jest to bez znaczenia (znaki optyczne są komendami dozwolonymi, a nie wymaganymi).
Pieska sadzamy koło swojej lewej nogi, pokazujemy mu "przynęte" (ale tak, aby jej nie złapał), przyjmujemy pozycje wyjsciową i ruszamy. Nagrodą utrzymujemy psią uwagę i używamy jej do zainicjowania energicznego ruchu psa po naszej lewej stronie. Gdy psiak będzie skakał po nagrodę lub wchodził nam pod nogi, ponownie zatrzymujemy się i potem musi nastąpić szarpnięcie naszą lewą ręką ze smyczą (tu szarpnięcie smyczą jest naprawdę niezbędne do uzyskania poprawnej pozycji). Jeśli udało się nam zrobić kilka kroków, które przypominają chodzenie koło nogi, zaraz szczeniaka radośnie chwalimy i oczywiście go nagradzamy. Dajemy mu zdobyć smakołyk, a w przypadku zabawki należy ćwiczenie na chwilę przerwać, krótko pobawić się z psem i potem ponownie kontynuować naukę.

Dążymy do przedłużania długości marszu i przerywać postojami. Przy zatrzymywaniu się ponownie wydajemy komendę ("Noga!" lub "Siad!"), dopiero potem się zatrzymujemy, przy czym szarpiemy smyczą w tył i lekko do góry i jednocześnie ręke z nagrodą dajemy nad głowę psa tak, że przy zadarciu głowy (tak, żeby smakołyku nie stracił z widoku) sam się posadził. Jeśli siadanie nie jest dostatecznie szybkie, możemy lewą ręką jeszcze nacisnąć na psi zadek. Oczywiście zaraz następuje pochwała i nagroda. Szkolenie zawsze przerywamy krótką zabawą (choćby łapaniem nagrody w powietrzu), aby piesek psychicznie mógł odpocząć i rozluźnić się.

Kolejnym utrudnieniem jest zmiana tempa marszu. Najpierw ćwiczymy przechodzenie do kłusu i ponownie do normalnego kroku. Powolne chodzenie zostawcie na później, gdy całe posłuszeństwo będzie bardziej dopracowane. W każdym wypadku i tu działa zasada jak we wszystkich ćwiczeniach - najpierw komenda, potem zmiana rytmu (nigdy na odwrót!).

Kłus ma być w takim tempie, aby pies koło przewodnika na prawdę kłusował, a nie galopował. I odwrotnie, przy powolnym kroku należy iść krokiem wyraźnie wolniejszym, niż normalny krok, ale stale płynnym (bez zatrzymywania się).
Zapisane

Nicka

  • Gość
nauka chodzenie na smyczy
« Odpowiedź #2 : 2004-06-15, 18:14 »
Ja Ci niestety nie poradzę, bo mój pies czy i na smyczy i bez nie chce chodzić... Ale chyba jak będzie ładnie szła, to jej dawaj nagrody. Pieska się trzyma przy lewej nodze, kawałeczek przed sobą.
Zapisane

Forum Zwierzaki

nauka chodzenie na smyczy
« Odpowiedz #2 : 2004-06-15, 18:14 »

Czanga

  • Gość
nauka chodzenie na smyczy
« Odpowiedź #3 : 2004-06-15, 18:19 »
sluchajcie dlaczego sie tzryma przy lewej nodze..co to za roznica...nie umiem lewa reka trzymac smyczy...wole prawa.czy to jest konieczne ta lewa noga ..kto mi to wutlumaczy
Zapisane

ananas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2182
  • Fanatyk Łóżka Sprężynowego
nauka chodzenie na smyczy
« Odpowiedź #4 : 2004-06-15, 18:56 »
nie jestem pewna dlaczego to ma być lewa noga, ale ja smycz mam w prawej ręce, przelożoną za udami i psa przy lewej nodze. w ten sposób suńka idzie przy nodze, bo ją drapię wtedy za uchem i bardzo jej się to podoba, a smycz nie dynda ani nie wlóczy się po ziemi  :wink:
Zapisane

olc!a

  • Gość
nauka chodzenie na smyczy
« Odpowiedź #5 : 2004-06-15, 20:39 »
Lewa noga, kiedy właściciel praworęczny, a prawa - gdy leworęczny. Najwygodniej (moim zdaniem ;) ) trzymać w prawej ręce końcówkę smyczy, w lewej złapać smycz mniej więcej w połowie, ale tak, żeby 'zwisała' przy boku psa (pies nie może iść przy nodze, bo nie ma możliwości odejść - smycz jest za krótka; pies idzie przy nodze, bo tak go nauczono)
Ja proponuję nie zaczynać od razu od chodzenia przy nodze. Na początek naucz psa, że nie wolno mu ciągnąć.
Najskuteczniejsza (wg mnie) metoda: Idziecie do przodu, dopóki smycz jest luźna. Jak tylko się napina - stajesz jak wryta, aż do momentu, gdy pies 'odpuści' i smycz znowu będzie luźno. Ruszasz, pies cieszy się, że idziecie, szarpnie - i się zatrzymujesz. Tak cały czas. Na początku będziesz więcej stała niż szła, ale to się szybko zmieni ;)
Zapisane

Asia83

  • Gość
nauka chodzenie na smyczy
« Odpowiedź #6 : 2004-06-15, 21:27 »
Niestety już tak jest że to jest lewa noga, tak jak w samochodzie kierowca jest po lewej stronie. Na wystawach psa prowadzi się przy lewej nodze, nie pytaj dlaczego bo tak już jest. Psu to nie robi różnicy a Ty się przyzwyczaisz.
Te rady co do nauki chodzenia wyżej są całkiem niezłe ale musisz stopniowo psa oduczać nagród bo będzie grzeczne chodzenie zawsze kojażyć ze smakołykiem. Ja stosowałam wyłącznie głaskanie jako nagrodę. Musisz mieć nad psiną kontrolę, pokazać jej że to Ty prowadzisz a nie ona dlatego unieść głos niestety też czasem trzeba. Ona musi to zrozumieć. Dobrze pańcia pogłaszcze, żle pani niezadowolona, ale nigdy nie unoś na nią ręki bo to nie sposób (piszę to na wszelki wypadek). Bądz stanowcza w tym co mówisz. 4 miesiące to napewno nie za mało więc zaczynaj jak najszybciej bo się sunia przyzwyczai do luzu. To napewno potrwa zanim dojdziesz do perfekcji ale już po paru dniach zobaczysz różnicę.
POWODZENIA
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.076 sekund z 25 zapytaniami.