Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Zbytnia czułość  (Przeczytany 1235 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Zbytnia czułość
« : 2004-09-26, 09:48 »
To jest to co mój pies okazuje jak widzi cokolwiek psopodobnego. Wyrywa się, piszczy, jęczy, skamli... już koniecznie musi do pieska... ludzie myślą że mam takiego psa-mordercę, że jak tylko zobaczę psa to trzymam mojego, zatrzymuję się... Sorki, czasem mogę go puścić do innego psa, a czasem nie... ale on tego nie rozumie. Nawet jak chce mu pozwoliśc obwąchać się z psem to muszę się zatrzymać itp. bo jakbym pego nie zrobiła to zostałabym pociągnięta to drugiego piesia... bo Traper musi już teraz, nie może spokojenie podejść. Takim zachowaniem też straszy inne psy, tak nagle podbiegając... Z czego to wynieka? Co mam robić?

Aha, powiem tylko mój pies wogóle nie reaguje na "zakazujący" ton... Jesli już wywołuje on w nim kompletne niesłuchanie się...
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Zbytnia czułość
« Odpowiedź #1 : 2004-09-26, 10:19 »
Cytuj

 Sorki, czasem mogę go puścić do innego psa, a czasem nie... ale on tego nie rozumie


no i nie ma prawa rozumiec. to Ty powinnas zrozumiec- albo puszczac zawsze psa, albo nigdy. w ten sposob jaki to robisz pies glupieje!
Zapisane

julcia_so

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1678
    • WWW
Zbytnia czułość
« Odpowiedź #2 : 2004-09-26, 10:34 »
heja
powiem ci, że Denisek podobnie reaguje, ale on tylko się wyrywa, bo koniecznie musi się obwąchać, ale teraz już coraz mniej do psów ciągnie bo na spacerze dużo poświęcamy mu uwagi: tzn. bawimy się, rzucamy piłeczke itp... i wtedy on wybierze zabawe z nami niż z psem - bo jeśli mało bawimy się na spacerach pies jest znudzony samym pójściem, trzeba dac mu troche ruchu - gonienie, zabawy różnego typu ..., a jak nie to on będzie miał nas wtedy "gdzieś"  :roll:
Zapisane
"Kto zrozumie sznaucery, pozostanie im wierny!
Kto pozna sznaucery, ten je pokocha!"

Forum Zwierzaki

Zbytnia czułość
« Odpowiedz #2 : 2004-09-26, 10:34 »

Ulcia

  • *
  • Wiadomości: 903
Zbytnia czułość
« Odpowiedź #3 : 2004-09-26, 10:35 »
właśnie VioaoiV ma racje. pies moze zgłupiec.   :?
Zapisane
Sumienie nie powstrzymuje od grzechów, przeszkadza tylko cieszyć się nimi. [Jean Cocteau]


gg:1428362

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Zbytnia czułość
« Odpowiedź #4 : 2004-09-26, 10:54 »
Cytuj

no i nie ma prawa rozumiec. to Ty powinnas zrozumiec- albo puszczac zawsze psa, albo nigdy. w ten sposob jaki to robisz pies glupieje!


Czy ja mówię że mam do niego o to przetensje? No fajnie, ale musze mu pozwalać na kontakty z innymi psami, a to z którym mogę a z którym nie nie zależy odemnie tylko od właściciela drugiego psa... przecież nie dam mu się żucić np. na suczkę z cieczką...

Tzn. wiecie, ja teraz robię tak że zatrzymuję się i czekam jak pies podejdzie to się obwąchają i ok, a jak nie to nie... gorzej że jak właściciel widzi że się zatrzymuje to bierze mojego psa za mordercę i zabiera swojego...

Cytuj

heja
powiem ci, że Denisek podobnie reaguje, ale on tylko się wyrywa, bo koniecznie musi się obwąchać, ale teraz już coraz mniej do psów ciągnie bo na spacerze dużo poświęcamy mu uwagi: tzn. bawimy się, rzucamy piłeczke itp... i wtedy on wybierze zabawe z nami niż z psem - bo jeśli mało bawimy się na spacerach pies jest znudzony samym pójściem, trzeba dac mu troche ruchu - gonienie, zabawy różnego typu ..., a jak nie to on będzie miał nas wtedy "gdzieś"


Mój pies nie umie się bawić... :(
Zapisane

Elfi

  • Gość
Zbytnia czułość
« Odpowiedź #5 : 2004-09-26, 11:56 »
Mój Elfi do każdego musi podejsć i sie przywitać (obwachać). Oczywiscie sa psy do ktorych nie pozwalam mu podejść, ale jakos to rozumie. Gorzej jest kiedy wyczuje suczke z cieczka, wtedy mnie nie slucha kompletnie i piszczy, ciagnie. Na szceście jest maly i moge go wziąść na ręce.

Cytuj

gorzej że jak właściciel widzi że się zatrzymuje to bierze mojego psa za mordercę i zabiera swojego...

rozumiem,że masz dużego psa, ale nie rozumiem tych ludzi, którzy uważaja Twojego psa za mordercę. Chociaz mój jest mały, nie ma znaczenia czy podejdzie do dużego czy małego psa. A najczęsciej zeby szczerza te małe (nie wszystkie oczywiscie).
Wczoraj byłam na spacerze z koleżanka i jej psem ON-em, spotkalyśmy yorczka miniature i wiecie, że te psy sie bawiły.
Zapisane

Wiedźma

  • Gość
Zbytnia czułość
« Odpowiedź #6 : 2004-09-26, 12:01 »
Cytuj

Aha, powiem tylko mój pies wogóle nie reaguje na "zakazujący" ton... Jesli już wywołuje on w nim kompletne niesłuchanie się...

Czyli po prostu pies ma Cie gleboko gdzies i jest wyzej w hierarchii.
Zapisane

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Zbytnia czułość
« Odpowiedź #7 : 2004-09-26, 12:11 »
Nie wiem czy to dokładnie z tego wynika, bo on się mnie słucha w domu bardzo dobrze, wokonuję komendy, itp. To jest na zasadzie ze jak go się zawoła to przyjdzie, ale np. jakby go zawołać zdenerwowanym głosem to już woli nie przychodzić. To chyba raczej wynika za złych doświadczeń... :?

Elfi, to słodkie!
Zapisane

Wiedźma

  • Gość
Zbytnia czułość
« Odpowiedź #8 : 2004-09-26, 12:16 »
No to sie nie wola zdenerwowanym tonem  :roll:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Zbytnia czułość
« Odpowiedz #8 : 2004-09-26, 12:16 »

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Zbytnia czułość
« Odpowiedź #9 : 2004-09-26, 12:27 »
Eh, matko, chyba ci się nudzi... nie robię tego, zaopserwowałam że tak jest... więc nie mówię do niego razkazującym tonem...
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Zbytnia czułość
« Odpowiedź #10 : 2004-09-26, 12:41 »
Cytuj

Eh, matko, chyba ci się nudzi

heja, jak nie chcesz od nas porad, to po jakiego grzyba piszesz?? chcesz sie z nami podzielic wiadomoscia, jaki Twoj pies jest niewychowany lecz to oczywiscie nie jest Twoja wina?? jak tak to sorry bejbe ale bedzie ciezko z taka interpretacja przez nas.

Twoj pies, jak juz Wiedzma powiedziala- uwaza Cie za kogos nizszego w hierarchi niz on sam. tak nie moze byc przeciez! jesli mowisz ze jak sie go wola zdenerwowanym tonem to woli nie przychodzic- faktycznie moze mu sie to zle kojarzyc ale mysle ze to tez nie za dobrze :roll: pies ma robic to co Ty chcesz zeby zrobil w danej chwili, a nie to co mu sie podoba akurat.
Zapisane

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Zbytnia czułość
« Odpowiedź #11 : 2004-09-26, 13:09 »
Vio, nie o to chodzi... odniosłam wrażenie jakby wiedźma wogóle nie przyjmowała do wiadomości tego co piszę... jesli tak nie jest to przepraszam... :) Sorki, byłam akurat wkurzona... :cry:

Mój pies jest niewychowany, i proszę o poradę jak moge sobie poradzić akurat z tym problemem (tzn. wyrywaniem do psów)... Wiadomo że nie od razu ktaków zbudowano... stopniowo staram się go oduczać niewłaściwych zachowań, ale niektórych nei wiem jak...

Mam go dopiero od półtora miesiąca i w tej chwili mam wrażenie że on próbuje ustalać na nowo hierarchię (po raz drugi) więc teraz jest troche "rozklekotana"... :P Zaznaczę, że do psów ciągnie bez względu na to... tzn. było tak od poczetku...

Cytuj

Twoj pies, jak juz Wiedzma powiedziala- uwaza Cie za kogos nizszego w hierarchi niz on sam. tak nie moze byc przeciez! jesli mowisz ze jak sie go wola zdenerwowanym tonem to woli nie przychodzic- faktycznie moze mu sie to zle kojarzyc ale mysle ze to tez nie za dobrze  pies ma robic to co Ty chcesz zeby zrobil w danej chwili, a nie to co mu sie podoba akurat.


Wyjaśnię lepiej tę sytuację ze "zdenerwowanym tonem" pies dostał objadek więc moja mama go zawołała, przeszeł przez korytarz ale nie doszedł do kuchni i zawrócił żeby odejść i wtedy zawołała go "dobietniej" (no nie wiem jak to nazwać, zebyscie zrozumiały o co mi chodzi) i wtedy już kompletnie się zniechęcił... :(

Zamiściłam tę informację na początku:

Cytuj

Aha, powiem tylko mój pies wogóle nie reaguje na "zakazujący" ton... Jesli już wywołuje on w nim kompletne niesłuchanie się...


Żeby uprzedzić fakty, tzn. rady w stylu, nie wiem, np. "powiedź stanowczo nie". Chciałam jasno przedstawić sytucaję... :)
Zapisane

olc!a

  • Gość
Zbytnia czułość
« Odpowiedź #12 : 2004-09-26, 13:52 »
Musi nauczyć się komendy 'nie'. Nie ma rady. Rozumiem, jak to jest z psami ze schroniska... Wystarczy odrobinę podnieść głos, a on już się rozpłaszcza na ziemi albo odskakuje, bo boi się, że go uderzysz :( Jeżeli nie reaguje na zabawkę, to pokaż mu smakołyk, ale nie dawaj od razu (zamknij w dłoni, przejdź kawałek, pies skupi uwagę na smakołyku, pochwal go, pogłaszcz i daj smakołyk). Jak smakołyków też nie chce, to może zajmij go pieszczotą...

A kiedy mówisz 'nie', po chwili np. każ mu usiąść i od razu go pochwal, może daj smakołyk, pogłaszcz. Nie unoś głosu.
Zapisane

golden

  • Gość
Zbytnia czułość
« Odpowiedź #13 : 2004-09-26, 14:01 »
omenda "nie" to podstawa w Twoim przypadku. Oprocz tego, gdy zblizasz sie do miejsca, gdzie jest inny pies, sprobuj takze odwrocic uwage swojego psa od niego, zajac go czyms innym. Nie mozesz tez raz puszczac psa do innego, a raz nie, bo nie bedzie wiedzial o co chodzi. Na razie tez nie karaj ostro psa za wyrywanie sie, bo sobie pomysli "kiedys mi pozwolono, a teraz karaja". Tak jak mowilem - zajmij go czyms, daj komende. Jesli nie poslucha komendy, dawaj ja tak dlugo, az ja wykona.
Musisz tez stopniowo uczyc psa, ze nie moze podejsc do kazdego psa, gdy jest na smyczy i gdzies idziecie. potrzebne wiec beda komendy "stoj" i "noga". Bedziesz miala troche pracy, ale jesli psiak wszystko zrozumie, a Ty bedziesz go trzymac w wiekszym rygorze na spacerach, wszystko powinno sie ustabilizowac ;)
Zapisane

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Zbytnia czułość
« Odpowiedź #14 : 2004-09-26, 14:05 »
Oki, chyba zrozumiałam... przemyślę to sobie jeszcze i popróbuję... :wink: Dzięki!
Zapisane

Forum Zwierzaki

Zbytnia czułość
« Odpowiedz #14 : 2004-09-26, 14:05 »

Nanami

  • Gość
Zbytnia czułość
« Odpowiedź #15 : 2004-09-26, 15:04 »
Ehh, dlatego ze pies nie słucha a własciciwie nie zna jeszcze dokładnie komendy, to od razu oznacza ze jest dominujący??  :lol:

Heja, ucz go komendy "nie". Ciepliwosc i konsekwencja napewno dadzą rezultaty. Mozesz próbowac nauczyc go komendy "przywitaj sie". Czyli spróbuj tak na początek. Jak obcy piesek przechodzi, ty naprowadzasz go na siad i czekacie az przejdzie (jezeli sie wyrywa to znowu go stanowczo usadzasz). Jezeli chcesz zeby sie przywitały to zapytaj własciciela. Jezeli zezwoli mówisz "Przywitaj" i popuszczasz smycz. Jak nie to przechodzi i jak kawałek odejdzie to idziecie dalej. I tak po pewnym czasie - miejsmy nadzieje - Traper skojarzy sobie ze moze podejsc do innego psa na hasło "Przywitaj". I obwedzie sie - jak dla mnie bzdurnych strasznie z powazaniem dla autorów :P - tekstów typu albo do kazdego psa moze podejsc, albo do zadnego.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.146 sekund z 27 zapytaniami.