Sorki, Kaśka, za posądzenie o jaszczurkę, że się tak wyrażę
Co z psiakiem?
Heh niema za co a tak ogólnie to jaszczurki bym w ręke niewzięła;)
Teraz wam wszystko wytłumaczę:
Tamten pies którego oddalam.Mial 2,5 roku wszedzie szczal i załawiał sie.A ja mialam wtedy 6 lat więc nierozumiałam że oddajemy go,Ze to zywe stwozenie itp.
Ten kot którego wzięłam z ulicy przedwczoraj czy tam 3 dni temu, miał właściciela, a ten właściciel zgłosił sie po kota, bo ktoś powiedzial ze jest u mnie.Niemiałam wyjscia i oddałam koka właścicielowi.Na następnt dzień pojechałam z tatą do schroniska i wzieliśmy kore.(i to bylo 6 lat pozniej od oddania tamtego psa wiec niewiem w czym problem przeciarz ja go ucze czystosci teraz.08.07.07r)
Krora ma 3-5 miesięcy.Teraz ma jakieś rozwodnienie i niejje tylko pije wode.Wczoraj juz bylo lepiej ale zadla 2 te kawałeczki karmy i zwymiotowała.
Teraz śpi bo myłyśmy o 5 rano na dworze bo piszczała pod drzwiami.A jak piszczała to znaczy że juz troche wie o co chodzi z załatwianiem sie na podwórku.
Weterynaz powiedzial zeby ją troche przeglodzic i ze narazie niebędzie dawał jej szczepionek.
Ide jeszcze do niego jutro.
Łupierz miał po kompieli a nie jak go przywiozłam.Teraz juz go niema.
To co mam psa geniusza? dobrze wiedzieć... mój pies trafił do mnie w wieku 4 lat! niczego go nie uczyłam bo byłam mała jak skończył 8 lat to zaczełam uczyć go sztuczek i się ich nauczył mig... a oddawania psa bo sika nie uznaje, chamstwo wobec zwierzęcia i tyle... a ze oddany na wieś to co z tego? śpi na zewnątrz, nikt mu piłki nie rzuci bo pies na wsi ma pilnować, ludzie siedzą w polu i tyle, dobrze jak nie jest uwiązany na łańcuchu...
Ten pies to pinczer wiec niewiem w czy problem?????Pinczerek w nocy prawdo podobnie jest w stotole.A takiemu zeby lancuch załozyc hehe bajka
:)A jak wziełas psa w wieku 4 lat to niesądzisz ze on wcześniej mial dom i ktoś go tego wszystkiego nauczyl?????