No za dużo czasu wolnego nie mam, ale nie będę narzekać. Dziś podrzucił mi ktoś dwie maleńkie suczki. Ja nie wiem co to za rok, bo to już drugi raz ale na szczęście przekonałam koleżankę która miała kupić psa żeby jedną zabrała a druga oddam dziadkom. Przynajmniej mam pewność że trafia do dobrych domów i będą wysterylizowane, bo już martwiłam się co ja z nimi poczne