Facebook potrafi zdrowo zeźlić... Wchodzę tam kiedyś, a tu niespodzianka... Rzekomo
ja namawiam ludzi do wysyłania jakichś sms-ów (oczywiście premium, ale o tym wzmianki nie ma). Moja fotka, moje dane, ale działalność nie wiadomo, kogo... Tylko wstyd, bo ludzie myślą, że to naprawdę ja się bawię w takie gierki...
Umieściłam wyjaśnienie na tablicy, ale ile osób tego nie widziało, za to widziało tamten wpis...
Oczywiście administracja Facebooka nabrała wody w usta... Albo te ich słynne "standardy"... Byle co potrafi je naruszyć, a to, co naprawdę powinno, to nie... Czasem fejs się przydaje, ale bywa mocno wkurzający. Nie to, co FZ
Ciekawe, jak funkcjonuje [....]ania? Bo widzę, że istnieje, ale pewnie też to nie to, co kiedyś...
Ooo, nadal nie wolno wypowiadać tej nazwy