Forum Zwierzaki

Mam chomiczka syryjskiego co się nazywa Hapsik. Kupiłam go w kwietniu. Jest to mój drugi chomiczek bo poprzedni mi zdechł  ;(  ;(  Ta poprzednia się Bunia nazywała i była baaardzo kochana.  :kocham: Tylko ja ją miałam od mojej siory przyszywanej. Ona miała strasznie dużo już chomików! Więc mogła mi dać Bunię (ona wcześniej ją nazwała Iza ale moja siora jest super i pozwoliła mi zmienić imię)! Na początku nie miałam do Buni kołowrotka ale potem się kupiło! I ona chyba wpadła w nałóg kołowrotkowy.... i zdechła  ;(   ;(  To był chyba zawał.... Ale wróćmy do tematu Hapsa! Od kiedy go kupiłam minęły jakieś 3 miesiące! A on to jest taki, że kiedyś zgodnie z poradami na pewnej strónie o chomikach włożyłam rękę z jedzeniem do klatki żeby go przyzwyczaić a on najpierw podszedł powoli i... ugryzł mnie!! W dodatku mogę go tylko TROCHĘ głaskać! Jak za długo do już ma odruchy do ugryzienia!! I jeszcze jedno... mam małego stracha, że mnie ugryzie i przez to mam problemy z nauczeniem go noszenia na rękach. Plisss POMÓŻCIE mi!!!!!!!  :help:   :(

spokojnie. Nic na sile - chomik to nie zabawka, ktora mozna glaskac kiedy sie chce. najpierw musi sie oswoic - a to moze troche potrwac - przede wszystkim - nic na sile.  NIE glaszcz go - najpierw niech sie przekona, ze twoja reka = cos dobrego (glaskanie dla nieoswojonego zwierzecia kojarzy sie bardzo zle) Podawaj jakies smakolyki (warzywa, owoce, ziola) przez kraty. Pozniej kladz smakolyki w poblizu niego (warunek - musi widziec twoja reke + smakolyk) podawanie z reki bezposrednio - dopiero gdy nie bedzie ie stresowal obecnoscia twojej reki w klatce.

I POD ZADNYM POZOREM  NIE WOLNO CHOMIKA BUDZIC. chomiki sa zwierzetami, prowadzacymi nocny tryb zycia - w dzien spia - jest to NORMALNE i nie wolno mu tego snu przerywac.

A o noszeniu na rekach nawet nie mysl. Zwierze to nie pluszak by je nosic na rekach.

Biorac zwierze masz OBOWIAZEK zapewnic mu warunki jakie JEMU odpowiadaja - a budzenie, noszenie na rekach, glskanie gdy on sobie tego nie zyczy - do nich nie naleza.

Co do dawania mu jedzenia przez kraty to mam opanowane! Nawet przychodzi do mnie jak go wołam.
Ale mam pytanie... Czy mój poprzedni chomik mógł zdechnąć na zawał od ciągłego jeżdżenia na kołowrotku? Nawet znalazłam ją martwą obok kołowrotka.

nie. nie jest to możliwe.  Przyczyn śmierci jest BARDZO wiele - i nie wiedzac nic na temat tego, co sie dzilo wczesniej, nie da sie stwierdzic co chomika zabilo - mogla chorowac od dawna, ale rownie dobrze mogla sobie w jakis sposob kark zkrecic - tego nie da sie stwierdzic nie znajac roznych szczegolow.

A to noszenie to znaczy jak mu trzeba trociny wymienić albo chociarz na chwilę żeby sobie polatał po łóżku i żebym mogła go choć troszkę pogłaskać (tak jak robiłam z Bunią ale ją siostra przyzwyczaiła do rąk). I jeszcze coś moja mama dowiedziała się od koleżanki, że są takie specjalne kule spacerowe dla gryzoni. Popatrzyłam w necie i są i to nawet tanie! Jak myślisz mój chomik będzie zadowolony? Chyba powinien bo będzie mógł sobie biegać po domu a ja będę spokojna, że się nigdzie w szparkę nie wciśnie i będę mogła patrzeć jak się bawi!

Kula to kiepski pomysł... Na pewno zwierzęciu byłoby duszno, nie mówiąc już o tym, jak się ono poczuje w takiej ciasnej kuli - nie może się nigdzie schować, uciec... Naraża go to na stres tylko.
Już lepiej duża klatka z urozmaiconym wyposażeniem -byle nie zagracona.

kula to wymysł sprzedawców majacy tylko jeden cel - zarobek. Chomikowi nie bedzie sie to podobalo - wiecej - w takiej kuli chomik jestnarazony na potworny stres - biegnie, bo chce siewydostac, obija sie o sciany, nie widzi dokad biegnie, duszno, malo miejsca, nienaturalna pozycja (caly czas wygiety kregoslup) - to wszystko sprawia, ze taka kula jest wrecz zagrozeniem dla zwierzecia. Kula to meczarnia.

Jesli owo branie na rece ma na celu TYLKO przeniesienie na lozko- - to w porzadku. Co do sprzatania klatki - zeby chomik sie "gdzies nie zapodzial" mozna polozyc po prostu gore klatki na podlodze - a jego wsadzic pod spod.

Co do samego podnoszenia - nigdy nie proboj podnosic chomika chwytajac go od gory - "w naturze" gdy chomika cos lapie od gory oznacza to, ze pozostalo mu pare sekund zycia - i normalnym odruchem wtedy jest proba bronienia sie.

co do wypuszcania - musisz po prostu odpowiednio zabezpieczyc pokoj - jest to wymog przy kazdym gryzoniu

Wielkie dzięki za rady dotyczące Hapsika! Na pewno mi się przydadzą|!

ja tez miałem tak z moim chomikiem i daj mu przez klatkę żarcia i przyzwyczaji się