Ja pomimo tego, że bardzo kocham swojego kiciusia, denerwuje mnie to, żę:
-rzuca się na weterynarza, nie można go normalnie odrobaczyć lub zaszczepić, bo zawsze ktoś musi się przekonać o jego ostrych pazurkach
-nie lubi być noszony na rękach, strasznie się w tedy wyrywa i miauczy
-czasami jest naprawdę nieznośny jak łazi za kimś po kuchni albo siada koło lodówki i cały czas miauczy, aż ktoś nie da mu czegoś do jedzenia pomimo tego, że pare minut temu jadł
-bardzo się denerwuję jak czasami nie wróci na noc do domu, martwię się w tedy o niego, naszczęście zdarza się to rzadko
-jest strasznym indywidualistą i jest bardzo niezależny, nie można mu niczego narzucać, pozwala się głaskać tylko wtedy gdy on ma na to ochotę
-nigdy nie śpi mi na kolanach
ehh no trochę tego się nazbierało, ale i tak kocham tego rozrabiake