Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[marioka]

powiedzmy sobie szczerze.. usuwają pazurki dla swojej wygody, bo kicia nic nie zniszczy i nikogo nie podrapie....ja mam tak zdziczałA Sonie,że nieraz da sobie skrócić.A nieraz nie. Tylko że jest skubana inteligentna , jak ma za długie rozwiązuje sama problem -obgryze je,podejdzie do szafy( bo po co do drapaka?? - to jest ozdoba ) i zaczyna 'piłować".sądzę ,że koty wiedzą jak pielęgnwoać swoje pazurki, aby nie przeszkadzały. a w pomieszczeniu gdzie nie chcemy aby je zniszczyła, po prostu ją nie wpuszczamy, albo pilnujemy

[Eli]

Sluchajcie, po to dalam ten temat zeby byla dyskusja. I dyskusja jest. I jest od tego zeby wymieniac poglady. Kto jest za, kto przeciw. Ja zapytalam co o tym sadzicie, i dzieki za odpowiedzi.
Ale sluchajcie, skoro juz rozmawiamy na poziomie inteligentnych ludzi, to niech ta rozmowa tak wyglada, a nie, wieczne sprzeczanie sie i mieszanie prawie ze z blotem tych ktorzy mysla inaczej...
Jesli jestesmy przeciw, to przeciez mozna wyrazic opinie jakos delikatniej, nie? Bo mnie osobiscie szlag trafia jak widze jawna bezczelnosc w niektorych wypowiedziach..
Ludzie, jestesmy dorosli i tak sie zachowujmy

[Sagga]

Rincevind jak przeczytałam twój post o argumentach przeciw to sie dopiero wkurzyłam!Teraz to juz zadne argumenty za okaleczaniem kota do mnie nie trafią.A skoro ci ludzie usuneli kotu pazury zeby nie drapal mebli to skąd wiadomo ze nie pozbędą sie kota za jakis czas jak np bedzie gryzl?A jak np. ucieknie? Takie rzeczy zawsze trzeba brac pod uwage przy radykalnych posunięciach.Jak ten kot,czy koty, mają sobie wtedy poradzic???Zadnej mozliwosci ochrony lub ucieczki gdzies wysoko!To jest roznica miedzy usunieciem a przycinaniem-nie da sie tego odwrócic.
Sorry, ja mieszkam z kotem juz jakis czas,moje meble nie byly tanie i jakos nie widze na nich zadnego zadrapania.Poza tym jak rozumiem oni dopiero maja kupic te meble? A co z dotychczasowymi?Podrapane?
Ekoteczko, tutaj raczej nie chodzi nikomu o to zeby koty byly przed ludzmi i pozwalanie na wszystko.Tylko mysl o tym ze te koty moga kiedys jednak tych pazurów potrzebowac jest taka wkurzająca dla mnie.
Fatty jak to profilaktycznie??To nie jest argument.Profilaktycznie to sie łyka witaminki. Moze ludzie sobie poamputują różne rzeczy rzeby sie nie rozchorować? Tez profilaktyka jak ten ogon jamnika.
O rany wiersz


Data wysłania: 2005-08-11, 21:27Eli ale ja tu nie widze mieszania z błotem, ja na pewno nie mialam takiego zamiaru.Ale ludzie sa rózni,rozne temperamenty i rozne reakcje.Nie odbieraj tego do siebie.Sa akcje które burza krew we mnie inne w tobie. Trudno. Ja cie urazic nie chcialam.

[marioka]

Popieram, dyskusje na poziomie. Jestem przeciw, ale nie mam zamiaru nikogo obrażać.Bo to nie przyniesie ulgi kiciom..niestety.

[Rincevind]

dalej bede wredny. Eli napisala, że dwum kotom. Eli do Ciebie nic nie mam bo to nie Ty, ale znajomym dlugo bym po sejmowemu mówił. Przepraszam, ale tak już mam. Jak wspominałem w poprzednim poscie(tym z ruscatclubu) to niech chociaz zwracaja uwage teraz czy kicie nie maja problemów z powodu obciecia pazorow.

[Eli]

Nie maja zadnego problemu. Koty sie zachowuja jakby nigdy nic sie nie stalo...

[Robal]

Zgadzma sie ze jak cos jest niekonieczne i da sie to obejsc to po co niepotrzebnie stresowac zwierze..
Pozatym oni usowaja kompletnie pazury czy tylko przycinaja tak by nieodrastaly? bo jesli tylko przycinaja to nie traci całych pazorow..wiec nie jest tak zle...(nie traci łap...gorzej by bylo jakby stracil poduszki jak walimy przykładami..)
 


Data wysłania: 2005-08-12, 08:23skoro kot czuje sie dobrze niezachwouje sie inaczej itd to chyba ta operacja duzo niemzienila.. a mieszac z blotem niechce :p ja po prostu jestem uparta i chce poznac kazdy argument 2 strony musze powiedziec ze takie rozmowy sa czasem super(poki ktos nieprzesadzi of cors) wymiana pogladow kiedy cos sie mowi druga ma argument takie sfery intelektualne zeknę..filozof itd ale ostroznie bo z sfery intelektualnej zmieni sie wlasnie w zucanke O_o...a tego niechcemy drogie panie panowie:)

[olc!a]

Ja tu nie widzę obrażania, troszkę się ostro zrobiło, no ale cóż

Po kocie nie widać, żeby coś było nie tak - nic dziwnego, tak samo jak pies po kopiowaniu - cóż, był ogon - nie ma ogona...
I ponawiam pytanie - co z zębami? Jak kot dziecko ugryzie (a koty gryźć też potrafią...), co wtedy?

[Robal]

Narazie moze niegdybajmy.. z reszta dobrze powiedziane "byl ogon nie ma" zwierzeta jakby mniej wagi przywiazywaly do tego niz ludzie...np pies straci lape cieszy sie ze zyje i w sumie "olewa" strate..a człowiek jakby stracil noge bedzie rozpaczac..(nie wszyscy ale zawsze) tak samo teraz .."rozpaczamy"nad pazurmai a kotu to wisi bylo nie ma.. O_o
Po za tym kot zadko gryzie w ostatecznosci i czesto tylko sie obraca jakby chcial ugrysc(no chyba ze dziecko niepusci to dziabnie)..a nawet jelsi to niezrobi tkaiej krzywdy jak pazurami..prawda? bo tylko dajmy na to ukasi dziekco placz kto ucieka...raz kot mnie ugryzl wlasny to przyznam mniej bolalo niz pazurmai bo szczek kot silnych nie ma jak pies..za to jak chcial sie bawic i wbil mi pazury w biodro i zawisl ..o jeny..to byl bol..w tedy wiedzialam ze trzeba je przyciacO_o

[olc!a]

Z powodu gdybania to już zostały obcięte te pazury... Więc nie wiem dlaczego by dalej nie pogdybać :] (ale jestem wredna)
Olewa stratę, ale to nie znaczy, że można tak ot obciąć... Bez powodu
Jeśli kot nie ma możliwości podrapania, to w samoobronie będzie używał zębów... Bo nie bardzo będzie miał inny wybór (tak mi się wydaje).

[marioka]

a'propo zębów.. czy wasze też mają kły jak u 'wampira.. nie przesadzam, ale moja Sonka ma kły o długości 1,5 przy jej 'gabarytach to ona są za długie ale to na marginesie....

[Robal]

Hmm..to chyba tez zalezy od kota..np moj..moge go tarmosic mietosic nic niezrobi bedzie mial mine w stylu "litopsci" az w koncu nieprzesadze i zaczyna zawodzic a jak to nic niedaje to proboje delikantie lapka w ostatecnzosci niby zebami i ucieka..woli uciec niz drapac(no chyba ze bawi sie z psem to sie neioszczedza i wszystkiego pruboje ) a jelsi jakos w zabawie mnie traci lapa wystarczy ze spojze a on zabiera pazury..lagodny zwierzak do skrajnosci..ale z drugiej strony sa tkaie dizkusy ze tylko sie ppochyli czlowiek a one laduja na twazy i niewazne czy sie dawalo np klapsa itd..moim zdaniem taka operacja jest naprawde dobrym pomyslem pod warunkiem ze kot to lobuziak ktory atakuje wszystkich uwaza za swoja zdobycz i nawet po kastracji kot jest "szalony" i niedaje zyc...
Moj kotek tez ma dosc dlugie kly nawet jak spi to czasem wystaja mu koniuszki

[olc!a]

Mój też jest chodzącą łagodnością, jeszcze mnie nigdy nie podrapał ani nie ugryzł (a, przepraszam, raz przy kąpaniu ), raz mnie spoliczkował, ale bez pazurków
A kły ma długości ok 1cm, też czasami wystają mu koniuszki

[Eli]

Olcia, kot moze uzywac dalej pazurow bo on je ciagle ma!! Z tym ze sa skrocone.
To tak jakbys teraz wziela cazki, obciela swojemu kotu pazury przed czerwona granica zylek na pazurach i puscila. On ma ciagle te pazury.
U nich jest tak samo, z tym ze nie odrosna.

[olc!a]

A co takiego zrobili, że te pazury nie będą odrastać? Jakiś preparat, czy coś?
Pytam, bo jestem ciekawa... Żeby nie było że złośliwie

[Robal]

No wlasnie tez mnie to zastanawia..bo jelsi tka to wyglada no to jest super ulatwienie raz zw zyciu obcinasz i z glowy i nie ma co jakis czas przycinania..(i w tedy niewidze czemu niektoryz tak sie unosza ze sie krzywdzi kota) bo w sumie NA JEDNO WYCHODZI czy sie rpzycia co dajmy na to miesiac a co raz w zyciu..O_o


Data wysłania: 2005-08-12, 12:40no chyba ze to usuniecie pazorow to bym sie zastanawiala prawda i tylko w osatecnzosci jakiemus dzikusowi bo swojemu bym niewyciela o to aniolek(pomijajac jego dumne miny pozy ohy i ahy czasami zachowuje sie jak panicz zasiada z nami do stolu i czeka nawet na talez bezczelny zwierzak )

[Ekoteczka]

Olcia, kot moze uzywac dalej pazurow bo on je ciagle ma!! Z tym ze sa skrocone.
To tak jakbys teraz wziela cazki, obciela swojemu kotu pazury przed czerwona granica zylek na pazurach i puscila. On ma ciagle te pazury.
U nich jest tak samo, z tym ze nie odrosna.

To może jednak wystarczyłoby kupić sobie kocie cążki do pazurków, 14zł, przycinać pazurki co jakiś czas i po kłopocie.
Też się zastanawiam nad techniczna stroną tego zabiegu, bo wydaje mi się że wolniej ale jednak pazurki odrosną. Np. zerwany ludzki paznokieć tez po jakimś czasie odrasta, bo taka jest natura.
Na poczatku myślałam że kotom wogóle usunięto chirurgicznie pazurki.

[olc!a]

No właśnie ja też się zastanawiam w jaki sposób te pazury obcięto, że nie odrastają? To w ogóle jest możliwe...?
Bo o usuwaniu pazurków to slyszałam, i wtedy rzeczywiście nie odrastają, ale obcięte odrastać muszą, wolniej czy szybciej, ale muszą, tak mi się wydaje..

[Ekoteczka]

Eli napisz jak to właściwie zrobili!

[Fatty]

Fatty to znajomy ma profilaktycznie obciąć ogon swojemu jamnikowi, zeby nie było oznak radości w domu jak przyjedzie tesciowa?

a bo ja wiem czy kot okazuje radosc pazurami :? .. w każdym razie ja bym tego swojego kotu przenigdy nie zrobiła, jak już mówiłam estetka to ze mnie jest żadna, wzorki,ślaczki na fotelach itd nie przeszkadzaja mi w ogóle...
Ale cała decyzja należy do włąściciela zwierzaka i gdy ktoś już jest zdecydowany to znacząco się na nią nie wpłynie...

[Eli]

Ale ja sama nie wiem jak to jest zrobione !
Dlatego was zapytalam czy spotkaliscie sie z czyms takim ..

[Robal]

Chyba jutro jak wybiore sie z rana do weta to zapytam z ciekawosci(jak niezapomne lub jak wet bedzie czynny )

[Sal]

Do drapania kotu nalezy zapewnić drapak, a końcówki pazurków można przycinać nawet cążkami.

Usuwanie pazurów jest okaleczaniem zdrowego zwierzęcia i o ile się nie mylę - zabrania tego ustawa o ochronie zwierząt.
Kot po takiej operacji bardzo cierpi. Każdy krok sprawia mu ból. NAwet jak łapki się już wygoją.

[Fatty]

znałam kiedyś kogoś kto poddał jednego ze swoich kotów takiemu zabiegowi.. Faktycznie kocur pod względem drapania był niereformowalny, dlatego jego właściciele się na to zdecydowali. O ile pamiętam to zabieg przeprowadzono pod narkozą, tylko na przednich łapach... Kot nawet szybko(może to zasługa niezłomnego charakteru) doszedł do siebie, i z tego co mówili mi Ci ludzie gdy jeszcze miałam z nimi kontakt nadal rządził w domu innymi kotami, bawił się(był w stanie się bronić tylnymi łapami)

[Robal]

Hmm..ja chyba pojde do weta i wypytam na czym dokladnie to polega.. O_o zaintrygowalo mnie to...a kto sie lepiej zna jak nie wet? (oby-_-)

[marioka]

żdy wet jest za tym.. generalnie wet , który pzryjmuje u mnie na osiedlu, jets taki, który jest przeciw, obcinanniu ogo. przycinaniu uszu, a co do pazurów, to sam mnie przyuczał jak cążkami trzeba skracać , a nie usuwać. aa co do skracania poza linią żyłek.. to chyba jest tak że uszkadzają nerw ?? i dla tego nie odrasta żaden pazur??

[Iras]

nie, pazur nie odrasta dlatego że usuwa się kawałek palca (to tak jakby obciąć człowiekowi kawałek gdzie jest paznokieć)dokładniej - usuwa się ostatni człon palca... totalne bezsensowne okaleczanie - co więcej, kot nie będzie mógł drapać to zacznie gryźć - a ugryzienia są znacznie gorsze od zadrapań - co wtedy? usuną kotu zęby?

[Sal]

żdy wet jest za tym.. generalnie wet , który pzryjmuje u mnie na osiedlu, jets taki, który jest przeciw, obcinanniu ogo. przycinaniu uszu, a co do pazurów, to sam mnie przyuczał jak c±żkami trzeba skracać , a nie usuwać. aa co do skracania poza lini± żyłek.. to chyba jest tak że uszkadzaj± nerw ?? i dla tego nie odrasta żaden pazur??

Marioko, to tak jakby ci ktoś pousuwał wszystkie paznokcie, bo masz długie. Zamiast przyciąć, operacyjnie by ci usunął całe paznoknie z macierzą.
Czytałam na innym forum duskusję o takim zabiegu.
Zapamiętałam jedno - kot cierpi nawet po wyleczeniu palców.

[marioka]

Sal. zdaję sobie z tego zprawę.. tylko dyskusja teraz jest o tym, jak to możliwe jest że pzrycinają a pazurki nnie odrastają? Pozostają domysły,dl a mnie jest to  okaleczenie kota- i nie zmienię zdania na ten temat.

[Sal]

Sorry, ale może coś mi w wątku umkneło.

Mam takie samo zdanie jak ty, Marioko.