Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2 3   Do dołu

Autor Wątek: Kotek i...spacer  (Przeczytany 6878 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

zWieRzaCzKoWa

  • Gość
Kotek i...spacer
« : 2003-09-26, 16:25 »
Jak niektórzy wiedzą mam kota. Jest ze mną od poniedziałku wieczorem.
Kotek jest mały... Nie umiem określić jego wieku, ale go opiszę: ma zielono-niebieskie oczy, puch na grzbiecie i pojedyńcze długie włosy (takie "dorosłe"). Taki kociak  :lol: :)
No i mam pytanie: kiedy będę mogła go wymuścić na dwór pierwszy raz? Boję cię, że ucieknie... :(
Zapisane

myszka

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #1 : 2003-09-26, 18:11 »
A musisz go wypuszczać?
Zapisane

absencja

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #2 : 2003-09-26, 22:51 »
gdzie mieszkasz?(w mieście?) bo w takim wypadku wypuszczanie wydaje mi sie bezsensowne. Jeśli to jakaś spokojna wieś albo coś w tym stylu, poczekaj jeszcze aż się przyzwyczai do nowego domu i będzie wiedział, że w ogóle tu ma wracać.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Kotek i...spacer
« Odpowiedz #2 : 2003-09-26, 22:51 »

sylwka_garfisia

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #3 : 2003-09-27, 12:52 »
Ja mieszkam w blokach i moj kot nie wychodzi na spacery-czasem jezdzimy na dzialke ,z nim i biega sobie po lesie.Czy koniecze jest wchodzenie na spacery? ;-)
Zapisane

zWieRzaCzKoWa

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #4 : 2003-09-27, 12:53 »
To znacz w mieście, ale na osiedlu dość spokojnym :) duże i dużo działeczek, stawy, lasek... :D

No niby nie muszę go wypuszczać....Ale i tak kiedyś wyjdzie z domu.. :) A poza tym- przecież nie będzie siedzieć w domu w lecie ;) (zakładam, że będzie ładna pogoda)

A ja mam jeszcze jedno pytanie: Jak odzwyczaić kotka od:
a) Jedzenia psu z miski (chociaż w swojej ma prawie to samo)
b) wchodzenia po firanach :D

Czekam na jakieś rozwiązania ;)
Zapisane

myszka

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #5 : 2003-09-27, 14:18 »
To ty musisz zdecydować - ale pamiętaj, że zbieranie zwłok przejechanego, zagryzionego, albo spalonego żywcem przez młodzież kota to jednak spory ból.
Nie rozumiem, dlaczego piszesz "kiedyś i tak wyjdzie" - ja mam kota już rok i wychodzi tylko w kontenerku do weta. I w lecie też siedziała w domu, chociaż głównie na balkonie - zabezpieczonym oczywiście.
Zapisane

zWieRzaCzKoWa

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #6 : 2003-09-27, 15:26 »
Cytat: myszka
zbieranie zwłok przejechanego, zagryzionego, albo spalonego żywcem przez młodzież kota to jednak spory ból.


 :(  :(  :(  :(  :(  Nie... Ja nie chcę....  :cry: Chyba mnie przekonałaś...


Cytat: myszka
Nie rozumiem, dlaczego piszesz "kiedyś i tak wyjdzie"


Chodziło mi o to, że może się zdarzyć, że np. zostanwie otwarte drzwi a kotek będzie w pobliżu...

Chyba pomyliłam tematy  :oops: i napisałąm gdzie indziej moje pytanie:
A więc, co zrobić,żeby kot nie jadł pieskowi z miski (chociaż ma to samo prawie) i, żeby zostawił firanki w spokoju?  :)
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #7 : 2003-09-27, 15:54 »
Lepiej się pilnować ;) I zabezpieczyć :wink:

1. Miska nie powinna stać cały dzień - pies nie zjadł - schować. Niestety psie żarcie nie jest dla kota zdrowe.  Poza tym - cudze zawsze smaczniejsze. Pomóc może prawidłowe żywienie kota - ale tu już myszka wyjaśni, ona jest ekspertem (wazelina).

2. gonić go z tych firanek, zająć inną zabawą - kot jak się nudzi, to rozrabia. Dostarczyć mu zajęcia, to się nie będzie tak nudził. Wędki, myszki, kulki papieru i drzewko - stojak do wspinania.
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

zWieRzaCzKoWa

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #8 : 2003-09-27, 17:06 »
Hehe tyle, że on ma zabawki ;) i nawet towarzysz zabaw :D

Cytat: Myszka.xww
Pomóc może prawidłowe żywienie kota - ale tu już myszka wyjaśni, ona jest ekspertem (wazelina).


Chętnie posłucham :D Przyda mi się ;)

A tym czasem czytałam trochę o puszkach kocich....
Czyli suchą karmę można dawać, tak? :)
Czy małe kotki (jeśli wierzyć fachowości znajomj kotek ma około miesiąca), mogą jeść już surowe mięso? :D
Zapisane

Forum Zwierzaki

Kotek i...spacer
« Odpowiedz #8 : 2003-09-27, 17:06 »

absencja

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #9 : 2003-09-28, 20:53 »
jak to ma prawie to samo?? powiedz, że to licencia poetica:) Podawanie mięska ja bym zaczęła od gotowanego i w niewielkich ilościach, ale miesiac to chyba jeszcze troche za wcześnie. Chociaz ja juz nie pamiętam, ostatniego małego kotka wychowywałam 2 lata temu:)
Zapisane

Lalaith

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #10 : 2003-09-28, 21:00 »
To tak! Mialam podobny problem, trafil sie maly kotek.. Najpierw wychodzilam z im na spacery do ogrodka na smyczce kociej a potem sie przywzyczail, nei odchodzil daleko od domu a teraz chodzi juz zupeelnie sam i wszystko jest ok! Proponuję narazie chodzic z nim na smyczy ale pozwalac mu na tej smyczy chodzic dokąd chce i nei ograniczac mu swobody ruchu:)
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #11 : 2003-09-28, 22:06 »
A najlepiej w ogóle kota nie wypuszczać - dla jego własnego bezpieczeństwa. A surowe mięsko można dawać - wołowe przemrożone i drobiowe sparzone drobno pokrojone.
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Emilka

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #12 : 2003-09-29, 09:29 »
ja tez mieszkam na spokojnym osiedlu...staw,laczki,lasek,dzialki dokladnie wszystko to samo a jednak moj kot dostal sie na droge i przyplacil zyciem. Szczerze odradzam wypuszczanie kota..Ja mam kocice juz 3 lata i nigdy jeszcze nie wychodzila..nawet jej do teog nie ciagnie
Zapisane

absencja

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #13 : 2003-09-29, 21:41 »
Ja mieszkam w mieście i w ciągu roku kotów wypuszczać nie mogę, ale widzę, że po wakacjach na działce są w dużo lepszej formie. Są żywe, mają większy apetyt...Dlatego mim zdaniem, jeśli tylko można, trzeba kota wypuszczać. To jest cały czas zwierzę i ciasne mieszkanie jest dla niego bardzo nienaturalne...Ale oczywiście bez przesady, wypuszczanie kota gdziekolwiek, gdzi sa ulice, po których szybko jeżdża samochody uważam za głupotę. A, no i kotek oczywiście wykastrowany.
Zapisane

zWieRzaCzKoWa

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #14 : 2003-09-30, 16:13 »
Tak.. Mała będzie mieć operację, to już ustalone :)
ale mam pytanie- do ile miesiecy poczekac?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Kotek i...spacer
« Odpowiedz #14 : 2003-09-30, 16:13 »

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #15 : 2003-09-30, 16:20 »
Do pierwszej ruji.
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Abakus

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #16 : 2003-09-30, 19:34 »
Witajcie:)
Zgadzam sie z moimi przedmowcami i namawiam Cie z calego serca zebys nie wypuszczla luzem kociaka na dwor!!! Juz nie jdnego kota usypialem jak i zakopywalem potraconego przez samochod,w spokojnej dzielnicy, udezonego przez " czlowieka" itd. Zagrozen dla kota ktory chodzi po roznych terenach jest bardzo duzo mimio ze nam sie wydaje ze jest to spokojna dzielnica. Sasiedzi czasami potrafia nakarmic kota jakims sirodkiem. pies jakis dopadnie go i pokaleczy. Samochod ktory prawie nigdy nie jezdzi tam akorat moze przejechac i po kocie:(.  Wybor nalezy do Ciebie ale kot bedzie z Toba owiele dluzej jak bedzie w domu niz luzem chodzil poza nim!
Zapisane

Ash

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #17 : 2003-10-01, 11:59 »
Tez odradzam wypuszczanie kota. Jesli ma byc domowy, to niech bedzie domowy. Znajomy hodowca kotow mowil mi, ze jak z kotem wychodzisz na spacer, to on potem teskni i chce wychodzic regularnie - a jesli kotek ma byc domowy, to z tym jest trudno. Moich rodzicow kot potrafil jeczec pod drzwiami, zeby go wypuscili. TRzeba było go odzwyczajac.

Co do ratowania firanek - czytalam, ze mozna kota sikac woda z pisotelu takiego na smigus-dyngus. Nie lubia tego koty, wiec sie odzwyczajaja od karanego zachowania.
Zapisane

Lalaith

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #18 : 2003-10-01, 15:28 »
Cytat: Myszka.xww
A najlepiej w ogóle kota nie wypuszczać - dla jego własnego bezpieczeństwa. A surowe mięsko można dawać - wołowe przemrożone i drobiowe sparzone drobno pokrojone.


To nie tak łatwo nei wypuszczać kota... Moj kocio np. koniecznei chciał wyjść! Skakał na drzwi itd....Nie mogłam mu odmowic...
Zapisane

myszka

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #19 : 2003-10-01, 15:52 »
Lalaith - a ja odzwyczaiłam kota, który rok żył na dworze od wychodzenia - w ogóle. Bo wiedziałam co mu może grozić na zewnątrz. Mam nadzieję, że nie przekonasz się w nieprzyjemny sposób, że dla bezpieczeństwa - trzeba czasem "odmówić".
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #20 : 2003-10-01, 16:07 »
Cytat: Lalaith
[..]
To nie tak łatwo nei wypuszczać kota... Moj kocio np. koniecznei chciał wyjść! Skakał na drzwi itd....Nie mogłam mu odmowic...


A gdyby koniecznie chciał na środek autostrady - w godzinie szczytu - też byś mu nie odmówiła? ;)
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Forum Zwierzaki

Kotek i...spacer
« Odpowiedz #20 : 2003-10-01, 16:07 »

zWieRzaCzKoWa

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #21 : 2003-10-01, 17:51 »
Przekonałyście mnie :D

nie chcę narażać mojego koteczka na niebezpieczeństwo - jak wy pisałyście o zbieraniu zwłok z ulicy.. grr...

A w jakim wieku, może wystąpić pierwsza ruja? :D
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #22 : 2003-10-01, 20:12 »
Z reguły po 8 miesiącu.
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

myszka

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #23 : 2003-10-01, 22:08 »
Ale może być wcześniej - od pół roku należy się powoli przygotowywać, że coś może się zdarzyć - choć np. ja czekałam do ukończenia przez kotę roku i dwóch miesięcy.
Zapisane

zWieRzaCzKoWa

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #24 : 2003-10-05, 14:02 »
A oto Niunia: :D
Zapisane

Abakus

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #25 : 2003-10-05, 14:14 »
Super kociak:) I ciesze sie ze zmienilas zdanie co do wypuszania Niuni na dwor, teraz bedziesz cieszyc sie glugo jej obecnoscia w Twoim domu:). A juz jest napewno wesolo, znam to teraz na wlasnym przykladzie;)
Wytarmos futrzaka odemnie.
Zapisane

Tonks

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #26 : 2003-10-08, 12:56 »
kupiłaś mu smycz i szelki ?
Zapisane

zWieRzaCzKoWa

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #27 : 2003-10-18, 14:35 »
Interesująca- nie, bo mi są niepotrzebne :D

Ale mam teraz inny problem- kociczek stracił swoje dobre maniery i użądza sobie kuwetkę gdzie popadnie. Krótko mówiąc caraz mniej korzysta z kuwety..Dlaczego i jak go tego oduczyć? :(
Zapisane

Forum Zwierzaki

Kotek i...spacer
« Odpowiedz #27 : 2003-10-18, 14:35 »

myszka

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #28 : 2003-10-18, 14:45 »
A nie zmieniłaś czegoś w zakresie kuwety - żwirek, może przestawiłaś ją w inne miejsce? A siusia poza kuwetą tylko, czy koopka też?
Zapisane

zWieRzaCzKoWa

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #29 : 2003-10-18, 17:11 »
nie...tylko kupka... :( ja nie wiem co mu jest...
Tak, przenosimy kuwetę, ale nie dzisiaj. Przenosimy, bo maluszek dopóki nie zaprzyjaźni się z psem, śpi w innym pokoju
Zapisane
Strony: [1] 2 3   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.076 sekund z 28 zapytaniami.