Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 [3]   Do dołu

Autor Wątek: Kotek i...spacer  (Przeczytany 6879 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Sal

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #60 : 2004-01-27, 08:26 »
Krateczka - płoteczek, otwierana...
Całkiem niezły pomysł...
Musze podumać.
Zapisane

Darke Elf K.

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #61 : 2004-01-27, 08:29 »
Eh... ja miałem 2 czarne kotki niestety ten drugi "Puchacz" (on był chory, zadbałem o wszystko i był zdrowiutki). Ja wypuszczałem moje kotki do ogródka pod blokiem, i nie uciekały, no ale puchacz mi uciekł i potrąciło go auto :( (Tak przewidywuje). I dla mnie jest to nauczka już że nigdy pod blok nie wypuszczę kota!. Jedynie w lecie jak do lasu jeżdże :).
Zapisane

weronika

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #62 : 2004-01-28, 21:38 »
Zabezpieczenie balkonu gotowe, a wlasciwie prawie gotowe i wyszlo naprawde niezle , bo poza tym , ze bede spokojniejsza o kotka , krateczka -ploteczek nadala milego ciepla i przytulnosci nieduzemu balkonowi.  tak , ze wlasciwie jest zrobione wszystko poza czyms na gore , bo moj oskar co prawda 2-och metrow nie przeskoczy , nie ma sily , ale swietnie sie wspina , nie chcialabym robic jednak czegos w rodzaju klatki , ale gdy nie znajde innego wyjscia , trzeba bedzie machnac kratke rowniez na cala gore. Ale naprawde wyszlo calkiem fajnie.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Kotek i...spacer
« Odpowiedz #62 : 2004-01-28, 21:38 »

Sal

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #63 : 2004-01-29, 07:23 »
A mogłabyś pstrykąć jakieś foty?
Zapisane

weronika

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #64 : 2004-01-29, 20:05 »
Tak,tylko jak przeslac potem...nie mam apararu cyfrowego a skaner mi nie dziala od miesiaca i  nie wiem co jest grane, chyba musze kupic nowy.Ale  moge mniej wiecej wytlumaczyc jak to jest zrobione, bo naprawde niezle wyszlo , moj maz ma smykalke do takich robotek , tylko , ze nie zawsze moge sie go doprosic , ale tym razem bez zadnego marudzenia zrobil oskarciowi zabezpieczonko szybko i ladnie. Na wielkosci barierki balkonowej rozciagnieta jest siatka przez ktora oskar obserwuje sobie swiat zewnetrzny,powyzej barierki natomiast przymocowany jest ploteczek , moj  balkon ma ksztalt prostokata , naprzeciw drzwi balkonowych znajduje sie ten dluzszy bok i wlasnie na tym boku plotek sie otwiera, otwierajac go zagina sie cos jak ksiazka,poniewaz poszczegolne partie plotka sa na zawiasach, moge wiec bez najmniejszego problemu dostac sie do skrzynek lub powiesic na zewnatrz balkonu pranie, nie wiem czy w miare jasno to wytlumaczylam, ale obiecuje , gdy tylko sprawie sobie nowy skaner przysylam fotki. :)
Zapisane

aguś

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #65 : 2004-01-29, 21:17 »
Ja tez muszę jakoś zabezpieczyć balkon. Na razie po prostu kociastych tam nie wypuszczam. Przedtem mieszkaliśmy na parterze i Antoni po prostu sobie wychodził i wracał kiedy chciał. NP w nocy o 2 budził nas przeraźliwy łomot w szybę i dzikie miauki. Teraz mieszkamy na 3 piętrze balkon jest z trzech stron zabudowany, więc mam ułatwione zadanie. Macie pojęcie jak ciężko jest oduczuć kota wychodzić na dwór? Przez miesiąc po przeprowadzce antoni co noc wył przy oknie błagalnie. Jak to nie pomagało to szedł masakrować kwiatki, a jak to nie przynosiło efektu to drapał szybę. Co przeszliśmy to nasze. Ale już po miesiącu nauczyła się że z tego domku nie da się wyjść. Tylko czasami sobie wzdycha przy oknie, a ja się wtedy czuję jak parszywa sadystka, która pozbawiła koteczka "wolności"
Zapisane

Darke Elf K.

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #66 : 2004-01-29, 21:24 »
Cytat: weronika
Zabezpieczenie balkonu gotowe, a wlasciwie prawie gotowe i wyszlo naprawde niezle , bo poza tym , ze bede spokojniejsza o kotka , krateczka -ploteczek nadala milego ciepla i przytulnosci nieduzemu balkonowi.  tak , ze wlasciwie jest zrobione wszystko poza czyms na gore , bo moj oskar co prawda 2-och metrow nie przeskoczy , nie ma sily , ale swietnie sie wspina , nie chcialabym robic jednak czegos w rodzaju klatki , ale gdy nie znajde innego wyjscia , trzeba bedzie machnac kratke rowniez na cala gore. Ale naprawde wyszlo calkiem fajnie.



Hm... krateczki masz tylko na szczeblach czy na całym balkonie, bo jeżeli na szczeblach to uwierz mi że on to przeskoczy i nie raz spadnie. Znam takiego gościa co był pewny że nie wypadnie bo miał tylko na szczeblach no i tyle go widziano. Chyba że masz małego kotka, ale to też nie gra roli ja mam 4 miesięcznego kocura i spadł już 3 razy bo to takie głupie.
Zapisane

aguś

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #67 : 2004-01-29, 21:28 »
Karoleq nie głupie, tylko nie zdające sobie sprawy z konsekwencji swoich czynów. Jeżeli myślisz, że jak dorośnie to zmądrzeje to się mylisz. Moje koty są dorosłe i wcale przez to nie mądrzejsze
Zapisane

Darke Elf K.

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #68 : 2004-01-29, 21:49 »
Pfff... mnie nie obchodzi co z sobą zrobią jak się zabiją po 20 razie to będe płakał a po co mi krateczka jak wiem że postoi sobie 3 dni i bedzie dziura... :?:?:?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Kotek i...spacer
« Odpowiedz #68 : 2004-01-29, 21:49 »

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #69 : 2004-01-30, 09:28 »
gratuluję odpowiedzialności.
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Darke Elf K.

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #70 : 2004-01-30, 14:27 »
Ale myszka.xww, niech one najpierw pomyśla co robią a znam swoje koty że jakbym dał siateczke czy tam coś innego to będzie 3 dni, a po za tym mieszkam na 2 pietrze spadł juz 10 z razy misio i żyje. Kot mojego kolegi skakał z 4 piętra no i spad za którymś razem na kark no i tyle, tak samo jak misio może sobie zrobić, niczego nie przewidzisz....
Zapisane

aguś

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #71 : 2004-01-30, 16:33 »
Cytat: Karoleq
Ale myszka.xww, niech one najpierw pomyśla co robią a znam swoje koty że jakbym dał siateczke czy tam coś innego to będzie 3 dni, a po za tym mieszkam na 2 pietrze spadł juz 10 z razy misio i żyje. Kot mojego kolegi skakał z 4 piętra no i spad za którymś razem na kark no i tyle, tak samo jak misio może sobie zrobić, niczego nie przewidzisz....

Koty reagują instynktownie. Żaden kot nie pomyśli "o kurcze mucha może ją złapę, albo nie bo wypadnę" Odpowiedzialny za swoje zwierzę jesteś ty, ty odpowiadasz za to żeby nie stała mu się krzywda. To jest tak samo jak z małym dzieckiem. Ono nie rozumie, że jak włoży rączkę do wrzątku to się oparzy. Matka musi czuwać nad tym,zeby było bezpieczne. Wystarczy, żeby kot się wystraszył, pójdzie w długą i tyle go zobaczysz. No chyba,że ci jest obojętne będzie kot czy go nie będzie. Postępujesz co najmniej nieodpowiedzialnie. A podobno człowiek jest istotą myślącą.[/list]
Zapisane

Darke Elf K.

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #72 : 2004-01-30, 17:49 »
olaboga... nie mam zamiaru sluchac wykladów daj mi spokoj... bo ty jestes taka fajna dokladna i bys caly czas siedziala przy kocie boze... co to ja mu zakaze jesc muche ??? boshe.... :? :? :? :twisted:  :grr:  :evill:
Zapisane

aguś

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #73 : 2004-01-30, 18:11 »
Na twoim miejscu kupiłabym sobie kotka ineraktywnego. Nie trzeba się o niego martwić i mruczy jak się go głaszcze
Zapisane

Darke Elf K.

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #74 : 2004-01-30, 19:16 »
dobra zamknij sie juz....
Zapisane

Forum Zwierzaki

Kotek i...spacer
« Odpowiedz #74 : 2004-01-30, 19:16 »

aguś

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #75 : 2004-01-30, 21:46 »
:szok:   Jestem zdruzgotana...chyba się popłaczę :cry: ....ale kotki interaktywne fajne takie. Wyciąga się bateryjki i spokój.
Zapisane

myszka

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #76 : 2004-01-30, 22:31 »
Karoleq - trochę kultury!  :?
Zapisane

aguś

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #77 : 2004-01-30, 22:32 »
Dziękuje Myszko :)
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #78 : 2004-01-31, 11:23 »
Cytat: Karoleq
Ale myszka.xww, niech one najpierw pomyśla co robią

Koty to nie ludzie, nie posiadają zdolności myślenia abstrakcyjnego i przestrzennego. Kot nie zastanawia się, co będzie, jak z 4 piętra wyskoczy za ptaszkiem. W danej chwili liczy się tylko złapanie ptaka.
Dlatego za koty powinien myśleć człowiek - i tak o nie zadbać, by były bezpieczne.
To zupełnie tak, jakby Twoja Mama wymagała od Ciebie, byś doskonale wiedział, co się stanie, jeśli połączysz magnetyt z wodorotlenkiem sodu. Wiesz?

Cytuj
a znam swoje koty że jakbym dał siateczke czy tam coś innego to będzie 3 dni,
 Porozglądaj sie w zabezpieczeniach, popatrz z czego są wykonane, popytaj ludzi, którzy zabezpieczone okna i balkony mają już po kilka  lat, zanim zaczniesz osądzać.

Cytuj
a po za tym mieszkam na 2 pietrze spadł juz 10 z razy misio i żyje.

Do czasu. Mnie tylko szkoda kota.

Cytuj
Kot mojego kolegi skakał z 4 piętra no i spad za którymś razem na kark no i tyle, tak samo jak misio może sobie zrobić, niczego nie przewidzisz....
Po to właśnie ludzie używają rozumu, by przewidzieć taką ewentualnośc. Tak samo jak Matki pilnują dzieci, by nie wkładały palców do kontaktu.
A Misio na pewno coś sobie zrobi, bo właściciel jest zbyt nieodpowiedzialny i bezmyśly, by zadbać o jego bezpieczeństwo.
Łudzę się tylko, Karolq, że ta Twoja postawa związana jest tylko z wiekiem i niedojrzałością, że kiedyś mimo wszystko zaczniesz mózgu używać zgodnie z jego przeznaczeniem i zrozumiesz, co to koty i jaką mają psychikę. Czego Ci z całego serca życzę - ja i moje koty, o które dbam i staram się za nie myśleć.
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

ananas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2182
  • Fanatyk Łóżka Sprężynowego
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #79 : 2004-01-31, 22:01 »
u mnie to wygląda następująco:
- kotek cacy cacy, chce kupke ( albo tak o po dłuższym czasie ) to go wypuszczamy
- i teraz tak - jeśli ktoś jest leń i tylko kotu otworzy drzwi to potem musi ścierać takie o  gówienko spod schodów
-jeśli ktoś jest inteligentny ( np. ja ) wypuszcza kota całkiem na zewnątrz.
Z tego co zaobserwowałam to najpierw siedzi troche pod drzwiami a potem lezie gdzie chce ( mamy duży ogród i jeszcze hoho ( a może i więcej ) sadu. W sadzie stoi domek campingowy i ostatnio z mamą zauważyłyśmy że Pumie sie nowy kumpel tam sprowadził. Swoją drogą to Puma jak jeszcze się błąkała też tam troche czasu spędzała. a potem  sie schodzi na dół otwiera sie drzwi i ni z tąd ni z owąd wbiega kotek...
Ania & Zuza & Puma
Zapisane

Darke Elf K.

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #80 : 2004-01-31, 22:40 »
pfff.... o jesus nie musicie mnie pouczac
Zapisane

Forum Zwierzaki

Kotek i...spacer
« Odpowiedz #80 : 2004-01-31, 22:40 »

Sal

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #81 : 2004-02-02, 08:37 »
Zastanawia mnie jedno, Karolqu...
Skoro tak szybkio zrozumiałeś argumenty nt. żywienia, dlaczego nie chcesz zrozumieć argumentów dotyczących zabezpieczenia balkonu? Przeciez i w jednej, i w drugie sprawie chodzi o to samo: o bezpieczeństwo zwierzęcia i odpowiedzialność za niego.
Zapisane

Darke Elf K.

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #82 : 2004-02-02, 08:56 »
Ponieważ Salamanderko że mi nie trzeba na balkonie krateczek  :grr: . Bo moje koty je rozwalą PISZE TO JUŻ 20 RAZ a wy dalej mi tłuczecie do rozumu że zrób kratke.

Pzdr.
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #83 : 2004-02-02, 16:55 »
Cytat: Darke Elf K.
Ponieważ Salamanderko że mi nie trzeba na balkonie krateczek  :grr: .

No Tobie to raczej na pewno nie.

Cytuj
Bo moje koty je rozwalą

Skąd wiesz? skoro nie miałeś.

Cytuj
PISZE TO JUŻ 20 RAZ

Jesteś pewien?

Cytuj
a wy dalej mi tłuczecie do rozumu że zrób kratke.

A przeczytałeś to?:
Cytuj
Porozglądaj sie w zabezpieczeniach, popatrz z czego są wykonane, popytaj ludzi, którzy zabezpieczone okna i balkony mają już po kilka lat, zanim zaczniesz osądzać.


Karoleq - nikt nie zmusi Cię do zrobienia zabezpieczenia. Po prostu wszystkich szokuje Twoje podejście do tematu:
Cytuj
a po za tym mieszkam na 2 pietrze spadł juz 10 z razy misio i żyje.

Cytuj
Kot mojego kolegi skakał z 4 piętra no i spad za którymś razem na kark no i tyle, tak samo jak misio może sobie zrobić, niczego nie przewidzisz....


A ja jeszcze raz powtórzę - przewidzisz, tylko trzeba chcieć i mieć trochę wyobraźni.

Jeśli kot już Ci wypadł przez okno, to chyba jasne jest, że może wylecieć ponownie? A jeśli wyleci z 2 piętra, to se chyba qq też może zrobić?  :bezsilny:
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

aguś

  • Gość
Kotek i...spacer
« Odpowiedź #84 : 2004-02-02, 18:39 »
Cytat: Darke Elf K.
Bo moje koty je rozwalą PISZE TO JUŻ 20 RAZ a wy dalej mi tłuczecie do rozumu że zrób kratke.


To Ty może masz tygrysyalbo jakieś kocie supermeny
Zapisane
Strony: 1 2 [3]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.082 sekund z 27 zapytaniami.