Fajny ten kociak, ja zwasze się zastanawiałam czy te koty schroniskowe nie są zdziczałe.
Poświęcają im mniej czasu niż psiakom.
Nie, zapewniam, nie są zdziczałe... Jak podeszłyśmy do klatek, to od razu wszystkie biegiem do siatki
Tak bardzo chciały, zeby je pogłaskać, chociaż musnąć dłonią
Przepychały się, żeby tylko na chwilkę się o nas otrzeć
Dlaczego tak rzadko adoptowane są koty schroniskowe