Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Gryzonie, zajęczaki i fretki => Zdrowie => Wątek zaczęty przez: Anulka w 2005-10-18, 13:46



Tytuł: Czy iść do weta???
Wiadomość wysłana przez: Anulka w 2005-10-18, 13:46
Mam pytanie bo moja Kukusia od jakiś 5 miesięcy obgryza sierść w kostkach na swoich łapkach!Niepokoi mnie to.WIdziałam to 5 miesięcy temu lecz później tego nie zauwarzałam i sprawdzałam codziennie czy dalej ma łyse na kostakach ale z tego co ja zauwarzyłam to już  jej to zarosło~!Lecz jednak nie!!!Wczoraj wieczorem zaczeła okrpnie piszczeć i nie chciała się uspokoić i jak przyszłam żeby zobaczyć co się stało(ona nie piszczy bez powodu)to zauwarzyłam że ma podnisioną do góry prawą łapkę.Oglądnełam ją i zobaczyłam że zaczęła jeszcze bardziej sobie to obgryzać!Powiedziałam mamie że za niedługo pójdę z nią do weterynarza(z Kuki a nie z mamą)Nie wiem co zrobić bo robi się coraz zimniej a ja nie mam w co ją wziąść chyba że poprostu schować ją pod kurtke!A w ogóle to u nas jest wet do **** więc nawet nie mam po co do niej iść jak ona się nawet nioe zna na koszatniczkach!Ona mi kiedyś powiedziałam że moja kosia ma "ZŁAMANY" ogon(kiedyś był wątek na temat ogonka mojego kosza)
                                         
                                              Z góry dzięki za odpowiedz!!!i
                                                                    Anulka


Tytuł: Odp: Czy iść do weta???
Wiadomość wysłana przez: Karooola w 2005-10-18, 14:42
Obgryzanie sierści oznacza najczęściej po prostu nudę. Koszatniczki z braku towarzystwa zaczynają sobie wygryzać sierść na przednich łapkach i po wewnętrznych stronach ud. To dość popularne zjawisko u koszy, które są same i właściciele nie poświęcają im należytej uwagi.
A czy zauważyłaś jakieś zmiany w zachowaniu? Może mniej je, częściej śpi, kuleje? Bo nie ma sensu iśc do weterynarza, jeśli ten w ogóle nie będzie umiał pomóc..

Co do podróży do weta - musisz kupić transporterek (chyba że już masz) i włożyć do niego ręcznik albo szalik. Pod kurtkę dość ciężko wkłada się duży transporter (przerabiałam to nie raz...), ja z reguły po prostu przytulałam do siebie transporter i pędem do samochodu. Ty masz zamiar jechać do weterynarza sama autobusem czy iść piechotą?


Tytuł: Odp: Czy iść do weta???
Wiadomość wysłana przez: ESIO w 2005-10-19, 18:49
Mam pytanie bo moja Kukusia od jaki¶ 5 miesięcy obgryza sier¶ć w kostkach na swoich łapkach!Niepokoi mnie to.WIdziałam to 5 miesięcy temu lecz póĽniej tego nie zauwarzałam i sprawdzałam codziennie czy dalej ma łyse na kostakach ale z tego co ja zauwarzyłam to już jej to zarosło~!Lecz jednak nie!!!Wczoraj wieczorem zaczeła okrpnie piszczeć i nie chciała się uspokoić i jak przyszłam żeby zobaczyć co się stało(ona nie piszczy bez powodu)to zauwarzyłam że ma podnision± do góry praw± łapkę.Ogl±dnełam j± i zobaczyłam że zaczęła jeszcze bardziej sobie to obgryzać!Powiedziałam mamie że za niedługo pójdę z ni± do weterynarza(z Kuki a nie z mam±)Nie wiem co zrobić bo robi się coraz zimniej a ja nie mam w co j± wzi±¶ć chyba że poprostu schować j± pod kurtke!A w ogóle to u nas jest wet do **** więc nawet nie mam po co do niej i¶ć jak ona się nawet nioe zna na koszatniczkach!Ona mi kiedy¶ powiedziałam że moja kosia ma "ZŁAMANY" ogon(kiedy¶ był w±tek na temat ogonka mojego kosza)
 
 Z góry dzięki za odpowiedz!!!i
 Anulka

Chcesz to wybiesz sie do innego weterynarza :idea:

Obgryzanie sier¶ci oznacza najczę¶ciej po prostu nudę. Koszatniczki z braku towarzystwa zaczynaj± sobie wygryzać sier¶ć na przednich łapkach i po wewnętrznych stronach ud. To do¶ć popularne zjawisko u koszy, które s± same i wła¶ciciele nie po¶więcaj± im należytej uwagi.
A czy zauważyła¶ jakie¶ zmiany w zachowaniu? Może mniej je, czę¶ciej ¶pi, kuleje? Bo nie ma sensu i¶c do weterynarza, je¶li ten w ogóle nie będzie umiał pomóc..

Co do podróży do weta - musisz kupić transporterek (chyba że już masz) i włożyć do niego ręcznik albo szalik. Pod kurtkę do¶ć ciężko wkłada się duży transporter (przerabiałam to nie raz...), ja z reguły po prostu przytulałam do siebie transporter i pędem do samochodu. Ty masz zamiar jechać do weterynarza sama autobusem czy i¶ć piechot±?

Może i racja :|


Tytuł: Odp: Czy iść do weta???
Wiadomość wysłana przez: Anulka w 2005-10-20, 14:33
Ale u nas nie ma innego weta a nie mam jak pojechac do chrzanowa i w ogole gdybym nawet mogla pojechac to i tak nie wiem gdzie jest!Ale dzieki za porady!


Tytuł: Odp: Czy iść do weta???
Wiadomość wysłana przez: ESIO w 2005-10-25, 22:09
W takim wypadku nic nie poradze :(


Tytuł: Odp: Czy iść do weta???
Wiadomość wysłana przez: Karooola w 2005-10-26, 18:33
ESIO!! Mógłbyś choć RAZ sobie darować i nie nabijać postów?! Wybacz, ale zaczynasz mi działać na nerwy.. Nic nie wnosisz do tematów, co wskazuje na to, że wiedzy nie masz (albo masz, ale nie chce Ci się jej przekazywać...), a mimo to piszesz i nabijasz.. Opanuj się :| :roll:

I co w końcu zrobiłaś, Anulko?


Tytuł: Odp: Czy iść do weta???
Wiadomość wysłana przez: Naomi151 w 2005-10-26, 20:40
Ja właśnie dzisiaj jak czekałam na przystanku na autobus i miałam jeszcze trochę czasu do jego przyjazdu to weszłam sobie do zoologicznego, żeby popatrzyć na zwierzaki i tam 2 koszatniczki miały też takie jakby wygryzione futerko, jedna miała dość sporo na boku ciała, a druga koło pyszczka, nie wiem czy to było wygryzione czy jakaś choroba skórna, chciałam o tym pogadać ze przedawczynią ale akurat mój autobus przyjechał. Jutro postaram się tam zajrzeć i sprawdzić co z nimi. A ty idź najlepiej do weta, nawet do takiego nie najlepszego jaki jest w twojej miejscowości, lepszy taki niż żaden, zawsze tam jakąś wiedzęposiada, w końcu jakoś skończył studia na tym kierunku....


Tytuł: Odp: Czy iść do weta???
Wiadomość wysłana przez: Anulka w 2005-10-27, 14:55
No w końcu macie racje tylko że ja nie sram(za przeproszeniem)pieniędzmi a ona za danie jednej małej tabletki psu bierze 30 zł jak koleżanka mi powiedziała że koszom trzeba obcinać paznokcie to poszłam i spytałam ile to kosztuje to powiedziala mi 15 zł a jak poszłam z koleżanką do jej znajomego który jest"weterynarzem"(nie mam pewnosci że jest) to mi powiedział 5 zł (ale i tak już wiem że koszom sie nie obcina pazurków,przynajmiej niepowinno chyba że przeszkadzają)


Tytuł: Odp: Czy iść do weta???
Wiadomość wysłana przez: ESIO w 2005-10-27, 18:17
A co moge poradzić? :?

ESIO!! Mógłby¶ choć RAZ sobie darować i nie nabijać postów?! Wybacz, ale zaczynasz mi działać na nerwy.. Nic nie wnosisz do tematów, co wskazuje na to, że wiedzy nie masz (albo masz, ale nie chce Ci się jej przekazywać...), a mimo to piszesz i nabijasz.. Opanuj się :| :roll:



Tytuł: Odp: Czy iść do weta???
Wiadomość wysłana przez: Karooola w 2005-10-27, 19:46
A co moge poradzić? :?

No właśnie, nic, więc nie pisz tu w ogóle...

Anulka - kupując zwierzę, a szczególnie typu koszatniczka, trzeba przygotować się też na wydatki m.in. na weterynarza. Ja na Twoim miejscu choćbym miała żebrać, zrobiłabym wszystko, żeby zwierzakowi było lepiej.. Obojętne ile by mnie to kosztowało.. :| A jak się czuje kosia?


Tytuł: Odp: Czy iść do weta???
Wiadomość wysłana przez: Robal w 2005-10-27, 23:38
A nie ma zaczerwienien plamek jakis na tych lapkach? nieluszczy sie skora?
Jak nie ma sie peniazkow to trzeba zbierac..i np zrezygnowac z cukierkow :P zawsze znajdzie sie wyjscie tyko trzeba pomyslec :)


Tytuł: Odp: Czy iść do weta???
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2005-10-28, 10:30
Kosza obserwuj jeśli  od tego obgryzania nie uszkodzi  sobie łapek  to Lepiej poświecaj jej/mu wiecej czasu  albo pomyśl o drugim koszu jak nie masz czasu dla zwierzaka


Tytuł: Odp: Czy iść do weta???
Wiadomość wysłana przez: Anulka w 2005-10-31, 19:51
Kosia nie ma zadnych zaczerwienien ani nic podobnego!Juz na szczescie sie to goi!Ale sa jeszcze obawy w tym ze ja jej poswiecam duzo czasu!A mam jeszcze jeden problem.Moja kosia czasami w nocy zaczyna piszczec bez ustatku dopuki mnie nie obudzi, nie wstane i nie poglaskam jej pod pyszczkiem lub za uszkami!Bardzo prosze o odpowiedzi i dziekuje za poprzednie!!!


Tytuł: Odp: Czy iść do weta???
Wiadomość wysłana przez: Fretka13 w 2005-10-31, 22:04
Każde niepokojace objawy najlpeiej złaszac je wetowi. CZy isc do niego bo tak pzrez neta to drudno okrescc stan.