Forum Zwierzaki

Ludzie często nie szanują starszych. Jak przedstawia się to u zwierząt? Zupełnie inaczej. U zwierząt żyjących stadnie są oni wielką "skarbnicą wiedzy". Jak znaleźć najbliższe źródło wody? Jak do niego dojść? W jaki sposób wystrzegać się drapieżników? Wszystko to najlepiej wiedzą starsi. Na przykład stare słonice. W Zambii obserwowano stado któremu przewodziła 60 letnia, ślepa słonica.Wszyscy członkowie stada okazywali jej respekt, podprowadzali do najbardziej soczystych liści. Wiedzieli bowiem,że od niej zależy dobro stada. Problem zaczyna się gdy taka przewodniczka umiera. Żadna ze słonic nie chce zostać wówczas przewodniczką. Poważa się starszych nawet u tak aspołecznych zwierząt jak nosorożce. Gdy taki stary nosorożec przegra pojedynek o terytorium młodszy samiec pozwala mu zostać na jego peryferiach i toleruje jego obecność. Nie wierzcie więc w opowieści, że stare zwierzęta są młodym niepotrzebne.

To dokładnie odwrotnie, niż u ludzi :P Nam starość kojarzy się bardziej ze zdziecinnieniem, niż mądrością :/ Chociaż czytałam, ze wśród ludów afrykańskich jest inaczej. Tam starsi są traktowani jak skarbnica wiedzy o świecie. Niestety, muszę szczerze powiedzieć, że z moich doświadczeń nie wynika, by ludzie z wiekiem zwykle nabierali mądrości :/  Różnie to bywa...

Pierwotnie, w niemal wszystkich kulturach był wielki szacunek dla starszych. To starszyzny miały decydować o losach wiosek, to starsi uczyli młodych. Z czasem uległo to zmianie to formy dzisiejszej, gdzie dziecko jest ważniejsze od rodzica...

a zwierzęta. cóż, ja nigdy nie spotkałam sie z teorią żeby zwierzęta nie szanowały starszych...

Niestety, muszę szczerze powiedzieć, że z moich doświadczeń nie wynika, by ludzie z wiekiem zwykle nabierali mądrości :/  Różnie to bywa...

ktoś powiedział: to ze ktoś jest starszy od nas to nie znaaczy ze musimy go obrarzać jakim boskim kultem. u nas technika idzie na przud i starzy zostają w tyle dlatego nie mysimy sie od nich wiele uczyć. dobrze że przynajmiej u zwierząt tak nie jest że szanują i słuchają starszych

Renia, jest jeszcze coś takiego, jak mądrość życiowa, której nabywa się z wiekiem... Niestety, nie wszystkich to dotyczy... Ciągle spotykam ludzi, którzy mimo przeżytych lat zachowują się głupio i nieodpowiedzialnie. Czasem nastolatek zaskakuje dojrzałością, a starszy człowiek skrajną lekkomyślnością. A jak często dostrzegam u bardzo dorosłych ludzi brak taktu :roll: Aż uwierzyć trudno, że można być tak gruboskórnym... Ale to już kwestia delikatności i wrażliwości, albo się ją ma, albo całe życie jest się obcesowym gburem, niestety...

pamiętajmy o rozdzieleniu dwóch kwestii:
dojrzałości i wieku.
człowiek dojrzały niezależnie od wieku nie będzie się domagał kultu, człowiek niedojrzały będzie czynił z siebie boga zarówno jako dziecko jak i jako staruszek.

niestety niedojrzałych jest więcej... i to w każdym wieku...

efekt taki, ze zamiast szacunku jest to co jest, bowiem tylko człowieka dojrzałego stać na okazanie szacunku innym. Nie tylko starszym.

u zwierząt relacje społeczne na czym innym sie opierają, nie ma chciwości, pogoni za pieniądzem, kupowania nowego auta na złość sąsiadowi... intencje zwierząt są prostsze i czystsze, nawet jeśli mowa o rywalizacji. ludziom tej prostoty brakuje. w to miejsce maja nadmiar prostactwa.

To jakiś błedne koło jak dla mnie... Młodzi nie mają czasu dla starszych, starsi są samotni, z samotności stają się nie mili (syndrom "starej panny" że tak powiem), czepliwi, że tak powiem, młodzi nie chcą z nimi przebywać. Koło się zamyka. Kiedyś wszyscy się znali, teraz każdy siedzi w swoim mieszkaniu... ale na szczęście coraz więcej starszych osób wychodzi z domów... na nieszczęściej dużo też daje się mamić... (wiadomo o co mi chodzi... :( ) i też psuje wizerunek starszych osób. No ale mam nadzieję, że wszystko idzie ku dobremu i ludzie nie poddają się starości i zajmują się towarystwem, zwiedzaniem świata, itp.

Niestety my przedobrzyliśmy... ;) Zwierzaki myślą tylko o podstawowych potrzebach, a nie o tym, żeby mieć więcej i więcej... A ludzie w tym często przesadzają...

No ale mam nadzieję, że wszystko idzie ku dobremu i ludzie nie poddają się starości i zajmują się towarystwem, zwiedzaniem świata, itp.

Na to, niestety, potrzeba pieniędzy. Inaczej pozostaje zwiedzanie palcem po mapie...
O braku szacunku dla starszych świadczy też kilkuzłotowa podwyżka emerytur albo odmowa leczenia, bo ktoś przekroczył określony wiek. Wiem, że bieda, jednak to niedopuszczalne, powiedzieć komuś, że jest za stary na leczenie :roll: I nie chodzi o medyczne przeciwwskazania, tylko o kasę... Tak nie powinno być, a jednak przez jakiś czas taki przepis funkcjonował...

taak. zamierzam wykończyć polski budżet żyjąc 150 lat w doskonałym zdrowiu ;)

ciekawe co wtedy wymyślą??

Jeśli w doskonałym zdrowiu, to pół biedy, bo tylko emeryturkę będą Ci musieli wypłacać, ale i na to może coś wymyślą? :P Do któregos tam roku życia płacimy i trzeba się zmieścić w czasie ;p bo budżetu nie stać na dłuższe świadczenia...

problem w tym, ze emerytury są pomyślane na około 8 lat, potem z założenia mamy umrzeć...

jakby tego było mało, państwo bierze na swoje utrzymanie obywateli powyżej 100 :)

no i ciekawe co ze mną zrobią :D

No to byle do setki dociągnąć...

No, jeszcze trochę przed wami... ;)

IBDG, no na jakieś dalsze wycieczki to tak, ale i z nie wielką kasą można sobie radzić. ;) W końcu nei trzeba jechać daleko, można pojechać na jakąś zorganizowaną wycieczkę (pielgrzymkę jak ktoś preferuje). Spotkania z ludźmi w jakiś klubikach serniora to już nawet kosztują pewnie mniej jak dzień przed TV (popularny sport emerytów ;) ).

Moja babcia ma o tyle dobrze, że dziadek chomikował przez lata kase, nie wiadomo po co. Krzyczał na nią nawet jak na buty wydała. Skąpił jej każdego grosza... ale teraz już mu nie potrzebne i babcia została z jakąś kwotą. ;)

No, jeszcze trochę przed wami... ;)

Przede mną już niewiele ;p

Moja babcia ma o tyle dobrze, że dziadek chomikował przez lata kase, nie wiadomo po co. Krzyczał na nią nawet jak na buty wydała. Skąpił jej każdego grosza... ale teraz już mu nie potrzebne i babcia została z jakąś kwotą. ;)

Może właśnie dla babci dziadek chomikował? :P

OBDG, bez przesady. ;) Bo ulegniesz autosugestii i Ci latka przyśpieszą. Proponuje raczej w drugą stronę - co za sztuka młodnieć? :)

Oj... nieee... :P Może tak to wyglądać, ale nic na to nie wskazuje. Znalabyś mojego dziadka to być nei miała już takich podejrzeń. ;) Choć może gdzieś w głębi... W końcu był od niej 18 lat starszy. Nie miała z nim łatwiego życia, więc może jakoś chciał się zrehabilitować. :)

Ale coś schodzimy z tematu. :D Chciałam dodać, że nie dość, że ludzie nie mają szacunku dla starszych ludzi to i dla starszych zwierząt. Oddają nawet pieski które mieli wiele lat. :(

zacznijmy od pytania: czy ludzie maja szacunek do czegokolwiek...?

no ale o szacunku już nie raz debatowałyśmy.

Ludzie w ogóle nie mają szacunku dla zwierząt - nie tylko dla tych starszych...

Wystarczy spojrzeć na psy. Szczeniaki bardzo chętnie biorą, ale jak podrosną to na ulicę wyrzucają, bo dorosłego psa nie chcą, duży psuja :/ I po nowe szczenię. To też poszanowania dla szczeniąt nie ma.

Wystarczy spojrzeć na psy. Szczeniaki bardzo chętnie biorą, ale jak podrosną to na ulicę wyrzucają, bo dorosłego psa nie chcą, duży psuja :/ I po nowe szczenię. To też poszanowania dla szczeniąt nie ma.

Albo biorą ze schroniska dorosłego psa i po paru tygodniach oddają z różnych powodów. Bo za duży, za mały, brudzi kuchnię itd. itp. Pies już się przywiązał a tu znowu powrót do schroniska. Jest to wielkie, traumatyczne przeżycie dla psychiki takiego psa.