Forum Zwierzaki

Znalazłam dziś w WP:
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=8860448&rfbawp=1179124059.338&ticaid=13bd8

Szczerze mówiąc, nie sądzę, by to coś dało... Mylę się?

pewnie podniesie bunt u hipokrytów, ale krowę dalej jeść będą...

cóż, ciekawe podejście, ostre, dosadne ale bez przesady :) choć jak zawsze najwięcej krzyku o to zrobią najwięksi hipokryci.

Ja krzyczeć wcale nie będę, tylko wątpię w skuteczność :/ Chyba nie tędy droga do celu, by ludzi drażnić... Sama już nie wiem, jaką drogą najlepiej trafić... :/ I właściwie do kogo, bo moim zdaniem lepiej walczyć z okrucieństwem hodowli, transportu i uśmiercania, bo to można i trzeba zmienić, niż z jedzeniem mięsa... Ale o tym dużo już mówiliśmy na Forum...
Ciekawa jestem Waszych odczuć odnośnie happeningu :/

ale Ciebie o krzyczenie nawet nie podejrzewam :)

wiesz, każdego człowieka można przekonać, tylko do każdego co innego dotrze. Taki szok może być ciekawy, bowiem to jest właśnie istota: dlaczego jedne zwierzęta można zabijać a inne nie? dlaczego o jedne sie dba a inne traktuje skrajnie przedmiotowo?

w chinach wszystkie zwierzęta są jadalne. (niestety też pojecie szacunku do zwierząt właściwie nie istnieje, ale to druga strona medalu) U nas zwierzęta dzieli się na lepsze i gorsze, a takie pokazanie tematu jedynie pokazuje hipokryzję tych co to kochają swojego pieska, mają się za miłośników zwierząt (nie mylić z miłośnikami psów, bo to odrębna grupa) ale życie, innych stworzeń kompletnie ich nie interesuje.

bo nie tyle chodzi by wszyscy zostali wege (piękne ale nierealne), ale o to, by pokazać ludziom, ze zwierzęta też żyją i czuja. o tym, ze pies jest przyjacielem, że czuje, ze żyje to większość ludzi wie. Gdy źle dzieje sie psu wielu ludzi umie zareagować, jednak o świni czy krowie niewielu myśli w ten sposób.

osoby zbulwersowane takim happeningiem zaczną dyskutować, pytać (a przynajmniej ich część) zatem jest szansa, że w ich głowach pojawi sie dbałość o warunki dla zwierząt hodowlanych. a przynajmniej ziarno zostanie zasiane. może następnym razem kupią kiełbasę z ekohodowli?

a odczucia: idea mi sie podoba, jednak wiele zależy od jej wykonania i tego, jakie zbulwersowanym informacje i jak podane przedstawiać się będzie. jeśli wejdziemy w wegefaszyzm to efekt będzie odwrotny do zamierzonego, jeśli pokaże sie sprawę bez fanatyzmu, to wielu ludzi może ujrzeć problem z którego nie zdaje sobie nawet sprawy.

o tym, ze pies jest przyjacielem, że czuje, ze żyje to większość ludzi wie. Gdy źle dzieje sie psu wielu ludzi umie zareagować, jednak o świni czy krowie niewielu myśli w ten sposób.

Wiem, że tak jest, ale pojąć tego nie umiem... Rozumiem podział na zwierzęta-przyjaciół i zwierzęta hodowlane, cóż, tak jest i będzie... Co nie znaczy, że z hodowlanym zaprzyjaźnić się nie można, jasne, że tak! Nie mieści mi się w głowie, że ktoś może być wrażliwy na cierpienie psa, a obojętny, gdy chodzi o inne zwierzę... Ale masz rację, to, co dla mnie jest niepojęte, dla innej osoby jest normalne :roll: Może znajdą się tacy, którzy się zastanowią i zmienią sposób myślenia? Oby...
Może ktoś z warszawiaków wybierze się na happening i zda nam relację?

niewątpliwie ciekawa jestem realizacji tego pomysłu. Bowiem od niej zależny będzie cały wydźwięk i ewentualny sukces/porażka.

zatem warszawiacy: o relacje prosimy :)

a ja jako jedna z organizatorow zapraszam wszystkich tych co by sie chcieli przylaczyc i zobaczyc na wlasne oczy reakcje :)

Zaraz, zaraz, albo mnie oczy mylą, albo tam jest napisane, że będzie oferowane prawdziwe psie mięso. A jak wiadomo, prawdziwe psie mięso pochodzi z psa. A jak wiadomo psy nie rosną na drzewach...

napisano...

gdyby prawda było wszystko co napisano ;)

A który to dokładnie dzień/dni? Cały tydzień?

A który to dokładnie dzień/dni? Cały tydzień?

Cały tydzień - http://www.wegetydzien.pl/program.php tu jest program.

Btw - jeśli się uda - wyskoczę w niedzielę do Parku Ujazdowskiego, niestety inaczej nie mam czasu -.-

napisali, ze prawdziwe, ale nikt z nas nie mowil nigdy ze bedzie prawdziwe. nie martwcie sie ;)
reakcje byly rozne, ale najwazniejsze, ze zainteresowanie spore..

http://www.itvp.pl/informacje/news.html?channel_id=499&site_id=-1&genre_id=503&form_id=-1&news=497961
 
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,wid,8860448,wiadomosc.html?ticaid=13be5
 
http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArticleId=44234
 
http://wiadomosci.wp.pl/kat,9251,wid,8861488,wiadomosc.html
 
http://wiadomosci.onet.pl/1535223,11,item.html
 
http://fakty.interia.pl/szukaj/news/jedne-kochasz-drugie-zjadasz,909902
 
http://ww6.tvp.pl/1740,20070514497961.strona

Cóż, w innych krajach jada się koninę a w Polsce jest to dosyć rzadko spotykane, gdyż to głównie dzięki nim nasz kraj istnieje (toć gdyby koni nie było, przegralibyśmy większość bitew i wojen w czasach gdy jeszcze nie było transportu mechanicznego. Historia potoczyłaby się całkiem inaczej ) ,  to był drugi najlepszy przyjaciel człowieka. Psów nie jadamy, gdyż od zawsze towarzyszyły one ludziom i to trochę jak zjedzenie kumpla.
Zapewne gdyby człowiek zamiast wilka, oswoił dzika i razem z nim budował cywilizację (ile to my zawdzięczamy zwierzętom. Niby to samo ze zwierzętami rzeźnymi, ale jednak ta przyjaźń zawsze była mniejsza bo nie walczyliśmy „ramię w ramię” o przetrwanie) , wszyscy mielibyśmy prosiaki w domu a psy jadało by się w budce za rogiem.

W Chinach je się psy, bo tam taka bida z nędzą że nie ma co innego.

Osobiście chciałabym mieć świnkę wietnamską. I założę się, że po zaprzyjaźnieniu się z nią, przestałabym jeść wieprzowinę, gdyż w każdym kotlecie widziałabym mojego najlepszego przyjaciela. Więc takie gadanie „a czemu nie zjesz psa?” jest troszkę bez sensu. Nie licząc wegetarian (ludzi o silnej woli i wierze w słuszność sprawy ) , człowiek potrzebuje silnego bodźca aby przestać jeść coś co na co dzień ma na talerzu. Nic mu nie da doszukiwania się w obiedzie krówki której przedstawiciela gatunku nawet nigdy nie dotknął.

A tak pozatym, to to nie moze być psie mięso, bo unia europejska zabroniła sprzedawać mięso i futra z psów i kotów (jak sprzedawać to pewnie i dawać "próbki" )

Kampania dobra... ale skutek mógłbybyć moim zdaniem odwrotny od zamierzanego i mógłby wzbudzić bulwers, w końcu w tym kraju jak ktoś usłyszy slowo wegetarianin, to od razu mowa o tym jacy to oni są, ze tak nei powinni robić itp. A co ich to obchodzi?

no wlasnie takie podejscie w naszym kraju, zawsze ludzie jakos agresywnie reaguja, jakby chcieli przekrzyczec wyrzuty sumienia :/
ale nie ma zadnej kampanii ktora by byla dobra dla wszystkich, na kazdego dziala co innego, moze na kogos podzialala ta...

ja nie jestem za tym aby ludzie nie jadli mięsa, bo to jest niemożliwe. ale powinni zorganizować kampanie o tym jak w rzeźniach są traktowane zwierzęta, bo śmierć jest normalna i każdego spotka, dlatego w tym kierunku powinniśmy się kierować. Aby w rzeźniach nie było okrucieństwa.

niemozliwe?
Einstein nie jadl.
ja tez nie jem i wiele wiele innych osob nie je i to mozliwe ;)
co do rzezni masz racje, warunki sa tragiczne, zwierzeta caly czas cierpia, ale nie da sie "zabijac bez okrucienstwa", dobrze by bylo, zeby bylo choc troche lepiej, jasne, bardzo bym chciala, ale najlepszym rozwiazaniem jest po prostu nie napedzac rynku i nie kupowac :)

ja tez nie jem i wiele wiele innych osob nie je i to mozliwe Oczko

czy einstein nie jadl nie wiesz, to ze ty nie jest to twoja sprawa - to ze wielu nie je - to tez ich sprawa, ale dla wielu innych brak bialka pochedzenia zwierzecego skonczylby si tragicznie.

i to przede wszystkim nie rzeznie sa problemem, ale transport i produkcje

najlepszym rozwiazaniem jest po prostu nie napedzac rynku i nie kupowac Smile

a potem czym bedziesz kota karmila? trawa?

dla wielu innych brak bialka pochedzenia zwierzecego skonczylby si tragicznie.

o to mi chodziło, dlatego jest niemożliwe aby ludzie przestali jeść mięso.

no i jeżeli nagle wszyscy pzrestaną jeśc mięso co sie stanie z tymi zwierzętami hodowlanymi? zostaną zabite, usmiercone. Następnie aby nakarmić psa, kota mięsem ceny karm pójdą strasznie w góre, mięso będzie luksusem, na który malo kto by mógł zarobić. Dlatego powinniśmy walczyć z tym w jaki sposób są traktowane zwierzęta hodowlane, bo jak pisałam, śmierć każdego spotka.

no przepraszam,ale to nie jest niemozliwe. nie ma takieg bialka ktore byloby tylko w miesie i nigdzie indziej. to wszystko jest do zastapienia, zgadzam sie ze nie mozna po prostu przestac jesc i niczym go nie zastepowac.

nie pisalam o psie czy kocie, to sa zwierzeta z natury miesozerne, czlowiek nie, czlowiek ma wybor i powinien decydoac za siebie.

mysa, Twoje argumenty sa bardzo czesto spotykane, dlatego mozesz cos poczytac na ten temat,nie chce mi sie tu elaboratu pisac.

tylko do ostatniego- smierc kazdego spotka, mowisz. ok, wiec ludzi tez mozemy mordowac jak nam sie spodoba, bo przeciez "smierc kazdego spotka".

nie namawiam was do bycia wege, to indywidualna decyzja, tylko nei piszcie ze cos jest niemozliwe jesli udowodniono ze jest mozliwe.