Bardzo mało jest teraz ludzi wierzących mocno i szczerze...
i jest ich coraz mniej. Kiedys ludzie nie byli wyksztalceni, byli wychowani przez rodzine, ktora miala wmowione sobie, ze Bog jest jeden, najwiekszy, najmocniejszy i najmadrzejszy. Dla tych ludzi ksieza byli posrednikami miedzy Bogiem a ziemia. Teraz tez tak jest, ale dawniej - szczegolnie na wsiach - ludzie mysleli, ze to co jest napisane w Pismie Swietym, czy to co powie ksiadz, jest wrecz swiete i niepodwazalne...
Teraz czasy sie zmienily... Ludzie sa o wiele lepiej wyksztalceni, co laczy sie z bardziej racjonalnym mysleniem, ustalaniem swoich wlasnych pogladow na zycie, wiele osob stalo sie bardziej niezaleznych, indywidualnych; wzrosla korupcja - z czego wynikla niechybna sprawa a mianowicie "ksieza jezdzacy mercedesami"
zaufanie do ksiezy zmalalo. i wciaz maleje...
Brawa dla ludzi, ktorzy calym sercem wierza w to, co chca wierzyc, a nie w to, co dyktuja inni