Wiecie, ze od tamtego czasu co tu pisalam nic mi nie przybyło? Dalej jestem płaska, jak nie wiem co. Niedlugo moja o dwa lata mlodsza siostrze mnie przescignie, podejrzewam, ze pół roku i po sprawie.
Chciałabym mieć chociaż pełne A, a nie NIC. Z tego co sie patrzyłam na ludzi, to bardziej plaskiej osoby w moim wieku nie widzialam... autentycznie.
Najbardziej mnie przeraża, ze mam basen w LO. Stroju jednoczęściowego przeciez nie włozę, bo będę wygladała, jak facet
W dwu częsciowym też tragicznie wyglądam, ale juz minimalnie lepiej(chociaz i tak pewnie i w nim sie nie pokażę) Jak mi nie pozwolą w nim pływac, to trudno. Zrezygnuje z basenu i ocena z wf nizej plus zachowanie.
Doszło juz do tego, ze myślę w przyszlosci o powiększeniu, wiem ze szkoda na to kasy i zdrowia, ale życ w kompleksach całe zycie też nie jest fajnie.
Niby mam 16 lat, ale skoro przez kilka lat sie nie zmienilo, do dlaczego teraz by miało?
A no pewnie jak bym przytyła to może coś by sie zmienilo, ale przytyć nie potrafię, wiec cóz, szanse znikome.