Bojowniczka w towarzyskim, filtr, grzałka z termo....25 stopni. Od dwóch dni miała jakieś coś na licu - jakby jedno oko matowe i tak obok skóra też matowa. Wyciągnęłam ją z akwa, wsadziłam w przezroczysty pojemniczek, nalałam MFC i wsadziłam z pojemniczkiem do akwariumm. Podniosłam temp całości do 28 (stopniowo). To było wczoraj Dziś jest nadal w pojemniczku z MFC, oko jakby przejrzało, ale zaczęła "linieć" na brązowo.Tego brązowego sporo w pojemniczku...czy to z niej złazi?? Nie wiem jak dalej postępować. Czy zmieniać wodę i cały czas dodawać MFC? Ile ona może i powinna w tym przebywać? czy dalej podnosić temp w całym akwa ? i w jakim tempie? czy do calłej bańki dodać coś? 5 dni temu wlałam Akryflawinę (ryby się trochę ocierały - przestały) i jeszcze nie wymieniłam wody. Boję się pomieszać jakiś środek z akryflawiną - nawet jak zrobię wymianę wody, to część akryflawiny pozostanie.. Chyba że filtr ją już zneutralizował??? Jestem początkująca i potrzebuję, aby ktoś doświadczony mnie poprowadził.
Pozdrawiam.