Hej! DUżo piszecie o waszych pu0pilkach któży już nie żyją MOja chomiczka dżunngarska Pysia odeszła 21 LIstopada 2004 roku
Płakałam strasznie. NIerozumiałam czemu ona. Czemu? Wciąż tego nie wiem:( Teraz jest już za tenczowym mostem, pewnie szcześliwsza niż tu:( Pewnie
TAk samo Mój żółw Kuba. Zmarł. to było już dawno ale ciągel to pamietam. CIągle nie wiem dlaczego umarł. Poprostu nie wiem.
Wspomnie też o moim MIśku, To był owczarek niewiecki długowłosy. ZMarł w moje urodzinki
To były najgorsze uurodziny w moim życiu! Tak to siedziałam na dworku przy torcie i rodzince. a jak zobaczyłam że on nie żyje leży w budzie z wysuni ętą głową to z płaczem uciekłam do domu. To wszystko było dawno ale jak o tym myśle to chce mi sie płakać;( To było okropne! Miałam też Betowena on uciekł nie wiem czy żyje czy nie:( mam tylko nadzieje że i on i reszta zmarłych i żywych jest szczęśliwa!