Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2 3   Do dołu

Autor Wątek: Chodzić czy nie?  (Przeczytany 8978 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Psiara

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1816
    • WWW
Chodzić czy nie?
« : 2005-08-17, 19:07 »
Słuchajcie.... tak się zastanawiam. Czy chodzić w tym roku na religię czy nie. Z jednej strony chcę przystąpić do bierzmowania a z drugiej nie chce mi się łazić do kościoła :P. Z jednej strony są pompy na religii a z drugiej zachowanie na religii tez sie liczy :P. Mama sie mnie spytała: to chcesz chodzic czy nie? I ja się tak zastanawiam. Co byście zrobili na moim miejscu? A może musieliscie wybierać?
Zapisane
Czy jest cos lepszego od teriera? Oczywiście! Dwa teriery!

Odcięta od neta na czas nieokreślony :( Kocham was i nigdy nie zapomnę :( Zawsze byliście moją drugą rodziną... :(

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #1 : 2005-08-17, 19:21 »
Ja chodziłam na religię... moży bym i nie chodziła, gdyby nie była w środku lekcji i mogła bym iść do domu albo wstać puźniej... Ale jeśli od tego ma zależeć bierzmowanie, to bym chodziła. Po pierwsze to fajna sprawa, wiele uświadamia, a chodzenie do kościoła nie jest takie uciązliwe jakby się myślało... no i bez tego sakramentu można zapomnieć o ślubie... :P
Zapisane

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #2 : 2005-08-17, 19:34 »
Jak nie będziesz bierzmowana, to Ci nie pozwolą zostać chrzestną....w wielu kościołach wymagają do tego wszystkich sakramentów, tzn każą przynieść zaświadczenie z własnej parafii, że można zostać chrzestną. Jak nie będziesz mieć jednego sakramentu, to w Twojej kartotece kościelnej to będzie...i bedzie problem. Nie mówiąc o tym że trochę głupio i wstyd ...proszą Cię na chrzestną a Ty się tłumaczysz, że nie możesz, bo Ci się nie chciało chodzic do koscioła i nie masz bierzmowania.
   Więc pomijając wszelkie inne aspekty, chyba można się poświęcić...i doprowadzić tę edukację katolicką do końca.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedz #2 : 2005-08-17, 19:34 »

Psiara

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1816
    • WWW
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #3 : 2005-08-17, 19:38 »
moze macie racje... tzn. ja i tak slubu koscielnego nie zamierzam brac, bo"nie mozna barc rozwodu" jak to zawsze mawiam :lol: (żart) hmmmm moze faktycznie ten rok sie jeszcze pomęczę...
Zapisane
Czy jest cos lepszego od teriera? Oczywiście! Dwa teriery!

Odcięta od neta na czas nieokreślony :( Kocham was i nigdy nie zapomnę :( Zawsze byliście moją drugą rodziną... :(

golden(ka)

  • *
  • Wiadomości: 5987
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #4 : 2005-08-17, 19:43 »
Ja musze z przymusu :;p: Do kościoła za Chiny nie pójdę... nie cierpię widoku księży łażących jak sępy i zbierających kasę "na ofiarę" /nie że mi szkoda, ale zarabianie na własnej religii jest dla mnie nienormalne :Oo: / :roll: Nie wiem ja od urodzenia mam juakis uraz... po prostu niecierpię takich ludzi. Co to w Boga wierzą, tk go kochają, a bzdury okropne wygadują. Zresztą kościół za bardzo ingeruje w sprawy osobiste... :roll:
Bierzmowanie mi tam lata. Nie musze go przyjmowac, ale nic się nie stanie jak je przyjmę. :;p: A chrzestna też nie musze być ;) Kościelnego ślubu to w życiu nie wezmę. Takie moje zdanie na ten temat.
Zapisane

Psiara

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1816
    • WWW
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #5 : 2005-08-17, 19:59 »
Ja musze z przymusu :;p: Do kościoła za Chiny nie pójdę... nie cierpię widoku księży łażących jak sępy i zbierających kasę "na ofiarę" /nie że mi szkoda, ale zarabianie na własnej religii jest dla mnie nienormalne :Oo: / :roll: Nie wiem ja od urodzenia mam juakis uraz... po prostu niecierpię takich ludzi. Co to w Boga wierzą, tk go kochają, a bzdury okropne wygadują. Zresztą kościół za bardzo ingeruje w sprawy osobiste... :roll:
Bierzmowanie mi tam lata. Nie musze go przyjmowac, ale nic się nie stanie jak je przyjmę. :;p: A chrzestna też nie musze być ;) Kościelnego ślubu to w życiu nie wezmę. Takie moje zdanie na ten temat.

Jakbym widziała siebie :P tylko tyle ze ja nie mam urazu z dziecinstwa tylko z niedawna :lol: nie cierpie księży..
Zapisane
Czy jest cos lepszego od teriera? Oczywiście! Dwa teriery!

Odcięta od neta na czas nieokreślony :( Kocham was i nigdy nie zapomnę :( Zawsze byliście moją drugą rodziną... :(

golden

  • Gość
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #6 : 2005-08-17, 20:03 »
ja nie chodze na religię od 6. klasy podstawówki i szczerze mówiąc jest mi lżej :P no bynajmniej w mojej szkole katechetki w ogóle nie umiały przekazac wiary i miłości do Boga, nie mówiąc juz o cechach "pozwalających" wierzyć i żyć bez grzechów. Np tolerancja... W przypadku naszych katechetek - TOTALNY BRAK.

:roll:

aż do dnia dzisiejszego każda szanowna pani katechetka z powodu tego, że nie chodze na religie, ubieram się na czarno etc. patrzy na mnie jak na człowieka gorszego od innych, nie zasługującego na szacunek. Wiele razy sam zwracałem im uwagę, raz nawet zrobiła to inna nauczycielka, bo zobaczyła jak pani Sz. Ze mną rozmawia :P a raczej probuje mnie spławić.
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #7 : 2005-08-17, 20:07 »
ja nie musiałam wybierać, decyzje podjęłam szybko... nie chodziłam na religię, bo nie widziałam w tym sensu dla mnie. ale ja nie jestem chrześcijanka więc dla mnie wszelkie święcenia i tradycje kościelne. jednak szanuje te kulturę. na religię nie chodziłam, bo zamiast lekcji religii uskuteczniane było nawracanie a nie nauka czy rozmowa... wolałam etyke bo tam była mozliwość dyskusji i polemiki :)
sama zreszta teraz chętnie bym pouczyła etyki ;)

ale czy Ty masz chodzić to Twój wybór: jesli wierzysz w Boga i Tradycję to tak, jeśli masz inną droge to nie, ale czy tak naprawde w tym wieku, możesz powiedzieć coś o swojej drodze...?
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

dziul

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3621
    • WWW
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #8 : 2005-08-17, 20:14 »
Ja bym na Twoim miejscu chodziła :P chociaż, każdy ma inne poglądy.
A co do księży - mówicie, że ich nie lubicie. A rozmawialiście kiedyś z młodym księdzem, który doskonale rozumie młodzież, do którego można mieć zaufanie, z którym można pogadać na wszystkie tematy? Kurcze, mi też się dwa lata temu wydawało, że księża to sztywniacy, jak np. chodzą po kolędzie do domu to tylko odpytują modlitw itd. Ale przecież tak nie jest ;) księża są naprawde fajni, tyle że trzeba ich poznać z tej dobrej strony. Ja poznałam - jak chce ktoś to moge napisać jakie to jaja są na dyskotekach z księżmi z mojej parafii :P
Zapisane
...ama, como si nunca te hubieran herido...

Forum Zwierzaki

Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedz #8 : 2005-08-17, 20:14 »

Psiara

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1816
    • WWW
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #9 : 2005-08-17, 20:20 »
wierzę ale nie cierpię katechez bo to jest wpajanie czegos co nie jest prawdą. To nie jest nauczanie Biblii tylko jakieś bzdury...

dziul owszem zanim znienawiziłam księży znałam ks. Mariusza (ok. 28 lat) i ks. Jana (ok. 40 lat) byli świetni. Jedyni księża których naprawdę lubiłam. Potem odeszli z naszej parafii i mamy księzy idiotów.... nudziarze którzy na mszy dla dzieci gadają "uprawianie seksu coś tam..." przeciez to paranoja... ksiądz który mnie w zesżłym roku uczył religii był już totalnie zidiociały...   
Zapisane
Czy jest cos lepszego od teriera? Oczywiście! Dwa teriery!

Odcięta od neta na czas nieokreślony :( Kocham was i nigdy nie zapomnę :( Zawsze byliście moją drugą rodziną... :(

golden(ka)

  • *
  • Wiadomości: 5987
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #10 : 2005-08-17, 20:23 »
Dziul ja miałam lekcje z młodym księdzem- masakra :| Nie dość że zero podejścia to nerwowy... :roll: Nie raz umiał złapać chłopaka za szyję zrobił się ksiądz czerwoy i szarpał nim na lewo i prawo. No sorki ja się nigdy do nich nie przekonam. Ale to każdego indywidualna sprawa ;)
Zapisane

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #11 : 2005-08-17, 20:28 »
dziul, fajność ksiądza nie zależy od wieku. Znam takie fajne stare "dziadki"... ;) rozrywnowe, a są i tacy młodzi co właśnie się wyświęcili i tylko potrafią cytować teologiczne teksty na każdą okazję... :P Mi tam księża nie przeszkadzają, niektórzy są ok... inni są beznadziejni, jak w każdej grupie ludzi. A co do zbierania na tacę, no to jednak muszą coś jeść nie? ;)

pao, u mnie religii na szczęście uczył katecheta, z którym można było fajnie porozmawiać... ale jako że tylko kilka dziewczyn było na to chętne, to najczęsciej puszczał nam kreskówki... :P Etykę mogłam mieć tylko w podstawówce... :( potem już nie było wyboru, szkoda. Za ro też w podstawówce mieliśmy katechetę, który zajmował się opowiadaniem nam o tym jakim to grzechem ciężkim jest nie mycie zębów... Rozumiem, że małym dzieciom inaczej się tłumaczy rózne rzeczy, ale to już było dziwne.

Tak jeszcze do bierzmowania, to podczas co miesięcznych spotkań ksiądź mówił na prawdę ciekwar rzeczy, takie, które warto było przemyśleć, więc jeśli się do tego potejdzie pozytywnie można coś wynieść... No, jeszcze zależy jaki ksiądź, bo przy niektórych to po prosty potrafiłyśmy z koleżankami siedzieć w kościele i liczyć cegłu na ołtarzu... noooo... to już musiało być tragiczne... (To chyba były rekolekcje.)
Zapisane

aleb

  • Gość
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #12 : 2005-08-17, 20:39 »
Ja chodzę na religię... wolałabym, żebys chodziła, ale jak wolisz ;)
Każdy ma inne poglądy.
Zapisane

dziul

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3621
    • WWW
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #13 : 2005-08-17, 20:42 »
a no fakt, że nie zależy od wieku :P jeden ksiądz z mojej parafii, ponad 30 lat ma, byłam z nim na rekolekcjach to stwierdził że będzie codziennie biegał do wsi pod tomaszowem -> jakieś 3 km. Bo ma dużego brzucha. Nigdy na niego nie narzekał, a teraz mu sie nie podoba :P chociaż na rekolekcjach pół (dosłownie!) słoiczka dżemu na jedną kanapkę. To było grubości ok. 1 palca :P ale dyskoteka z nim to też były megajaja :P bo np. powiedziałam mu ze przyjdę, jak ze mną zatańczy, on powiedział że nie umie tańczyć ale i tak zatańczył. No i wychodziło na to, że tylko ja z nim chciałam tańczyć, bo jak chciał z jakąś inną dziewczyną zatańczyć to jak się do niej zbliżał to ta w pisk i biega dookoła sali :P ksiądz za nią :P albo powiedzieliśmy DJ że jest beznadziejny bo nie posiada disco polo, którego my tak "kochamy" no i kazaliśmy mu wyłączyć muzykę. To ja z księdzem zatańczyliśmy zabawę z pokazywaniem "Zorro". Poleffka :lol: Albo inny ksiądz, młodziutki, jego pierwsza parafia, tyle że już go przenoszą w październiku to pożyczył od mojego kolegi taką koszulę, jak ja to mówię "na skejta" i na dyskotece zaczął w niej wariować ;) suuuper jest :)
Zapisane
...ama, como si nunca te hubieran herido...

Kamila

  • Gość
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #14 : 2005-08-17, 20:45 »
ja na religie chodze ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedz #14 : 2005-08-17, 20:45 »

marioka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1696
  • nie istnieje
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #15 : 2005-08-17, 20:58 »
Chodziłąm na religie do 2 klasy licealnej.. bo ksiądz wyrzucił mnie za drzwi, za poglądy, za ojca w mundurze-Wojsko) .A było to wszystko w czasach ,kiedy na jednych była nagonka, a na drugich obojętnie czy był wierzący -ale nosił mundur to pluli na cała rodzine.. to było przykre naprawdę.. Kośćiół rozdawał paczki, ale dzieci wojskowych nie dostawały.. i  nie obchodziło żadnego księdza ,że nie było tak różowo, było jak u wszystkich-brakowałó jedzenia,,, I za to że miałam czelnosc powiedzieć to co mnie bolało, kazał wyjśc i nie wracać.. hm.. mam bierzmowanie i twierdzę że to wystarczający papierek dal tradycji , dla Rodziny, dla Księdza.. Wiare, Boga, nosisz w sobie.. i najważniejsze jest JAKIM CZŁOWIEKIEM JESTEŚ..CZY W OGÓLE NIM JESTEŚ
« Ostatnia zmiana: 2005-08-17, 21:00 autor marioka »
Zapisane

Ines

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 692
    • WWW
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #16 : 2005-08-17, 20:59 »
Oj Psiara i Golden(ka) ze mną to samo!!! Moja mama miała slub kościelny, wzięła rozwód, kolejny ślub ale tylko cywilny i co?? Nie może komunii przyjmować.. Mój tata też nie!

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #17 : 2005-08-17, 21:22 »
Powiem tak: w zasadzie to mogłaś przestać chodzić po drugiej klasie szkoły podstawowej...komunię już masz przecież. Jeżeli poświęciłaś się chodząc do tej pory...to szkoda byłoby zmarnować ten poświęcony czas i energię...i nie dostać tego ostatniego papierka. Bo już tak niewiele tego poswioęcenia zostało... :;p:
Zapisane

dziul

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3621
    • WWW
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #18 : 2005-08-17, 21:29 »
To bierzmowanie nazywacie tylko papierkiem? Skoro to dla was nic nie znaczy to po co w ogóle przystępować do niego? :? tylko po to, żeby wziąć slub kościelny? Tylko po to, żeby można zostać chrzestnym/chrzestną? Po pierwsze - po co brać ślub kościelny, skoro jest się niewierzącym, a po drugie - po co być chrzestną, skoro podczas chrztu obiecuje się, że będzie się dziecku starało przybliżyć Boga, czy jakoś tak... :?
Zapisane
...ama, como si nunca te hubieran herido...

marioka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1696
  • nie istnieje
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #19 : 2005-08-17, 21:49 »
oh, nie unoś się .. nie mam zamiaru nikogo obrażać..  Tak naprawdę , to nie potrzebuję żadnego Bierzmowania, ani matury  do WIAry w BOga , nie potrzebna mi jest wiara w Księdza aby zaufać Bogu. W życiu przeszłam niemałe tragedie i wiara jeszze mocniej się zakorzeniła. A to bardzo dziwne..  Jestem Chrzestną , ale Chrzest odbył się w POlskim Kościele na terenie Niemiec i żaden Ksiądz nie wymagał żadnego świadectwa Bierzmowania...
Zapisane

ssgosiass

  • Gość
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #20 : 2005-08-17, 22:04 »
Ja będe chodzić TTYLKO ze względu an bierzmowanie :roll:
I tak religii ogólnie nie mamy, bo wszyscy rozmawiają na lekcji a Pani anwet nie umie nas uspokoic, wiec dla mnei ta lekcja jest przerwa :roll:
Mogę odpisac lekcje od kumpeli, a opierdalu nie dostane. Nawet można się psytac czy moge sobie sppisac bo eni umiaalm, a ona 'jasne', puszcza nas do sklepiku :|
To co ja będę się prosić żeby prowadizal lekcję, chociaz chcialabym zeby chlopacy mieli troszke do niejs zacunku. Jak mowi ona juz dość, to powinni zrozumiec, nie? :|

Do kościola to nieraz na przymus ide. nie chce mi sie isc, ale mama karze. To ide, bo potem jest na mnie zla.
Nasz proboszcz to akurat pieniądze ofiary bierze na budowe[ coś obok kosciolu becdzie], na kwiaty, a potem o siebie dba.
i dobrze. Jeżelio chodzi o młodych księdzy [ tak sie odmienia? :P ] to nie gadam o prywatnych soarawach, ale wole ich o wiele bardziej od tych starszych. :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedz #20 : 2005-08-17, 22:04 »

Psiara

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1816
    • WWW
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #21 : 2005-08-17, 22:22 »
marioka to naprawde przykre :( ale cóż... takie były czasy... słowa marioki są bardzo mądre i wzięłam je sobie do serca...wiecie co... macie racj... jeszcze ten ostatni sakrament... dozyję :P będę chodzić :P a potem liceum- hulaj dusza :P

dziul ty masz fajnie bo trafiałas na fajnych księży, ja na jakihś 15 znam 2 fajnych. Reszta to nastawieni na kasę. Komórki za 2000, samochody 70 000 minimum, kina domowe, komputery, wieże hajfi :lol: masakra.... nienawidzą zwierzat, uważają miłośników zwierząt za idiotów... nie cierpie księży... z wyjątkiem ks. Mariusz i ks. Jana ;) chciałabym jeszcze kiedys ich spotkac ;)

gosia ja tak w podstawowce miałąm ze katechetke zupelnie olewalismy :P ale ona była spoko czasem sobie z nią spiewalismy gadalismy i w ogole luz :P a jak juz robiła lekcje to 4 osoby jej słuchało i to jej wystarczało :P albo jak opowiadała nam o jakiejs uwadze w dzienniku ze "X skakał z ławki i mówił ze udaje Adama Małysza" :lol: albo "schował sie w szafie i udawał zombie" :lol: teraz mielismy taka zryta... :P ona tylko skarzyla naszej wych :P miałam niezłe opiernicze :Pale w drugim semestrze ją przeprosiłam bo na serio byłam chamska i na koniec roku dala mi z tego co pamietam zachowanie wzorowe albo bdb :P z religii :P a w tym roku jakis nowy ksiądz przyjdzie nas uczyc religii mam nadzieje ze bedzie fajny :P
Zapisane
Czy jest cos lepszego od teriera? Oczywiście! Dwa teriery!

Odcięta od neta na czas nieokreślony :( Kocham was i nigdy nie zapomnę :( Zawsze byliście moją drugą rodziną... :(

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #22 : 2005-08-17, 22:41 »
to się cieszę, że wespół-w zespół Cię przekonałyśmy
Zapisane

Kesi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1705
    • WWW
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #23 : 2005-08-17, 23:28 »
Równie dobrze możecie napisać "wierzyć czy nie"
Dostosowujecie sobie wiare jak wam wygodnie.

Każdy powinien mieć możliwość wybrania tego w co che wierzyć, niestety malutki człowieczek rodzący się w danej grupie społecznej wierzącej w daną religię nie ma takiego wyboru.

Więc skoro nie odpowiada wam teraz wiara kościoła i wszystkie jej zakazy i nakazy no to drogę macie wolną.
Nie można być chrześcijanem i jednocześnie nim nie być.
Właściwie to jest jak ateizm.

Zapisane

ssgosiass

  • Gość
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #24 : 2005-08-17, 23:39 »
A jeżeli jjuż jestesmy przy temacie o religgi i kościele to chciałabym się spytać o jedną rzecz :)
Na obozowych podchodach widziałam Krzyż. a na nim Jezus, zaś pod nim była czaszka.
Co to oznaczało?
Zapisane

marioka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1696
  • nie istnieje
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #25 : 2005-08-18, 09:19 »
Kesi, nie uważam że to jest ateizm. A jeżeli tak ..to w dużej mierze zawdzięczac można  niektórym Księżom (Księży) . Podkreśłam wierze w Boga, a nie w Księdza.. Boga znajdziesz wszędzie..czyż Nie ON stworzył ten Świat? Nawet tak skomplikowany narząd,( organ) jak oko..
Zapisane

Elven

  • Gość
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #26 : 2005-08-18, 09:32 »
Ja bym nie poszedł - nie jestem wierzący...
Zapisane

dziul

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3621
    • WWW
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #27 : 2005-08-18, 10:19 »
Z tego co widzę, to ja Was nie rozumiem. To ja jestem inna? Skoro większość uważa, że bierzmowanie, jak i inne sakramenty to papierki, nic nie znaczące papierki to ja rzeczywiście mam coś nie tak z łbem :? Jak dla mnie to te sakramenty są bardzo ważne. Zresztą, co ja się będe tu kłócić, skoro i tak większość ma inne zdanie niż ja.
Zapisane
...ama, como si nunca te hubieran herido...

Forum Zwierzaki

Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedz #27 : 2005-08-18, 10:19 »

ina

  • Gość
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #28 : 2005-08-18, 10:29 »
a ja musiałam jedene rok z bierzmowania powtarzać... :/ nie było to przyjemne...
no, ale ostatni rok wspominam bardzo fajnie. bo miałam super księdza. jaja takie byly, jakie teksty leciały... :)
wydaje mi się, że faktycznie dojrzałam do wiary...

i zgadazam się z Dziulem :) nie jesteś inna

a tak się zapytam...
może zmienić kościół z parafialnego na jakiś inny? najfajniejsi są jacyś ojcowie czy braciszkowie :D
Zapisane

marioka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1696
  • nie istnieje
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #29 : 2005-08-18, 10:35 »
Dziul..nikt tu sie nie kłóci.. Każdy wypowiada się za siebie. I nie jesteś INNa. Jesteś wierząca i podchodzisz do tego wszystkiego Całą soba.
Ina , nie wiem , czy ma sens zmieniać parafie..Wszędzie są te same NAUKI.
Zapisane
Strony: [1] 2 3   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.09 sekund z 28 zapytaniami.