Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2] 3   Do dołu

Autor Wątek: Chodzić czy nie?  (Przeczytany 8975 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #30 : 2005-08-18, 10:42 »
Dziul:
   oj, marudzisz...nikt nie powiedział, że to nic nie znaczące papierki...Ty nam wmawiasz takie podejście.
Zmieniasz temat wątku i celowo rozbudzasz tu jakieś dyskusje parareligijne. Każdy ma prawo do swoich podejść i dopóki innemu nie robi krzywdy jest o'k. I nikt nie mówi że Ty jesteś inna...to ludzie są różni jedni lubią lody a inni ich nie cierpią, a jescze inni są obojętni. I tak w stosunku do wszystkiego. I nie ma co się zaperzać. Spotykamy się tu na FZ aby wymieniać poglądy i doświadczenia. Nie przedtawiłam tu żadnych swoich poglądów na temat kościoła i religi, radziłam tylko koleżance (wczuwając się w jej punkt widzenia) czy warto, czy nie. I chyba zrobiłyśmy to dobrze, bo uznała że warto. Czyli szlachetny cel nawracania został osiągnięty. :;p:

Gosia...napiszę Ci o tej czaszce, jak nikomu się nie chce, ale za trochę, bo też nie chce mi się jeszcze myśleć.

Ina...można chodzić do wszystkich kościołów a podlega się parafii...ja w okresie studiów zaliczyłam baaardzo dużo kościołó w różnych miastach...taka włóczęga była ze mnie


Zapisane

Karletka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3339
  • . . . : : :})i({: : : . . .
    • WWW
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #31 : 2005-08-18, 11:06 »
Hm...Jeśli masz takie podejście to ja bym na Twoim miejscu nie chodzila-po co się zmuszać? Żeby mieć "papierek"? Żeby mieć 'święty spokój'? Sama napisałas,że jeszcze ten jeden rok się pomeczysz a potemw  liceum będziesz robiła co chcesz...Dla mnie odpowiedź jest oczywista :| .
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #32 : 2005-08-18, 11:10 »
nauki te same ale osoba przedstawiająca inna...
jak sie trafi na fanatyka to nawet naważniejsze i najpiekniesze Prawdy potrafi obrzydzić...

poznałam kiedyś starego księdza, cżłowiek wielkiej wiary i potężnej miłości i gdyby wszyscy księża byli tacy nikt nie miałby podobnych dylematów... niestety ale dla wielu to po prostu dobry interes i właśnie ta oszukańcza garstka psuje obraz całości... a szkoda...
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Forum Zwierzaki

Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedz #32 : 2005-08-18, 11:10 »

pete_spider

  • *
  • Wiadomości: 626
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #33 : 2005-08-18, 11:12 »
Jest różnica, chociaż czasem trudno ją dostrzec, zwlaszcza jeśli jest się w okresie buntu przeciwko wszystkiemu :) - czy masz coś przeciwko księżom i lekcjom religii, czy przeciwko samej religii, wierze. Częsciej chyba to pierwsze, i nie ma sensu komplikować sobie życia z powodu np nielubianego księdza, skoro czujesz się katoliczką. Z drugiej strony, jeżeli teraz nie przystąpisz do bierzmowania to przecież nic straconego, zawsze możesz to zrobić później, kiedy naprawdę dojrzejesz do tej decyzji.
Sama chodzilam na religię do końca szkoly podstawowej, czyli 8 klasy (to byl inny system :)) Z chwilą pójścia do ogólniaka, a wtedy wlasnie wprowadzano religię do szkól, powiedzialam KONIEC i na tym skończyly się moje bliższe kontakty z kościolem i nie żaluję tego. Mam bierzmowanie, ale naprawdę nie mam to dla mnie żadnego znaczenia i nigdy nie bylo mi potrzebne.
Zapisane

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #34 : 2005-08-18, 11:30 »
Tobie nie...ale są osoby dla których religia  czy wiara staje się niekiedy bardzo ważna...więc po co żałować.?..tym bardziej że tak niewiele zostało..
Zapisane

pete_spider

  • *
  • Wiadomości: 626
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #35 : 2005-08-18, 12:13 »
Żalować czego? Napisalam wyżej, że przed podjęciem takiej decyzji należy się dobrze zastanowić, jakie są nasze pobudki. Dobrze zastanowić! Poza tym, decyzja o NIE przystąpieniu do sakramentu jest zawsze odwracalna, o przystąpieniu - już nie :) Moze to też jest dla kogoś ważne? Czy nie lepiej przyjąć sakrament wtedy kiedy jesteśmy do tego przygotowani i naprawdę tego chcemy, niż wtedy, kiedy narzuca nam to program nauczania religii w szkole? Podobno Kościól chętnie przyjmuje na swoje lono zbląkane owieczki :) Tak więc nic straconego, a czas spędzony "poza" też jest waznym doświadczeniem, jezeli nagle wiara staje się ważniejsza w życiu.
Podalam swój przyklad żeby pokazać, że mając -naście lat też można podjąć świadomą decyzję dotyczącą wiary, światopoglądu czy wyznania, to wszystko.
Zapisane

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #36 : 2005-08-18, 13:00 »
taaaa...kolega tak dorósł do religii jak przyszło mu do ślubu...a dla jego przyszłej było to bardzo ważne. Wiele rozmów z duchownymi osobami, nauk od początku...roztrząsania watpliwości wynikających z nieznajomości tematu...i w końcu... chrzest, komunia, bierzmowanie, slub.
   Prawie za jednym zamachem. Jest szczęśliwy, że się zdecydował, ja go nie poznaję , bo był zatwardziałym ateistą...zwalczającym instutucję kość. i wiarę jako taką.
   Ale mówił że naprawdę mimo przekonania do tego co zrobił, bardzo głupio się czuł gdy tak to wszystko przyjmował w dorosłym wieku...wszyscy ludzie obecni przy tym palcami go pokazywali potem na ulicy.
Zapisane

Ellen

  • Gość
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #37 : 2005-08-18, 13:50 »
Ja chodze na religie, nawet jest to jedna z moich ulubionych lekcji. Tzn nie wiem jak w tym roku bedzie, bo jest zmiana ksiedza :( Ale do tej pory bylo naprawde fajnie, ksiadz nie byl jakims fanatykiem, mial zdrowe podejscie do religii, prowadzilismy calogodzinne rozmowy, takze o innych religiach czy odlamach religijnych, ksiadz opowiadal anegdoty i dowcipy ;) Coz pomijam fakt, ze jako jedyna w klasie mialam 4, a nie 5 czy 6, bo przyznalam sie otwarcie, ze nie chodze do kosciola i nie zamierzam.
Zapisane

pete_spider

  • *
  • Wiadomości: 626
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #38 : 2005-08-18, 15:36 »
taaaa...kolega tak dorósł do religii jak przyszło mu do ślubu...a dla jego przyszłej było to bardzo ważne. Wiele rozmów z duchownymi osobami, nauk od początku...roztrząsania watpliwości wynikających z nieznajomości tematu...i w końcu... chrzest, komunia, bierzmowanie, slub.
 Prawie za jednym zamachem. Jest szczęśliwy, że się zdecydował, ja go nie poznaję , bo był zatwardziałym ateistą...zwalczającym instutucję kość. i wiarę jako taką.
 Ale mówił że naprawdę mimo przekonania do tego co zrobił, bardzo głupio się czuł gdy tak to wszystko przyjmował w dorosłym wieku...wszyscy ludzie obecni przy tym palcami go pokazywali potem na ulicy.

a więc jednak sprowadzamy wszystko do papierka, który kiedyś może się przydać, no bo przecież wszystkie kobiety chcą mieć ślub kościelny z welonem :D Ja wstydzilabym się wlaśnie takiego podejscia niz tego, że zdecydowalabym się podejśc do sakramentu później niż wszyscy.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedz #38 : 2005-08-18, 15:36 »

marioka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1696
  • nie istnieje
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #39 : 2005-08-18, 15:47 »
Ale w czym to prrzeszkadza , że Sakramenty przyjął póżniej?? Dla mnie w niczym, tylko dziwie się tym obecnym , dlaczego na ulicy wytykali palcami... bo?? Tolerancja to chyba obok nich przeszła??
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #40 : 2005-08-18, 16:28 »
tolerancji to w naszym kraju jest niewiele...
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

marioka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1696
  • nie istnieje
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #41 : 2005-08-18, 16:52 »
Tak, i to jest niezrozumiałe.. Każdy z Nas Szuka Scieżek, swojej Prawdy, Wiary . Kazdy z NAs ma prawo podejmować decyzje kiedy i gdzie.Dla Tych , ktorzy są pomiędzy Bogiem , a Nami to chyba radosna nowina że Ktoś odnalazł droge razem z Nimi prawda? i chce przyjąć Sakramenty.. nIe wiem.. Coraaz częściej zastanawiam się ile jest wiary w czLowieku a ile tylko tradycji i zakazow,nakazow Kościelnych.. Jest Jedno Przykazanie Odnośnie tolerancji =Miłuj Bliżniego Swego, jak Siebie Samego= hm..taa pozostawiam to bez komentarza...
Zapisane

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #42 : 2005-08-18, 17:53 »
właśnie bardzo wazną rzecz dotknęłaś...tradycja, nakazy, zakazy...wzory zachowań, które są powielane kompletnie bezmyslnie.
   Bo widząc ze ktos przyjmuje sakramenty w takim wieku to pobiegłabym do najblizszej kwiaciarni (albo na najbliższy kwietnik) i dała mu kwiatka... z radościż ze ktos sprecyzował jakoś swe życie, ze coś mu się poukładało. Nie wartosciując czy to dobra dercyzja czy zła. Dobra - jesli znalazł swą drogę.
Zapisane

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #43 : 2005-08-18, 23:08 »
Dokładnie, zgadzam się z wami... Ludzie wolą się dowartościować gnojąc innych, zamiast docenić, że człowiek podjął świadomą decyzję, stał się szczęśliwszy, pewniejszy swojego miejsca na świecie... Przecież mógł podejść do tych sakramentów "na odwal się", żeby ukachana była usatyfakcjonowana, a on się zaangażował i dokonał wyboru...
Zapisane

NaNcY

  • Gość
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #44 : 2005-08-19, 00:40 »
dla mnie religia to zakrzywiony obraz wiary... katechetke miałam straszną... ale nie zniszyczła tego w co głęboko wierze...

dla mnie bezsens chodzić tylko ze względu na bierzmowanie... to sakrament... a nie tylko świstek i gest... do tego trzeba dojrzeć a niestety staje sie to standartem... papierkiem potrzebnym do ślubu etc...

a co do ksieży to moge mówić długo... znam kilku od deski do deski... z jednym od kilku lat wiele wyjeżdżałam... poznałam też kleryka który teraz jest już ksiedzem... kolegi bta jest klerykiem... psiapsóły wujek księdzem... bycie ksiedzem nie oznacza czegoś gorszego... podejrzewam ze niejedna osoba dałaby sobie głowke uciąć że to nie ksiadz gdybym zapytała... :P
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedz #44 : 2005-08-19, 00:40 »

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #45 : 2005-08-19, 10:37 »
Cytuj
dla mnie religia to zakrzywiony obraz wiary... katechetke miałam straszną... ale nie zniszyczła tego w co głęboko wierze...

dla mnie bezsens chodzić tylko ze względu na bierzmowanie... to sakrament... a nie tylko świstek i gest... do tego trzeba dojrzeć a niestety staje sie to standartem... papierkiem potrzebnym do ślubu etc...

zgadzam sie całkowicie.. i chyba już nie mam nic do dodania ;)
Zapisane

NaNcY

  • Gość
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #46 : 2005-08-19, 11:32 »
a ja mam... :P ktoś napisał że na etyce można dyskutować... wiec powale was bo ja na religi niejednoktotnie dyskutowałam... wiele zależy od nauczyciela...
Zapisane

Fidulina

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 744
  • Moje Kochanie :*
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #47 : 2005-08-19, 13:20 »
Nan nasz katechetka naprawde jest okropna ...ale za to w dyskusje niezle się z nią wchodzi ... ja z kumpelą o jednym a ona o drugim :lol:
Zapisane
"Wierność psa jest bezcennym darem, nie mniej zobowiązującym niż ludzka przyjaźń."

NaNcY

  • Gość
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #48 : 2005-08-19, 22:17 »
akurak dyskuzje miło wspominam... ;) ale to nieistotne w tym temacie :P

Zapisane

halina

  • Gość
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #49 : 2005-08-19, 22:20 »
my w tym roku bedziemy mieli religie z ksiedzem a przez dwa lata mielismy z katechetką która najepirw się na nas darła, potem sie z nami śmiala a pozniej kazala nam przpisywac caly slowniczek z ksiazki ( ale wlasnymi slowami :| ')
Zapisane

KikerS

  • Gość
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #50 : 2005-08-20, 01:07 »
moi rodzice nie pozwoliliby mi nie chodzic na religie
tyle ze ja chce chodzic na religie.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedz #50 : 2005-08-20, 01:07 »

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #51 : 2005-08-20, 02:22 »
Goś, mały off o tym krzyżu, coś pytała, a ja obiecałam

   KRZYŻ - nie został wymyślony przez chrześcijaństwo, to bardzo stary symbol, spotykany prawie wszędzie
Tak jak święta góra czy drzewo życia symbolizuje łączność trzech przestrzeni: nieba (górne ramię), ziemi (tkwią w niej jego "korzenie") i świata naszego -ludzkiego, czyli czegoś pośrodku.
   Jest tzw modelem kosmicznym, czyli jego ramiona odzwierciedlają - 4 pory roku, 4 strony świata, 4 żywioły, 4 ewangelistów etc.
   Historię ukrzyżowania Chrystusa znasz. Jego postać na krzyżu symbolizuje nie tylko jego męczeńską śmierć, ale jednocześnie połączenie tego wszystkiego w jedność...wszak zakrywa on ciałem miejsce połączenia wszystkich ramion krzyża, miejsce gdzie wszystko się zbiega i staje jednością.

  Czaszka - powszechnie znany symbol śmierci, przemijania. Chrystus umieszczony ponad czaszką...to ktoś kto jest ponad śmiercią, śmierć go nie dosięgła...Co symbolizuje śmierć Chrystusa dla Katolików wiesz, więc nie będę pisać.
   Często też figurki Chrystusa frasobliwego (siedzącego  w zadumie , opartego na ręce) pokazują postać, której stopa oparta jest na czaszce - znaczenie to samo..triumf nad śmiercią.

   Należy jeszcze pamiętać, że Golgota, góra na której zmarł Chrystus to Góra Czaszki - więc symbol podwójny.
« Ostatnia zmiana: 2005-08-20, 12:24 autor Nefra »
Zapisane

zaba14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3749
  • Mikuś na zawsze w pamięci [*] 27.05.08
    • WWW
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #52 : 2005-08-20, 07:44 »
Psiara moim zdaniem zdecydowanie tak, jesli nie dla samej religii to dlatego ze bierzmowanie musisz miec, co bedzie za kilka lat? gdy bedziesz chciala wyjsc za maz? wtedy to dopiero uczyc Ci sie nie bedzie chcialo.. ;)

Ja do kosciolka nie chodzilam gdy mialam bierzmowanie tylko na same nauki a tego bylo malo... :) a zdalam :P
Zapisane
Możemy ocenić serce człowieka po tym, jak traktuje zwierzęta- Immanuel Kant

Essey

  • Gość
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #53 : 2005-08-20, 12:35 »
Ja wierzę w Boga, chodzę na religię. Codziennie modlę się, rozmawiam z Bogiem. Tak samo jak moja przyjaciółka, tylko ze ja w odróżnieniu od niej żadko chodzę do kościoła. po prostu nie umiem się zmusić, a bardzo żałuję. Religię też mieliśmy różną. przerobiłam już totalnie olewające wszystko katechetki jak i rozdarte baby, kończąc na księdzu który nas uczył w tamtym roku. Właściwie religia zawsze była dla mnie swojego rodzaju przerwą. Nieraz próbowałam się skupić, żeby czegoś się nauczyć, zbliżyć się do Boga, ale się nie dało. katechetki zazwyczaj paplały cos od rzeczy albo kazały nam czytac podręcznik. Z księdzem było lepiej ale to nadal nie to, co chciałabym przezyć na religii. Chciałabym żeby ta lekcja była święta, ale przypuszczam że nigdy się tego nie doczekam :?
Zapisane

Cieciorka

  • Gość
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #54 : 2005-08-21, 11:29 »
Na twoim miejscu bym chodziła.

W mojej parafii, akurat nie ma zbyt wielu takich fajnych księży. Ale poza nią znam wielu fajnych, nawet takich po 50-tce, którzy żartują, zachowują się jak normalni ludzie.
Moja koleżanka zna takiego księdza, z którym sobie sms'uje, a on w niedzielę z rana jej puszcza sygnał :) :) :)
A moj katecheta jest spoko, bardzo dużo rzeczy trudnych i niezrozumiałych fajnie tłumaczy :)
Zapisane

golden(ka)

  • *
  • Wiadomości: 5987
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #55 : 2005-09-09, 20:16 »
Ja chodze na religię ale do bierzmowania nie ide- już postanowiłam. A jeszcze na takich warunkach jakie 'proponuja' to ja dziekuję...
Zapisane

Kola

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3331
  • Nic nie dzieje się przez przypadek
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #56 : 2005-09-09, 20:49 »
Psiara- a chcesz sie ożenić?? I wziąść Ślub kościelny??


Data wysłania: 2005-09-09, 20:48
Goldi- czemu nie chcesz iść do bierzmowania? Bez bierzmowania nie weźmiesz slubu kościelnego. Ja tego nie rozumiem.
Zapisane

pete_spider

  • *
  • Wiadomości: 626
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #57 : 2005-09-09, 21:13 »
I znowu to samo. Czy naprawdę wszyscy traktujecie bierzmowanie jedynie jako warunek konieczny żeby w przyszlosci wziąć ślub kościelny?? Jezeli tak, powinniście się chyba powaznie zastanowić nad swoją wiarą. Bierzmowanie samo w sobie jest poważnym sakramentem, tak jak każdy sakrament jest powazny. Czy poszukać wam i wkleić tu czym jest, na czym polega i co powinno oznaczac? bo wydaje mi się że 99% osób które chcą do niego przystąpić albo już przystapiły nie ma o tym zielonego pojęcia  :grr:
Jeżeli ktoś nie jest gotowy, do żadnego sakramentu nie powinien przystepowac i koniec
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedz #57 : 2005-09-09, 21:13 »

Ola14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3582
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #58 : 2005-09-09, 21:55 »
Ja chodze na religie i chodzic będę ;) do kosciola bardzo a to bardzl żadko chodze, moze i powinnam ale dla mnie kosciol jest jakgdyny potwierdzaniem wiary, a to mi nie potrzebne. Wazne co ja czuje... Do sakramentu bierzmowania rownież przystąpie...

A co do księzy do nas uczy katecheta :P Często na jego lekcjach oglądamy filmy, opowiada nam o swojej  rodzinnie itp. Jeśli chce nam cos naprowadzic to gada o jakiś dziewczynach itp. rzczach ;) w tym roku bedziemy rozmawiac o ślupie, sexe, antykoncepcji, aborcji.... Ogulnie bardzo go lubie nie jest takims nudnym człowiekiem ;)  :wink:
Zapisane
"Każdy błąd kobiety jest winą mężczyzny" :>

Jaśka

  • Gość
Odp: Chodzić czy nie?
« Odpowiedź #59 : 2005-09-10, 12:19 »
ja zawsze na religie chodzialm  ale teraz sie poważnie nad tym zastanawiam.
A to z powodu księdza a dokladniej jego zmiany.
w 1 klasie LO mielismy super ksiedza a teraz? n/c :?
Opowiem Wam taka sytuacje ktora zdarzyla sie juz na 1 godzinie z tym ksedzem...
przychodzi pani jakas i proponuje nam wymiane z Holandia, potem wyszla a ksiadz tak
" jeździe soebie do tej Holandii jezeli chcecie partzeć na pedałów" i gdy powiedział słowo "pedałów" splunął na podłoge :? :?
Druga sytuacja na tej samej godzinie...: pod koniec lekcji pozegnal nas slowami " Jestescie poganami a pogan powinno sie palic na stosach " :? Moim zdaniem to jest chore!!!

Zapisane
Strony: 1 [2] 3   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.108 sekund z 27 zapytaniami.