cześć wszystkim!
Do rzeczy, ten temat pojawił sie juz na wielu forach i prawie na wszystkich są jakieś sprzeczności. Od razu odpowiem, że dziwny zwierzak, którego nie możecie zidentyfikować to najzwyklejszy jenot. Padały juz naprawdę różne, dziwne i czasem śmieszne typy np. kuna (chyba osoby które tak pisały kuny nigdy w życiu na oczy nie widziały) ,rosomak (bez komentarza) ,o dziwo nawet hiena się pojawiła (no no, czyżby nowy gatunek w polskiej teriofaunie??!) . Głównie można byo typować pomiędzy parchatym lisem albo jenotem. Lis odpada ze wzgędu na ubarwienie pyska, kształt uszu i sierść. Natomiast jenot -ktoś tu napisał, że po obejrzeniu zdjęć jenota w internecie od razu go odrzucił, a dlaczego? czyżby tamte jenoty miały długą sierść? Owszem ,jenoty takie są ,ale pod tą sierścią kryją się długie nogi, pyszczek wiadomo jest wydłużony bo przeciez to przedstawiciel psowatych a nie żaden kot. Ubarwienie pyska zwierzaka na fotografi zgadza sie w 100% z tymi, które są w internecie.
Zadam pytanie. Czy ktoś z was miał już styczność z jenotem na wolności, że tak odrzucacie tego ssaka? Bo mam wrażenie, żę nikt. Skoro widzę takie teksty jak za szeroki rozstaw uszy i w dodatku są za krótkie na jenota, koci tył i chód. Powiem wam, że lisy i jenoty oraz kilka inych gatunków psowatych poruszają się w sposób przypominający koci chód. Nie wierzycie. Więc zapraszam serdecznie do siebie, pójdziemy w teren, poszukamy jakiegoś lisa i jenota i wtedy się okaże.
A z tym jenotem to cały czas mi coś nie gra - on ma bardziej paskowany ogon
...a ja np. widziałem jenota z prawie zupełnie czarnym ogonem. Ni każdy jenot na zdjęciach w internecie musi odpowiadać jenotowi na zdjęciu, które przedstawiła nam tutaj Nefra. Tak jest np. z lisami, widziałem już mnóstwo lisów a prawie każdy wyglądał inaczej. Były mniej lub bardziej rude, widywałem lisy z zupełnie łysymi ogonami, o brązowawym kolorze sierści, z czarnymi nogami i czarnym pasem przechodzącym przez grzbiet lub z białymi nogawicami. Więc dlaczego jenoty nie mogą się różnić nieco od siebie wygladem lub kształtem niektórych częsci ciał. Ten jenot za zdjęciu jest poprostu chory, dopadła go zapewne jakaś grzybiczna choroba skóry (to teraz dość rozpowszechnone wśród dzikich psowatych). A to, że był tak blisko psa- słuchajcie, jenoty nie sa agresywne i zbyt bojaźliwe, a jeśli było to chory osobnik, to tym bardziej nie będzie przeawiał strachu.
Tak więc, trochę umiaru a więcej myślenia, bo takie "trafienia" jak rosomaki, przecież gdyby to rosomak wyszedł na przeciw, tamten pies zostałby napewno zagryziony. Rosomaki to duże, silne i bardzo agresywne zwierzeta, a zreszta spójrzcie na łapy rosomaka a tego jenota na zdjeciu- przeciez widać różnicę. Co do kun, fenkó, hien- to pozostawię bez komentarza.