eee... czy tylko ja czasami siedze na kompie między 2 a 4 ? -_-' (ale w wakcaje only )
Hmmm... chyba jestem uzależniona... net działą ponad 8 godzin ale odejmnę 1 godzine za jedzenie, pojscie do toalety, zrzucanie mnie ze stolka....wiec 6 godzin
dla mnie komputer jest tylko łącznikiem z tymi, którymi nie mogę pogadać w realu. czyli gg, scype czy inne fora