Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2   Do dołu

Autor Wątek: Sterylizacja  (Przeczytany 3524 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Dagger

  • Gość
Sterylizacja
« : 2003-11-04, 13:53 »
Hej!
Mam pytanie: Co sądzicie o sterylizacji kotek? Konieczne to jest czy raczej podawać hormony?  Weterynarz radzi wysterylizować moją kotkę, ale ja jakos niechętnie do tego pomysłu podchodzę. W końcu to okaleczenie zwierzaka.....
Zapisane

Sal

  • Gość
Sterylizacja
« Odpowiedź #1 : 2003-11-04, 14:18 »
Na tym forum już zdarto gardło na ten temat.  :) Poszukaj...
Zdecydowanie: sterylizować!
Zapisane

milkiwaj

  • Gość
Sterylizacja
« Odpowiedź #2 : 2003-11-04, 15:22 »
okaleczanie.... hmm... będę kulturalna i nie wypowiem sie dosadnie...

czy twoim zdaniem natura wyposaża zwierzęta czy rośliny w cechy, organy którcyh nie potrzebuja, nie używają???
odp brzmi NIE kotka, kótra jest niewysterylizowana, albo kocur męczą się nie mogąc spelnić swojego życiowego obowiązku, prokreacji... albo jeszzce gorzej... spełniają go uciekając z domu...
a jeżeli usunie się problem to wszystko jest w pożądku, kotka nie wariuje, nie dostaje ropomaciscza, kocur nie oblewa domu i nie lumpuje się, a do tego napewno nie pojawi sie nowe, niechciane pokolenie koteczków...

a co do hormonów to jest to usuwanie skutków... a wiadomo, że w ten spoób nic si.e nie ząłatwi... do tego jest to drogie rozwiązanie... doliczyć trzeba, że ingerencja hormonalna może zniszczyć twoją pocieche i wywoóać różne skutki uboczne...

czy chcociaż troche to cię przekonało??? czy dalej twerdzisz, że jet to okaleczanie???
Zapisane

Forum Zwierzaki

Sterylizacja
« Odpowiedz #2 : 2003-11-04, 15:22 »

myszka

  • Gość
Sterylizacja
« Odpowiedź #3 : 2003-11-04, 17:10 »
Dodam, że hormonami dopiero można okaleczyć, a nawet zabić... Cóż, kastracja - czyli usunięcie narządów rodnych -  nie jest może  idealnym wyjściem, ale z punktu widzenia etyki i moralności pojmowanej bardziej ogólnie - jest to rzecz oczywista i wskazana. Plusy: odpada lub znacznie się zmniejsza groźba chorób uwarunkowanych hormonalnie - w tym ropomacicza i guza sutka. Kotka nie męczy się rujami, na pewno nie wpadnie w ruję ciągłą. Nie wyprodukuje też kolejnego pokolenia kotów, których i tak już za wiele czeka na dom, jakiego nigdy nie dostanie.
Charakter po sterylce nie zmienia się na ospały i leniwy. Wprost przeciwnie - kota może nawet odzyskać kocięcą radość życia, kiedy nie będą dręczyły jej instynkty.
Zapisane

Yzalbe

  • Gość
Sterylizacja
« Odpowiedź #4 : 2003-11-07, 16:38 »
Ja również jestem za sterylizacją. To co się dzieje z bezdomnymi i niechcianymi kotami jest straszne.
Zapisane

Ax

  • Gość
Sterylizacja
« Odpowiedź #5 : 2003-11-08, 10:45 »
Zdecydowanie sterylizuj :)
Co później będzie dziać się z kotkami?
Po co rozmanażać koty, jak w schroniskach jest wystarczająco dużo biedaków?
Zapisane

Julia Snake

  • Gość
Sterylizacja
« Odpowiedź #6 : 2003-11-08, 11:24 »
Ja też jestem za sterylizacją. Wydaje mi się, że nie jest to dla kota uciązliwe, wręcz czasem potrzebne.
Zapisane

SKR

  • Gość
Sterylizacja
« Odpowiedź #7 : 2003-11-08, 14:16 »
Sterylizuj!!!!!!!!!!
Zapisane

absencja

  • Gość
Sterylizacja
« Odpowiedź #8 : 2003-11-08, 15:23 »
No właśnie, sterylizuj!!! Można jeszcze podawac zastrzyki ale po przeczytaniu o możiwych skutkach ubocznych wychodzę z założenia, że lepiej nie ryzykować...poza tym trafiają się oszukane zastrzyki...a sterylizacja nie jest okaleczeniam koty...fakt, jest to "dość" inwazyjny zabieg, ale lepsze to, niż wszelkie możliwe nieszczęścia opisane przez Myszkę i Milki...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Sterylizacja
« Odpowiedz #8 : 2003-11-08, 15:23 »

drotka

  • Gość
Re: Sterylizacja
« Odpowiedź #9 : 2003-11-09, 13:19 »
Cytat: Dagger
Hej!
Mam pytanie: Co sądzicie o sterylizacji kotek? Konieczne to jest czy raczej podawać hormony?  Weterynarz radzi wysterylizować moją kotkę, ale ja jakos niechętnie do tego pomysłu podchodzę. W końcu to okaleczenie zwierzaka.....


 :shock:
Twój wet ma całkowitą rację - kotkę należy wysterylizować (dla dobra i psychicznego i fizycznego)

ja bym raczej niechętnie podeszla do długotrwałego podawania hormonów - a dlaczego zostało już wcześniej napisane więc nie będę powtarzać  ;)
Zapisane

Martuusia

  • Gość
Sterylizacja
« Odpowiedź #10 : 2003-11-09, 19:17 »
Ja jestem jak najbardziej za sterrylizacja, poniewaz latem u mnie na podworku kotka sie okocila i jednego kociaka porzucila niewiadomo dlaczego.gdy go znalazlam juz nie zyl, a mial moze godzine
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Sterylizacja
« Odpowiedź #11 : 2003-11-09, 19:19 »
Cytat: kociara Martuusia
a mial moze godzine


:(
Zapisane

awangarda

  • Gość
Sterylizacja
« Odpowiedź #12 : 2003-11-09, 19:49 »
ja jestem za starylizacja chyba ze to kot wychodzacy to niebedzie sikac po mieszkaniu gozej jak to kotka wychodzaca bo bedzie wracac z brzuszkiem :)
Zapisane

myszka

  • Gość
Sterylizacja
« Odpowiedź #13 : 2003-11-09, 20:05 »
No właśnie i o zapobieżenie temu najbardziej chodzi w sterylizacji, wiesz...? :?
Zapisane

absencja

  • Gość
Sterylizacja
« Odpowiedź #14 : 2003-11-10, 11:08 »
"ja jestem za starylizacja chyba ze to kot wychodzacy to niebedzie sikac po mieszkaniu gozej jak to kotka wychodzaca bo bedzie wracac z brzuszkiem "

Nie, no pewnie, jeśli to kot to najwyżej będzie powodował, że inne kotki wróca z brzuszkiem, ale to przecież nie nasze, to czym sie przejmować...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Sterylizacja
« Odpowiedz #14 : 2003-11-10, 11:08 »

awangarda

  • Gość
Sterylizacja
« Odpowiedź #15 : 2003-11-10, 11:31 »
taa... ale na moim osiedlu koty te co chodza po osiedlu sa sawsze czyjes wiec to chyba ich sprawaa czy daja kocica tablete czy je wycinaja bo niby dlaczego ja mam okaleczac swojego kota w obawie o kot innych ludzi..... :/
Zapisane

myszka

  • Gość
Sterylizacja
« Odpowiedź #16 : 2003-11-10, 12:10 »
Taak, najlepiej być egoistą.

A BTW - kastracja to nie okaleczanie. To rozsądne działanie myślącego człowieka, którego skutki nie są dla kota tragiczne, a dla populacji kotów, zwłaszcza tych bezdomnych (nie mówię o dzikich) - zbawienne.
Zapisane

SKR

  • Gość
Sterylizacja
« Odpowiedź #17 : 2003-11-10, 12:18 »
Awangarda ja na twoim miejscu bym sie zastanowila. W sumienajlepiej nie przejmowac się innymi kotami. Jak ktoś będzie miał potem ktoki niepotzrebne to już jego strata.A jak np. będzie jakas kocica bezdomna. :?: I jak ona będzie miała mlode to też ma się sama martwić o swoje młode i się wysterlizować???...
Zapisane

awangarda

  • Gość
Sterylizacja
« Odpowiedź #18 : 2003-11-10, 15:01 »
hyh... na moim osiedlu niema bezdomnych kotow (o czym juz pisalam) a jesli ludzie wypuszczaja swoje kocice ktore nie sa wyciete ani niedaja im tablet to musza sie liczyc z tym ze po pewnym czasie beda male...
Zapisane

myszka

  • Gość
Sterylizacja
« Odpowiedź #19 : 2003-11-10, 15:09 »
Tak - dlatego dobrze jest uświadamiać, rozklejać ulotki, a przede wszystkim - wykastrować swojego kota. Żeby nie przyczyniał się do rozrostu populacji, a także - z EGOISTYCZNYCH pobudek - żeby nie zaraził się w czasie walk i kopulacji takimi chorobami jak FeLV i FIV.
Zapisane

awangarda

  • Gość
Sterylizacja
« Odpowiedź #20 : 2003-11-10, 16:06 »
dobra dobra ludki moj kot i tak juz od kilku latek nie ma jajeczek ;) ale jak bym go teraz wziela to bym go chyba niewyciela chociaz niewiem...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Sterylizacja
« Odpowiedz #20 : 2003-11-10, 16:06 »

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Sterylizacja
« Odpowiedź #21 : 2003-11-10, 16:30 »
Pewnie, bo kastracja jest okrutna w porównaniu ze skazaniem kota na zarażenie się białaczką, FIV czy FIP. ;)
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

awangarda

  • Gość
Sterylizacja
« Odpowiedź #22 : 2003-11-10, 16:48 »
hyhhy a na tych wirusach to sie nieznam wogole ;)
Zapisane

absencja

  • Gość
Sterylizacja
« Odpowiedź #23 : 2003-11-10, 16:57 »
awangarda, cały problem polega na tym, że jeśli nieodpowiedzialny właśiciel nie wysterylizuje wychodzącej kotki, to przychówek pewnie wywali z domu...ale to tez nie twoja sprawa, nie??
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Sterylizacja
« Odpowiedź #24 : 2003-11-10, 16:57 »
I ciesz się, bo dla zarażonego kota to nic wesołego. Często oznacza powolne umieranie.
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

myszka

  • Gość
Sterylizacja
« Odpowiedź #25 : 2003-11-10, 17:08 »
FIV - to umieranie jak na HIVa. Widziałaś pewnie nie raz w TV konających na to ludzi? FeLV - to ciągłe infekcje, wysiadający powoli układ oddechowy i pokarmowy - wymioty, biegunka, często gwałtowna, każde skaleczenie urasta do ślimaczącej rany. FIP - o, najfajniejsza wirusówka - brzuch puchnie od płynu, kot cierpi potworne bóle.

Najlepiej się na NICZYM nie znać, wtedy tak się słodko żyje.
Zapisane

awangarda

  • Gość
Sterylizacja
« Odpowiedź #26 : 2003-11-10, 17:15 »
hyhyh a z kad ja moge wiedziec o tym.... ale moj kot i tak jak wychodzi to walczy to co on moze sie zarazic?? tymi jakiemis tam wirusami??
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Sterylizacja
« Odpowiedź #27 : 2003-11-10, 17:17 »
Owszem, może.
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Forum Zwierzaki

Sterylizacja
« Odpowiedz #27 : 2003-11-10, 17:17 »

awangarda

  • Gość
Sterylizacja
« Odpowiedź #28 : 2003-11-10, 17:23 »
no to co najlepiej wogole niewypuszczec go??
Zapisane

myszka

  • Gość
Sterylizacja
« Odpowiedź #29 : 2003-11-10, 17:32 »
Ja nie wypuszczam i kota żyje. A zaszczepiony chociaż twój kot jest?
Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.079 sekund z 28 zapytaniami.