Bo to nie katolicy tylko hipokryci. Chodzą do kościoła bo mama kazała i tak lepiej, bo co by ludzie powiedzieli . A właśnie po za kościołem ukazują prawdziwe oblicze. Dla mnie miarą człowieka jest właśnie jego stosunek do zwierząt.
to prawda!w kościele śpiewają najgłośniej, biegną do spowiedzi, co 5 minut i innych krytykują, że nie byli np. u komunii św. a tak to ganiają psy i koty, bo są głodne i rzucają trutkę na gołębie
kiedyś kolega dał mi kota- znajdke. nie moglam go jednak zatrzymac,bo moja kotka byla strasznie zazdrosna, sama nic nie jadla, a tego koteczka bila. nie mialam nikogo, komu go moglam oddac. poszlam do zakonnic, bo myslalam, ze go wezma. byl srodek zimy (rok temu), a co usłyszalam
"zostaw tego zwierzaka,da sobie rade taki dzikus"
zatkalo mnie. zryczałam sie jak nie wiem co.kotek byl u mnie jeszcze miesiac i poszedl do nowego domku.