Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Lalaith]

Wieczór był chłodny i nieprzyjemny, dlatego też wszyscy ludzie wracający z pracy, spieszyli zmarźnięci do domów. Lecz jedna mała dziewczynka, włóczyła się bez celu po ulicach. Dwa warkocze, niechlujnie związane, rumiana twarz, wykrzywiona w podkówkę- nic nadzwyczajnego. Co jakiś czas, owa dziewczynka, przystawała i zaglądała do rozświetlonych okien.  Gdy patrzyła na roześmianych domowników zebranych przy stole, jedzących pyszne dymiące kurczaki, kolorowe sałatki, pyszne desery, czuła wewnętrzne ciepło, ale i napływającą falę zazdrości, że ona tak nie ma. Co jakiś czas mijący ją w pośpiechu ludzie, przeganiali ją z pod okien mówiąc: "uciekaj mała złodziejko!" lub "nie ładnie tak zaglądać w okna!", lecz mówili to dosć ciepłym, serdecznym tonem. Kiedy tak, zaglądała w kolejną szybę, przyklejając do niej swoją całą smutną buźkę, zobaczyła to Patrycja- dziewczynka w jej wieku.Jednak ona, pochodziła z rodziny szlacheckiej. Bogata dziewczynka, podeszła do okna, uchyliła je i powiedziała: "Uciekaj stąd! Nic dla Ciebie nie ma!". Mała dziewczynka, stała, i dodatkowo rozdziwaiła buzię, gdyż pierwszy raz słyszała tak piękną muzykę, unoszącą się z porcelanowej szkatułki, stojącej na drewnianym,rzeźbionym kominku. Patrycja, zirytowana krzyknęła jeszcze raz:" Nic tu nie znajdziesz!", po czym chwyciła pierwszego lepszego misia, cisnęła go w obcą- A masz!- i zatrzasnęła z furią okno.  Miś leżał w samym środku kałuży- "Jest śliczny"- pomyślała mała. Nie bacząc na wodę, wzięła misia, dokładnie go obejrzała, przytuliła, i szybko odbiegła, z obawy, że miś zostanie jej zabrany...
Jeśli chcecie- CDN

[Zwierzaczek]

Ciekawe nawet się robi  
Pisz, pisz    

[navel]

pisz, to może być ciekawe....  

[Zuzika]

PISZ PISZ PISZ PISZ PISZ PISZ PISZ PISZ PISZ PISZ Mi się podoba bardzo a zobaczymy co dopiero bedzie później...

[olc!a]

PISZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ::

[Gerda]

biedulka , qrde ale ile takich dzieci jest w Polsce, na świecie

[Lalaith]

Skoro Wam się podobało, daję CDN

Zdyszana, zatrzymała się dopiero tam, gdzie światła latarni niedocierały. Mimo wszystko widziała dobrze misia.Znów uważnie mu się przyjrzała,jakby z troską, uśmiechnęła się i powiedziała: "ach, jak ja Cie kocham! U mnie będzie Ci dobrze!" po czym mocno go przytuliła, z obawy przed tym, aby nie zmarzł. Sama jednak, była w starej, przepuszczającej powietrze, kurteczce i zupełnie nieprzystosowanej do zimy, krótkiej sukience. Po chwili, podszedł do niej wysoki, barczysty męźczyzna. Uśmiechnął się krzywo,lecz przyjaźnie, ukazując żółte zęby. Owy pan, miał podejście do dzieci. Zobaczył wystające ucho misia spod kurczowo zaciśniętych rąk dziewczynki i natychmiast zapytał: "Twój miś?"- dziewczynka zacisnęła ręce na misiu jeszcze mocniej, odsunęła się o krok i odrzekła: "Mój!I tylko mój!". Męźczyzna uśmiechnął się, już przyjaźniej i uklął.Spojrzał jej głęboko w oczy. Tak, odbył daleką podróż w umyśle dziewczynki.Wszystko stało się jasne.. Wiedział już, że dziewczynka od 6 roku życia, sama chodzi po ulicach, matka umarła, ojciec ją porzucił. Jednak nauczyła się dawać sobie radę. Po chwili, oderwał od niej wzrok, i jakby rzucił od niechcenia: "a miś jak się nazywa?"- dziewczynka zająknęła się, przecież nie nazwała jeszcze swojego przyjaciela!
jeśli chcecie-CDN

[navel]

więceeeeeeeeeeeejjjj...    biedna dziewczynka ale czuje ze dobrze sie skonczy

"a miś jak się nazywa?"-

fajnie sie nazywa i juz....

[vitani]

Chcemy, chcemy!!! Fajne pisz CD

[Lalaith]

[/quote]fajnie sie nazywa i juz....[/quote]
Nieee psuuuj! Ona tak nie powie    Zobaczysz! Specjalnie na złość..

[kareena]

No jestem b.ciekawa jak sie ten mis nazywa  

[Lalaith]

Cdn  

Spóściła głowę, zaczęła grzebać nogą w ziemi. Męźczyzna przypatrywał się małej uważnie. W pewnym momencie podniosła głowę i głośno, uroczyście odparła: "Zmarźluch"- uśmiechnęła się- " a wiesz dlaczego? Bo znalazłam go, w kałuży i było mu zimno!". Oczywiście historia była troche zmieniona, bo dziewczynka nadal obawiała się, zabrania jej misia.Nigdy nie miała żadnego przyjaciela.. A co dopiero TAKIEGO?! Męźczyzna roześmiał się serdecznie, przytulił dziewczynkę, spojrzał na zegarek i z westchnieniem oznajmił, że musi już iść. Dziewczynka momentalie posmutniała, polubiła go. Patrzyła za nim smutnymi oczami,aż sylwetka męźczyzny zupełnie znikła.

Po pewnym czasie poczuła głód. Ruszyła w stronę znajomego śmietnika, tam zawsze na rogu leżał chleb. Wzięła go, usiadła na mokrej trawie i sadzając obok misia zaczęła go karmić. W końcu, po kilku nieudanych próbach przewróciła Przyjaciela, cisnęła kawałkiem chleba i sama zaczęła jeść. Nie wiadomo kiedy zasnęła..

jak zywkle- jeśli chcecie, CDN

więceeeeeeeeeeeejjjj...    biedna dziewczynka ale czuje ze dobrze sie skonczy

Eee... u mnie raczej opowiadania kończą się źle, więc i to pewnei wyjątkiem nie będziee o ile dobrnę do końca..

[kareena]

dobrniesz juz my się o to postaramy żebys dobrnęła  

CCD (CCD = Chcę Ciagu Dalszego   )

[Zwierzaczek]

Ciekawe  

ja też CCD  

[Lalaith]

Gdy się obudziła, misia  przy niej nie było. Wystraszyła się. Po głowie przemknęła jej jedna myśl: " On się obraził! Muszę go odnaleźć". Ech... dziecięca naiwność.. Szybko zerwała się z miejsca, rozejrzała się, bo nie wiedziała w którą stronę ma iść. W końcu ruszyła w stronę parku. Najpierw jednak musiała przejść przez tory kolejowe, i odżyły w niej wszystkie dawne uczucia- przecież mama nie pozwalała jej przechodzić przez tory! Zawachała się.. Po chwili jednak ujrzała na drugiej stronie, troszkę dalej rozprutego, brudnego misia-" To ON!" wykrzyknęła. Nie bacząc już na nic, głucha na jakie kolwiek dźwięki wbiegła na tory na tory. Wtedy stała się rzecz straszna. Uderzył w nią tramwaj.Po głowie dziewczynki tłoczyły się myśli " Boli!! Co się dzieje?! Gdzie miś?! Boję się!!!" Zrobiło się ciemno i cicho..

Tak oto, dziewczynka umarła mając 7 lat. Lata mijały, rodziły się nowe dzieci, umierali inni ludzie, lecz nikt nigdy ani przez chwilę nie pomyślał o małej biednej dziewczynce, która wieczorami chodziła ciemnymi ulicami, zaglądając do rozświetlonych okien..
Koniec

[navel]

     cze,u az takie tragiczne zakonczenie?...      ale ,było fajne  

[Lalaith]

     cze,u az takie tragiczne zakonczenie?...    

Już pisałam, że zakoańczam w 90% moich opowiadań, tragicznie

Ps. Kto, wie.. jesli Wam podobało się moje opowiadanie, może założe drugi topic, z jakimś opowiadaniem Albo odgapię od TiGGy i będzie tak, nie?    Kto wie..

[vioaoiv]

[vitani]

Smutne . Czekamy na dalszą toja twórczość

[Tiggy]

 Albo odgapię od TiGGy i będzie tak, nie?  Kto wie..

Tak tak odgap!! Ja chce, to bedzie fajnie, bo lubie nie tylko pisac ale i czytac

A poza tym... piekne opowiadanie (nie to co moj harlequin )

[olc!a]

Smutne.......................... Biedna dziewczynka.....

[kareena]

szkoda ze tak szybko.. miałam nadzieje ze jescze pociagniesz to troche

[Zwierzaczek]

Ale fajne, podobalo mi sie  

[Lalaith]

szkoda ze tak szybko.. miałam nadzieje ze jescze pociagniesz to troche

oo.. widzę, ze się karee spodobało?  

[kareena]

nom    

[Lalaith]

Nie martw się, za pare dni, napiszę nowe opowiadanie, podone do tego, z wyorem tak, lub nie- i będziecie mieli tą przewagę, że sami zdecydujecie, jak się zakończy  A ze się podobało- bardzo się cieszę  

[Sche-Wa]

[BEAUTY T3RROR]

Jak jak kocham takie,,,, smutne....  

[yashima00]

Piękne...