Choć dom jest pełen ciepła a jedzenia w bród
Morska świnka płacze: „Wspominajcie mój ród”
Niestety ludzie czyszcząc własny do
Zbyt często zapominają nakarmić ją
Głodna i zmarznięta marzy o miłości
Choć w sercach właścicieli od dawna nie gości
A gdy ktoś przypadkiem głaskać ją spróbuje
Czemu dziwić się potem, że gryzie i pluję
Brudna, niekochana, zła i zagłodzona
Jak przez dziecko niedobre zabawka rzucona
Ale strzeżcie się właściciele głusi na cierpienia
Klątwa morskiej świnki znajdzie dzień spełnienia
Napisała Tonks