Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Psy, pieski, psiaki => Wątek zaczęty przez: Abakus w 2002-09-30, 11:11



Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: Abakus w 2002-09-30, 11:11
Witajcie:)
Chcialbym sie Was zapytac czy Wasze psiaki lubia i czy chodza w szelkach. Moja siostra kiedys w prezecie kupila Amantowi tz ON szelki ktore sa super, rozne regulacjie, ale jak tylko je wyciagam z szafy i on je zobaczy to staje sie tragedia. uszy mu opadaja, nogi ugina.
Niewiem jak go przyzwyczaic do nich, zeby mogl sie w nich dorze czuc!
Tak jak np. w gory to sa wspaniala zecza ale chyba dla mnie bo dla niego to jakas kara :cry:
Macie moze tez takie cos ze swoimi futrzakami???


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: gia w 2002-09-30, 11:21
To dziwne? Większość psów lubi szelki bo są dla nich wygodne.Może coś jest z nimi nie tak? Może go gdzieś uciskają,drapią?? Musi być jakis powód dla którego tak ich nie lubi.A może spróbuj zakładać mu je na spacerze? sama nie wiem.. :?:


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2002-09-30, 11:27
Hanka też nosi szelki. Reaguje podobnie, wygląda to jakby się bała tego "chomąta", ale jest dla niej dużo wygodniejsze niż obroża. Przede wszystkim nie dusi, jak pies pociągnie, bo cała siła naisku opiera się na klatce piersiowej. Masz nieco większą kontrolę nad psem "siłowo" bez zadawania zbędnego bólu.
Szelki na początku kojarzą się psu z mniejszą wolnością, ale można psiaka przyzwyczaić. Hanka do tej pory boi się zakładania szelek, potem o nich zapomina.
Przede wszystkim pamiętaj, by pod paskiem opasującym klatkę piersiową pozostał luz (przy Amancie, który jest dużym psem) na włożenie co najmniej dłoni. Bez obaw, nie spadną  :)
Częstym błędem przy ubieraniu psa w szeleczki jest wkładanie mu na siłę łap w te boczne "otworki". Cóż, paski poprzeczne przy szelkach służą jedynie wzmocnieniu całej "konstrukcji".
Na początku Amant może się opierać, ale potem się przyzwyczai  8)


Gia, z tego co wiem, większość psów po przejściach boi się samego faktu zakładania szelek. Najważniejsze, to żeby się przekonał, że to nic strasznego  :wink:


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: Monik@ w 2002-09-30, 12:38
Chodzą i lubią i ciągną sanki.


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2002-09-30, 13:00
Hanka przy saniach  :?:  :?:  No chyba że na  :lol:


Tytuł: Szelki
Wiadomość wysłana przez: pinczerka_i_Gizmo w 2002-10-01, 16:54
Gizmo nie miał nigdy doczynienia z szelkami, ale myślę, że czułby się w nich spoko.
Moja koleżanka zamierza kupić szelki dla swojego psiaka i chyba będą mu pasić:)
Czy są szelki dla owczarka niemieckiego?


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: Abakus w 2002-10-01, 17:02
Witaj:)
No wlasnie moj pies to owczarek niemiecki, i o jego szelki chodzi. Sa dla owczarkow niemieskich szelki, Przynajmniej ja mam szelki ktore sa naprawde solidnie zrobione, a to dzieki wetowi, bo on zamowil i doradzil te co kupilismy, Sa to szekeczki uzywane przez psy policyjne.
Wielki blad robilem ze dosc ciasno mu je zakladalem, i tu byl chyba caly problem ze on nie chcial ich nosic.
Pozdrawiam


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: majka1 w 2002-10-01, 17:03
Lota nosi szelki, ma kilka par. Uważam że dobrze dobrane szelki są o niebo lepsze od obróżki, masz nad psem całkowitą kontrolę tzn. nie wyciągnie główki z obroży, a ponadto nie masz obaw przed zniekształceniami kręgów szyjnych i kręgosłupa wogóle.  :lol:


Tytuł: Szelki
Wiadomość wysłana przez: pinczerka_i_Gizmo w 2002-10-01, 17:04
No to Lota jest bezpieczna :lol:


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: majka1 w 2002-10-01, 17:18
:lol: no i kilka innych psiaczków tyż z tego co czytam, oby tak dalej, sami wiecie zo może "zdziałać" jakiś agresywny pies który się wyrwie właścicielowi, ja to zawsze takich z Lotką omijam szerokim łukiem no ale...
 :lol:


Tytuł: Szelki
Wiadomość wysłana przez: pinczerka_i_Gizmo w 2002-10-01, 18:59
Abakusie, fajnie ze są szelki dla ONów...
Muszę to polecić mojej koleżnce która ma owcz. niem.
Czy one działają przy bardzo ciągnących psach?


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: Abakus w 2002-10-01, 19:10
na kolczatce owiele latwiej jest utrzymac psa. to jest zrozumile. Wazne jest  zeby te szelki byly z dosc szerolich skorzanych paskow, bo jak niedaj co pies pociagnie to niema obawy ze ktorys z paskow peknie. Czsami Amant probowal ciagnac ale dosc latwo jest go utrzymac bo ma sie nad nim przewage. On tez czasami lubi wyskoczyc do psa ktory raczyl kolo niego przejsc ale po kolczatce sa najlepszym rozwiazaniem, a probowalem ruznych obroz, mam i lancuszkowa i skorzana, ale one nie byly sprawdzajace sie, podam Ci nazwe tych moich Champion. sa naprawde solidnie zrobione z ro temu kosztowaly 80 zl. ale wartoo wydac troszke wiecej ale miec solidna zecz.


Tytuł: Szelki
Wiadomość wysłana przez: pinczerka_i_Gizmo w 2002-10-01, 19:35
Bo koleżanka ma właśnie bardzo ciągnącego owczarka...
Chba opowiem jej o szelkach..


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: Elfka Nenar w 2002-10-01, 20:53
Lara nie chodzi, a ni nie chodziła w szelkach


Tytuł: Szelki
Wiadomość wysłana przez: pinczerka_i_Gizmo w 2002-10-02, 16:56
A chciałabyś jej kupić szelki?


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: Mini w 2002-10-06, 12:41
Ara chodziła kiedyś w szelkach, i nie było żadnego problemu z zakładaniem, zawsze gdy je tylko zobaczyła zaczynała machać ogonkiem i wkładać na oślep łebek :). Ale zrezygnowałam z nich, bo Ara strasznie na nich ciągnęła - nic ją nie bolało, choć ją mocno trzymałam, a ona dyszała ze zmęczenia. Według mnie, jeśli ma się takiego niedobrego, dużego psa, to lepsza jest kolczatka, albo coś w tym stylu, bo szelki moga tylko pogłębić chęć ciągniecia. Ara chodzi teraz w łańczuszku i jest ok. Pinczerko ja bym nie radziła Twojej koleżance kupowac szelek, ale jak tam chcecie:)...

PS. U mnie takie big szelki sprzedają w prawie każdym sklepie zoo.


Tytuł: Szelki
Wiadomość wysłana przez: pinczerka_i_Gizmo w 2002-10-06, 19:43
Mini, koleżana kupiła szelki:)
I Lucky ma się nawet dobrze i nie ciągnie, ale chodzi częsciej w obróżce.


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: ZEMAT w 2002-10-23, 23:00
moje psiaki noszą szelki jak jeżdże na rolkach
muszę tylko uważać na koty i inne psy bo mogę pomykać w ich stronę  z prędkością 50km/h  :lol:  :lol:  :lol:
A teraz będzie ślisko i muszę zmienić laczki na zimówki  :lol:  8)


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: Joasia w 2002-10-24, 16:55
Denisa w szelkach raczej sobie nie wyobrażam, chyba że w wersji dla kuców :lol:


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: Bona w 2002-10-25, 09:25
Joasia: a moze właśnie zakupisz Denisowi uprząż i bryczkę  i woziłby Pańcię z dzickiem po okolicy , coooo?????? ;)  ;)


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: Joasia w 2002-10-25, 11:50
Pańcię to mu raczej daruję, ale planujemy robić w zimie sannę dla naszego Malucha - ale Denis się zdziwi, za pociągowego to jeszcze nie robił............. :lol: Będzie z tych zimnokrwistych..... perszeronów czy ardenów, czy jak im tam............. :lol:


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: Galja25 w 2002-10-25, 13:27
Z takim niemowleciem, to bym raczej uważała, Puma Moniki woziła jej dziecię, mój tez powozi moja siostrzenicę, zreszta znam innego cc i rottka co są też pociagowymi psami (Łyski z pokładu Idy), ale raczej ciagna osoby starsze(nas, hiii..), i dzieci, ale takie wiekowe. Niemowlaczek, to niemowlaczek. A pies to pies - a jeszcze jezeli tego nie robił wcześniej, niech mu odbije i zacznie skakac, czy pobiegnie w bok - sankiprzewróci!. Trzeba uwazac. Ale powoli, powoli, ....i sie nauczy! Trening czyni mistrza!!!A moze kiedyś faktycznie zrobimyjakis kulig czy coś???Z pochdniami.........mmmmmmmmm :)


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: Bona w 2002-10-25, 14:00
zróbmy kulig!!!!!!!!!!!!- ale tak za rok- jak mój podrośnie, bo narazie on  to raczej do wożenia się nadaje  :cry:
A może przypadkiem  okaże się ,że molosy "wygryzą " huskie i malamuty jako zaprzęgowe :lol:  :lol:


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: Joasia w 2002-10-25, 16:22
Cytat: Galja25
Niemowlaczek, to niemowlaczek. A pies to pies - a jeszcze jezeli tego nie robił wcześniej, niech mu odbije i zacznie skakac, czy pobiegnie w bok - sankiprzewróci!. Trzeba uwazac.


Masz rację masz rację, odpuścimy mu jeszcze tę zimę.... a swoją drogą jak ja bym chciała choć raz w życiu zobaczyć jak Denis skacze...... :(


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: majka1 w 2002-10-25, 16:54
o ja to bym chciała przeżyć choć jeden dzień bez podsków, przeskoków, skoków, uskoków itd mojej Lotki :lol:


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: Bona w 2002-10-25, 18:07
i jak by tu powiedział niejeden facet: i dogódź tu babie !!!!!!!! :)
Ta chce,żeby pies skakał, ta zaś nie chce... :lol:

mój skacze i to pomimo swego ciężaru dość wysoko  ;)


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: zolly w 2002-10-25, 18:17
Cytat: Bona
i jak by tu powiedział niejeden facet: i dogódź tu babie !!!!!!!! :)
Ta chce,żeby pies skakał, ta zaś nie chce... :lol:



..święte słowa.. :lol:  :lol:


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: majka1 w 2002-10-26, 12:51
nie mam nic przeciwko skokom mojej "córeczki" kiedy uskutecznia je ona z dala ode mnie niestety bradzo chce nas zachęcić do wspólnej zabawy a rezulataty możesz sobie wyobrazić, szczególnie kiedy pada deszcz  :lol:


Tytuł: Szelki
Wiadomość wysłana przez: pinczerka_i_Gizmo w 2002-10-26, 14:40
A czy Gizmo jako jeden niemolosek może się przyłączyć?


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: Joasia w 2002-10-26, 21:14
Jasne Gizmo, "wskakuj" i bierz udział w naszej wyskokowej - saneczkowej zabawie 8)


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: emilka_old w 2002-10-27, 19:58
nie nie....jak bym guciowi zalozyla szelki to by byl niezly ubaw :lol:  juz sobie wyobrazam..chodzil by jak pokraka:) hehehehee.....znam go dobrze bo az 8 lat....i wiem, jestem za niego pewna ze nie czul by sie w nich najlepiej....ale mnie i tak nie sa potrzebne szelki..gucio jest bardzo grzeczny..nie ciagnie.....w ogole....nie jest tez zupelnie taki mlody...ale i tak wciaz tryska energią:)


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: Monik@ w 2002-10-28, 10:08
Powiem szczerze, że Puma już przebiła husky. Bo podobno pojedyńczy husky nie zawsze chce ciągnąć, a Puma zawsze chce. Najgorsza jest wiosna - trzeba ją "przestawić na nieciągnięcie". Trochę to trudne, jak się całą zimę za to ją chwaliło.


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: Gałgan w 2002-10-29, 08:59
Gałgan (roczny bokser) od czerwca nosi szelki.
Szelki polecil nam wet mowiac, ze to choc troche bedzie chronilo kregoslup piecha, ktory (z racji braku ogonka) kreci calym kuperkiem.  ;)
Mi - jest latwiej. Mam nad Galganem wieksza kontrole. Latwiej mi go przytrzymac i mam wrazenie, ze nie zrobie mu krzywdy, tj. ze - nawet przypadkowe - szarpniecie bedzie "bezpieczniejsze" kiedy pies ma szelki, a nie obroze.
Poza tym - smieszna sprawa - ludzie mniej sie boja piecha w szelkach.  :) Nie wiem z czego to wynika, ale dzieki akcesoriom typu szelki, ubranka (pelerynopodobne) ludziom wydaje sie, ze piesek jest mniejszy, lagodniejszy, smieszniejszy...


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: Galja25 w 2002-10-29, 13:59
Wiesz moze to niskie ciśnienie, albo wiatr, ale nie trybie tego ostatniego :)
"ze to choc troche bedzie chronilo kregoslup piecha, ktory (z racji braku ogonka) kreci calym kuperkiem" :)


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: Bona w 2002-10-29, 16:45
a jak się mają szelki do braku ogonka ???????? Ja też nie trybie  :cry:  :cry:  :cry:


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: Gałgan w 2002-10-30, 08:31
Skrot myslowy moze faktycznie byl za duzy  :lol:
Chodzi o to, ze psy, jak sie ciesza, machaja ogonem. Galgan (jak kazdy bokser) macha "calym soba" (kuperek lata z boku na bok), wykonujac przy tym dzikie skoki. Efektem - czeste urazy kregoslupa boksia.
Czyli: pies sie cieszy (na widok kazdego na spacerze), skacze jak dziki, macha kuperkiem, a kregoslup nie wytrzymuje. Trzymanie psa na smyczy, na koncu ktorej jest obroza w czasie takiego "tanca" tylko dodatkowo obciaza kregoslup. Szelki, ktore trzymaja caly korpus, pozwalaja choc troche odciazyc kregoslup.
Przypominam, ze to nie moja teoria, tylko weta.
Czy juz teraz cos rozjasnilam???  :?:


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: Bona w 2002-10-30, 09:31
teoria została przedstawiona wyczerpująco, aczkolwiek nadal jest nieprzekonująca .... Ile wg tego wterynarza ważą obroże dla bokserów , tak ze mogłyby obciążyć dodatkowo kręgosłup ??????


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: Gałgan w 2002-10-30, 09:43
Bona, sama widze, ze teoria jest grubymi nicmi szyta. Ale wetowi nie chodzilo o ciezar obrozy tylko o sposob trzymania psa.
Jesli piech szaleje, a trzymasz go za obroze/szyje, to wygina sie jeszcze bardziej (tj. kregoslup pracuje silniej). Jesli przy tych samych ruchach przytrzymasz za szelki - kregoslup odciazasz, przejmujac czesc ciezaru psiego i zmniejszajac mu mozliwosc ruchow.

Oczywiscie takie skakanie to sytuacja skrajna, ale moim zdaniem generalnie jest psa latwiej oppanowac (za to trudniej nauczyc rownania, bo przy szelakach miecie przypiecia smyczy jest mniej wiecej w polowie psa).


Tytuł: Czy Waszw psy chodza w szelkach?
Wiadomość wysłana przez: Bona w 2002-10-30, 12:28
ale tak myślę i myślę o tych szelkach dla bokserów i pomimo , ze teoria jest do bani , to przyszedł mi do głowy pomysł, ze muszę o szelkach powiedzieć sąsiadom , którzy mają 4 miesięcznego boksiego szczeniaka. Nie daja sobie rady z nim , bo ucieka i rzuca się ja szalony na obroży. A w sumie szelki do dla nich estra rozwiązanie - przynajmniej jest za co łapać jak psiak przebiega koło nich ,  a przy jego  żywiołowości będzie lepiej dla niego nie być szrpanym za szyję ,tylko chwyconym za szelki. On jest taki leciutki, ze nawet można by go podnieść w tych szelkach .

Że też wcześniej mi to do głowy nie przyszło  :cry:

Tak wiec Gałgan: pomimo dziwnej teorii "urodziło " się z tego coś przydatnego  ;)  :wink:  :wink: