Mysha super ze wrórciłas, a jak na wakacjach było?
Było super
jeziorko wielkie, jeździłam na koniu, byłam na łódkach, na rowerkach
niestety Mojej Psinki nie mozna było wziąśc, bo do hotelu jest zakaz
psina cały tydzień skuczała, piszczała i nas szukała, tak mi babcia mówiła, a jak wruciliśmy to sie ze sczęścia zesikała.... uf... dramat...
A teraz nadrabiam czytaniem postów,b bo wcale neiwiem co tu sie dzieje