Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Koty, kotki, koteczki => Wątek zaczęty przez: Abakus w 2004-05-06, 09:36



Tytuł: Wet leczy czy szkodzi?
Wiadomość wysłana przez: Abakus w 2004-05-06, 09:36
Witajcie!
JUz od kilku dni zamierzalem napisac nowy watek o wetach ktorzy "lecza" tylko w jeden najprostszy sposob tz antybiotykami na oslep. Sam bylem tego dowodem jak mojego kociaka tak leczono przez dziewiec miesiecy byly tylko antybiotyki i nic wiecej zade badania:(  Myslalem ze poprostu mialem pecha a raczej Krecik ze tu jest leczenie na zerowym poziomie ale  ostatnio czytam posty nowe i widze ze coraz wiecej jest podobnych przypadkow zacytuje kilka ich jesli moge?;
Elwira napisala
Cytuj
A sytuacja wygląda tak.Moja kotka ma 4 m-ce długo brała antybiotyki i niestety efektem ubocznym tego jest grzybica:-(

martuha napisala;
Cytuj
Ale po antybiotykach jest ciagle tak samo i nie wiedza co mu tak naprawde jest. DOstaje sole zamiast picia.


Tak wiec musimy sie jakos bronic przed takimi lekarzami, ja do tej pory zdawalem sie na lekarza bo to on sie szkolil ja nie mam obowiazku umiec leczyc za to mu place ale place i mam coraz chorszego zwierzaka. Jedyna mozliwoscia zeby sie nie dac jest konsultowanie kazdych dolegliwosci albo z innym wetem albo za pomoca netu na frum dowiadywac sie moze ktos zna sie lepiej i doradzi.
Pisze to zeby ostrzec innych a i co za tym idzie ocalic zwierzaki przed nastepstwami ktore sa po "leczeniu"
Oczywiscie sa weci do ktorych trzeba mie wielkie zaufanie ale jest ich niestety coraz mniej.


Tytuł: Wet leczy czy szkodzi?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2004-05-06, 09:49
Ja o tyle miałam szczęście, że żaden wet moim nie zaszkodził. Ale żadnego nie obdarzyłam na tyle zaufaniem, żeby uznac go za lekarza swoich kotów. Ciągle szukam.
Najwiekszą krechę dostał wet (zresztą polecony mi na tym forum), który ocenił mojego Dyzia, że jest w połowie ciązy.  :grr: A to kocurek.


Tytuł: Wet leczy czy szkodzi?
Wiadomość wysłana przez: Ash w 2004-05-06, 10:08
Mojej Pchelce szkodzili niestety w jenej lecznicy (wiecej tam moja noga nie postanie)  :roll:
dostawala mase antybiotykow, w dodatku za kazdym razem inne, bo lekarzom nie chcialo sie sprawdzic, czym ja leczono...  :grr: oczywiscie leczenie bylo nieskuteczne :bezsilny:


Tytuł: Wet leczy czy szkodzi?
Wiadomość wysłana przez: Yzalbe w 2004-05-06, 10:59
Cytat: Salamandra
Najwiekszą krechę dostał wet (zresztą polecony mi na tym forum), który ocenił mojego Dyzia, że jest w połowie ciązy.  :grr: A to kocurek.

A to dobre :hahaha:
Kiedyś chodziłam do najblizszej lecznicy.. Zyziek co roku chorował, kichał, miał katarek i "kaszlał". Dostawał serię antybiotyków. Poszłam do innego weta (do którego chodze nadal) i Zyziek dostał zastrzyk z witaminkami, i środkiem przeciwalergicznym. Przeszło :)  Obyło sie bez antybiotyku i Zyziul już 3 rok jest zdrowy :lol:


Tytuł: Wet leczy czy szkodzi?
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-05-06, 11:10
Tiger jak na razie weta nie potrzebował, poza szczepieniem i odrobaczeniem oczywiście. Chodzę z nim do tego samego weta, który zajmuje się moim psem. Mam do niego zaufanie, nigdy jeszcze nic nie spaprał ;)


Tytuł: Wet leczy czy szkodzi?
Wiadomość wysłana przez: absencja w 2004-05-06, 17:35
cięzka sprawa...ja zanim znalazlam ,moim wetów(jeden w miescie, drugi przyjeźdźa do kotków latem jak sa na dzialce, obaj panowię się zreszta znaja i polecają wzajemnie:) przejrzalam calkiem sporo lecznic...jeden z wetów kleczyl moją kotke zmieniajac co chwilę leki, ale twierdząc caly czas, że on świetnie wie, co się dzieje, tylko jakoś cholera nie dziala...teraz mam przynajmniej prawie pewność, że jesli wet nie będzie wiedzial, to mi to powie...i jeszcze np. poleci specjalistę:) w ogóle strasznie sympatyczny czlowiek i tak czule mówi do kotków, że gdyby byl ze 20 lat mlodszy chyba bym się zakochala:))))
poza tym: znajomy opowiadal mii kiedyś o wecie, który leczyl konia chorego na mięśniochwat na srce po czym stwierdzil, ze to przypadek beznadziejny i nic sie nie da zrobić...


Tytuł: Wet leczy czy szkodzi?
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2004-05-06, 18:14
Ja byłam u wielu wetów zanim znalazłam "tego".

kocurek w ciąży?  :lol:
To jeszcze nic.... jeden lekarz zoperował psu moich sąsiadów zdrowe oko! (zamiast chorego)  :roll:


Tytuł: Wet leczy czy szkodzi?
Wiadomość wysłana przez: Olka1992 w 2004-05-06, 22:16
W pobliżu mamy tylko jednego weta. I jak dotąd nic nie spaprał. Ale dzięki temu forum wiem, że trzeba uważać na niektórych.


Tytuł: hehe;)
Wiadomość wysłana przez: koniula w 2004-05-07, 14:53

Nie no do mojego weta tez nie mozna miec zaufania. mam i kotke i pieska i prawie nigdy nie chorowali. czasami facet cos spapra ale nigdy nie stalosie tak w moim przypadku. Sonia i Snupi chodzą tylkno na coroczne szczepienia a przy tym na sparwdzanie stanu ich zdrowia. Oprócz tegosonia zaliczyla jeszcze jedna operacja na przepuchlinę...


Tytuł: Wet leczy czy szkodzi?
Wiadomość wysłana przez: absencja w 2004-05-07, 15:17
yyy...czasem coś spaprze a ty spokojnie dajesz mu kroić swoją kotę i masz nadzieję na szczescie?


Tytuł: o niee
Wiadomość wysłana przez: koniula w 2004-05-07, 21:43
nie daje spokojnie kroic swojej kotki w zadnym wypadku. zani m poszłam do tego weterynarza zaciągnęłam opinię wielu moich przyjaciół i znajomych któzrzy chodzą akurat do tego veta. Wypowiadali się o nim dobrze- nawet bardzo. Jednak w jego przychodni był przypadek że jego koleżanka z pracy cholernie sie upila a potem pokroila pewną myszkę, czy szczurka... nie pamiętam. od tej prory vet nie dobiera sobie partnerow. wykonuje zawod sam. twoje oskarzenie niestety i nzaszczescie bylo nieprawudlowe ;)