Króliczek powinien robić jednego rodzaju kupki, a właściwie dwóch. :mrgreen:
To znaczy bobki powinny być jak największe krągłe i dorodne. Jeśli są kanciaste lub śliskie to świadczy o problemach z przewodem pokarmowym.
UWAGA NA MARCHEW! KRÓLICZEK JEST ZDECYDOWANIE ZA MAŁY NA WARZYWA I MOŻE SIĘ TO SKOŃCZYĆ WDĘCIEM LUB BIEGUNKĄ A W TAK MŁODYM WIEKU TAKIE SENSACJE KOŃCZĄ SIĘ ŚMIERCIĄ
Ale skoro dostępna jest mieszanka ziarnowa Vitapolu to granulat Vitapolu też powinien być
<-- tak wygląda. Napisane że dla gryzoni, ale chociaż królik nie jest gryzoniem to się nadaje. Jest to na równi z Alexem najlepszy granulat dla króliczków. Aby wprowadzić nowy pokarm należy do porcji starego dosypywać od 3 peletek na początku i potem stopniowo zwiększać ilość. Przejście musi być bardzo łągodne. Tylko mimo wszystko ja bym na razie nie zmieniała jedzenia! Dopiero gdzieś za miesiąc.
A mlecze? Też uwaga! Skąd je bierzesz? Również narazie radzę wyeliminować z diety. Potem są tragedie że króliczek w ciągu kilku godzin umiera i noc się nie da zrobić.
Wracając do bobków. TO WAŻNE!: czy króliczek robi tzw. kał nocny (drugi rodzaj)? Jest to miękka kupka ale nie śluzowata tylko po prostu miękka plastyczna łatwo się rozgniata na podłożu i może być mylona z biegunką. Taka kupka powinna być przez króliczka zjadana! Jest to tzw kał witaminowy konieczny do prawidłowego funkcjonowania.
Boże Ty nie masz nawet klatki? Jak mogłaś kupić zwierzę nie przygotowawszy mu uprzednio miejsca do zamieszkania??????????????????????????????????????
Poczytaj koniecznie
http://www.uszata.com i zapraszam na forum
http://www.forum.króliki.com/
>>czy moze byc tak, ze on na razie bedzie sobie troszke biegal po pokoju ze swiniami, a jak juz dostanie klatke to w niej bedzie siedzial przez te 2-3 dni i dopiero wyjdzie?...
Najlepiej jakby biegał bez świnek, a tylko z Tobą. Po pierwsze musisz zbudować z nim jakąś więź. A po drugie: Twoje świnki są dorosłe i zdrowe. Mogą przenosić bakterie i pasożyty które ich nie ruszają a króliczka mogą zabić. Uważam że należy je odseparować dopóki króliczek nie osiągnie wieku 2-3 miesięcy.
Najlepiej jak po zakupie klatki posiedzi w niej jeden dzień i się z nią oswoi. Tutaj trzeba troszkę psychologii. Postaraj się nie dawać mu jeść ani pić poza klatką, z załatwianiem się postępuj jak napisałąm poprzednio. Jeśli coś chcesz od króliczka a on siedzi w klatce NIE WOLNO GO WYCIĄGAĆ RĘKAMI Z KLATKI, A TYM BARDZIEJ NA SIŁĘ. Klatka musi być azylem i jego terytorium. Tam nie może się czuć jak w więzieniu, tam nie może być żadnego zagrozenia. KRÓLICZEK SAM WYCHODZI Z KLATKI. Natomiast po każdym spacerze powinien być do niej zaganiany lub zanoszony. Nie gwałtownie. I najlepiej po wsadzeniu do klatki dać mu jeść. Niech sobie dobrze kojarzy.
PAMIĘTAJ ŻE ZAWSZE LEPIEJ JEST SIĘ SPYTAĆ O KAŻDĄ 'GŁUPOTĘ'. NIE MA GŁUPICH PYTAŃ. LEPIEJ SIĘ ZAPYTAĆ NIŻ POTEM LECZYĆ TRAGICZNE SKUTKI SWOJEJ NIEWIEDZY.
Pozdrawiam, Griffe z uszatym Czikolem (emblemat
)
ps. CapsLockiem pisałam rzeczy ważne, nie po to by krzyczeć, tylko żeby wyszczególnić
to tak żeby nikt mnie źle nie zrozumiał. pzdr.