Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: nowy krolik i jego kuwetki  (Przeczytany 1463 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

anusia _

  • Gość
nowy krolik i jego kuwetki
« : 2004-05-11, 18:51 »
ale gupi temat wymyslilam;
hej,
wiem ze malo kogo to interesuje ale wlasnie wczoraj kupilam sobie kroliczka. ma miesiac, ok 18cm, jest bezowy z bialym paskiem na pyszczku i bialymi lapkami. Ma na imie Dżejmz, ale w razie czego mozna go przechrzcic na Matylde. Zdazyl sie juz zakolegowac z panstwem Swinskich - Kamą i Czarkiem. Je Vitapol dla krolikow.

mam tylko pytanie - jak go nauczyc korzystac z kuwety? kupilam takie narozne plastikowe seduszko i nasypalam tam pigwy. jak go nauczyc zeby jak bedzie w klatce to tylko tam sie zalatwial? No i co zrobic zeby na wybiegu robil to samo do zewnetrznych kuwetek? Bo sianko go jakos tam nie zwabia i zostawia te swoje maciupenkie kupki po calym dywanie.

z gory dzieki za porady

i kondolencje tym, ktorzy w ostatnim czasie stracili przyjaciol : (
internet mi sie popsul
Zapisane

pestka

  • Gość
nowy krolik i jego kuwetki
« Odpowiedź #1 : 2004-05-11, 19:54 »
anusia _ ten krolis jest malutki i ma jeszcze czs zeby sie nauczyc , a czy miesieczny krolik nie powinien jeszcze byc z matką?
Zapisane

anusia _

  • Gość
nowy krolik i jego kuwetki
« Odpowiedź #2 : 2004-05-11, 20:21 »
moze i powinien, ale ja nie mialam wplywu na to, jak dlugo pozostalby z matka - kupilam go w zoologiku, bardzo krotko po jego przybyciu tam, a siedzial tylko z innymi malutkimi kroliczkami - mialy do 2m-cy. Ale nawet bez mamy jest calkiem odwazny i dosc samodzielny.
wiem, ze ma jeszcze duzo czasu zeby sie tego nauczyc, ale pytam dlatego, bo nie mam pojecia  j a k  go tego nauczyc. naczytalam sie tych wszystkich kroliczych stron ale jakos do mnie nie dotarlo, jakie metody mam stosowac. jestem po prostu troche zdezorientowana i chcialabym miec jakies wyobrazenie o przyszlosci dywanu w moim pokoju.
czy moglibyscie opowiedziec o tym, jak doszly Wasze krolcie do tego 'ucywilizowania' : ) ?
Zapisane

Forum Zwierzaki

nowy krolik i jego kuwetki
« Odpowiedz #2 : 2004-05-11, 20:21 »

pestka

  • Gość
nowy krolik i jego kuwetki
« Odpowiedź #3 : 2004-05-11, 22:01 »
moj Bobcio robil bobki w jednym konciku klatki i tam postawilam kuwetke w ktora wsadzilam obsikane wiorki i bobki , a on wcale nie protestowal na nowy przyrzad i zalatwia sie do kuwetki , a co do dywanu to jak masz zewnetrzne kuwety to wsadz tam pare bobków i jak zacznie kupkowac to szybko do kuwety to moze sie nauczy ( u mnie poskutkowalo po tygodniu cwiczen) zycze powodzenia :) 8)
Zapisane

Cathycash

  • Gość
nowy krolik i jego kuwetki
« Odpowiedź #4 : 2004-05-11, 23:39 »
Gratuluje króliczka ;)
Vitapol? Radziłabym się przestawić na granulat Alexa.
Zapisane

Kira

  • Gość
nowy krolik i jego kuwetki
« Odpowiedź #5 : 2004-05-12, 00:05 »
:D Gratuluje Króliczka i
dziekuje za kondolencje :(
Zapisane

Grinia

  • Gość
nowy krolik i jego kuwetki
« Odpowiedź #6 : 2004-05-12, 09:05 »
Anusia, jeśli chodzi o króliczki wszystkiego się dowiesz na http://www.forum.króliki.com tam wszyscy Ci pomogą z maleństwem.

Ale parę słów na wstępie. Ten króliczek jest zdecydowanie zbyt mały, więc musisz bardzo na niegu uważać. Nie eksperymentuj z jedzeniem, nie podawaj narazie warzyw. W tak młodym wieku jeden rozstrój żołądka kończy się śmiercią! Nie zmieniaj mu narazie jedzenia, jeszcze przyjdzie na to czas.

Co do kuwetki to takiego malucha moze być ciężko nauczyć. Na początek spróbuj wszystkie bobki pozbierać i wrzucać do kuwetki a potem zanieś tam króliczka i niech powącha co tam leży  :)  I tak za każdym razem jak zostawi bobki na podłodze. Oczywiście zakłądam że króliczek już się Ciebie nie boi i się z tobą oswoił, bo jeśli nie to tylko go zestresujesz.

Inaczej: można najpierw sypać grysik na całą klatkę i obserwować czy maluch przypadkiem nie wybierze sobie sam kąta do siusiania. Potem można stopniow zmniejszać powierzchnię nadającą się do obsikiwania, aż zostanie sam kącik toaletowy. Jeśli  tak się stanie można spróbować wstawić kuwetkę. Polecam kuwetki narożne, zajmują mniej miejsca i można je przymocować do prętów klatki by króliczek jej nie przesuwał.

I jeszcze jedno. Jeśli widzisz że króliczek latając po mieszkaniu nagle staje i wypina pupę, to zanieś go do klatki i przytrzymaj w kąciku toaletowym, tudzież w kuwecie. Jak się obserwuje króliczka łatwo zauważyć kiedy planuje coś po sobie zostawić.

Nie wiem jak postąpiłaś na początku, ale błędem jest jeśli po przybyciu do domu przez pierwsze 3 dni królik jest wypuszczany na mieszkanie. Najpierw maluch musi uznać klatkę za swoje. Tam tylko sikam, tylko tam jest jedzenie i picie, tylko tam mam spokój, tam śpię, tam jest bezpiecznie i koniec. A reszta to tylko wybieg.

Aaale się rozpisałam. ufff

Wszelką pomoc uzyskasz na tym forum co napisałam wyżej. Ja też służe pomocą: griffe@tlen.pl lub gg: 4748451.

I tak jak pisałam na początku uważaj na jedzenie!!!!!!!!
Zapisane

anusia _

  • Gość
nowy krolik i jego kuwetki
« Odpowiedź #7 : 2004-05-12, 13:43 »
w zoologu mialy w miseczce mieszanke, wiec nie chcialam zmieniac. niestety, mieszkam w takiej dziurze pod lublinem, ze w zadnym zoologu sie nie dopatrzylam granulatu. jest tylko jakis niemiecki marchwiowy dla malych gryzoni - z chomikiem, prosiakiem i krolikiem na etykiecie ... wiec skoro krolik nie jest gryzoniem, uznalam ze to nie jest odp karma dla niego. nie szukalam jeszcze w lublinie - czy moze jest stamtad ktos i wie gdzie mozna dostac granulat? bardzo bym byla wdzieczna.
na razie je ten vitapol, siano, troche podgryzal marchewke ale mu sie spod pyszczka wyslizgiwala, jadl tez troche mlecza ale w zoologu widzialam ze czasem dawaja mlecza.
wlasciwie... to na razie mieszka w koszyku, na pigwie i sianku. w sobote jade do lublina kupic klatke. nie wyglada na to, zeby mu sie tam nie podobalo, ale oczywiscie jak zagladam do nie go, to wystawia glowke i chce wyskoczyc. i narobil do miseczki z zarciem, wiec musialam umyc. hm... a mozecie mi powiedziec, dlaczego tak normalnie robi takie maciupkie kupki, co maja moze 2-3mm, a do tej miseczki zrobil jakies 3x wieksze? i to wcaae nie plynne.
aha, podgryza mojej swini Kamie ucho, ale ona tego nie rozumie i ucieka...
>>czy moze byc tak, ze on na razie bedzie sobie troszke biegal po pokoju ze swiniami, a jak juz dostanie klatke to w niej bedzie siedzial przez te 2-3 dni i dopiero wyjdzie?...
Zapisane

Kira

  • Gość
nowy krolik i jego kuwetki
« Odpowiedź #8 : 2004-05-12, 21:31 »
:D jest maly wiec może robic róznych rozmiarów kupki :lol:
Zapisane

Forum Zwierzaki

nowy krolik i jego kuwetki
« Odpowiedz #8 : 2004-05-12, 21:31 »

Grinia

  • Gość
nowy krolik i jego kuwetki
« Odpowiedź #9 : 2004-05-13, 10:24 »
Króliczek powinien robić jednego rodzaju kupki, a właściwie dwóch. :mrgreen:

To znaczy bobki powinny być jak największe krągłe i dorodne. Jeśli są kanciaste lub śliskie to świadczy o problemach z przewodem pokarmowym.

UWAGA NA MARCHEW! KRÓLICZEK JEST ZDECYDOWANIE ZA MAŁY NA WARZYWA I MOŻE SIĘ TO SKOŃCZYĆ WDĘCIEM LUB BIEGUNKĄ A W TAK MŁODYM WIEKU TAKIE SENSACJE KOŃCZĄ SIĘ ŚMIERCIĄ

Ale skoro dostępna jest mieszanka ziarnowa Vitapolu to granulat Vitapolu też powinien być <-- tak wygląda. Napisane że dla gryzoni, ale chociaż królik nie jest gryzoniem to się nadaje. Jest to na równi z Alexem najlepszy granulat dla króliczków. Aby wprowadzić nowy pokarm należy do porcji starego dosypywać od 3 peletek na początku i potem stopniowo zwiększać ilość. Przejście musi być bardzo łągodne. Tylko mimo wszystko ja bym na razie nie zmieniała jedzenia! Dopiero gdzieś za miesiąc.

A mlecze? Też uwaga! Skąd je bierzesz? Również narazie radzę wyeliminować z diety. Potem są tragedie że króliczek w ciągu kilku godzin umiera i noc się nie da zrobić.

Wracając do bobków. TO WAŻNE!: czy króliczek robi tzw. kał nocny (drugi rodzaj)? Jest to miękka kupka ale nie śluzowata tylko po prostu miękka plastyczna łatwo się rozgniata na podłożu i może być mylona z biegunką. Taka kupka powinna być przez króliczka zjadana! Jest to tzw kał witaminowy konieczny do prawidłowego funkcjonowania.

Boże Ty nie masz nawet klatki? Jak mogłaś kupić zwierzę nie przygotowawszy mu uprzednio miejsca do zamieszkania??????????????????????????????????????  :shock:  :grr:

Poczytaj koniecznie http://www.uszata.com

 i zapraszam na forum http://www.forum.króliki.com/



Cytat: anusia _

>>czy moze byc tak, ze on na razie bedzie sobie troszke biegal po pokoju ze swiniami, a jak juz dostanie klatke to w niej bedzie siedzial przez te 2-3 dni i dopiero wyjdzie?...


Najlepiej jakby biegał bez świnek, a tylko z Tobą. Po pierwsze musisz zbudować z nim jakąś więź. A po drugie: Twoje świnki są dorosłe i zdrowe. Mogą przenosić bakterie i pasożyty które ich nie ruszają a króliczka mogą zabić. Uważam że należy je odseparować dopóki króliczek nie osiągnie wieku 2-3 miesięcy.

Najlepiej jak po zakupie klatki posiedzi w niej jeden dzień i się z nią oswoi. Tutaj trzeba troszkę psychologii. Postaraj się nie dawać mu jeść ani pić poza klatką, z załatwianiem się postępuj jak napisałąm poprzednio. Jeśli coś chcesz od króliczka a on siedzi w klatce NIE WOLNO GO WYCIĄGAĆ RĘKAMI Z KLATKI, A TYM BARDZIEJ NA SIŁĘ. Klatka musi być azylem i jego terytorium. Tam nie może się czuć jak w więzieniu, tam nie może być żadnego zagrozenia. KRÓLICZEK SAM WYCHODZI Z KLATKI. Natomiast po każdym spacerze powinien być do niej zaganiany lub zanoszony. Nie gwałtownie. I najlepiej po wsadzeniu do klatki dać mu jeść. Niech sobie dobrze kojarzy.

PAMIĘTAJ ŻE ZAWSZE LEPIEJ JEST SIĘ SPYTAĆ O KAŻDĄ 'GŁUPOTĘ'. NIE MA GŁUPICH PYTAŃ. LEPIEJ SIĘ ZAPYTAĆ NIŻ POTEM LECZYĆ TRAGICZNE SKUTKI SWOJEJ NIEWIEDZY.

Pozdrawiam, Griffe z uszatym Czikolem (emblemat :))
ps. CapsLockiem pisałam rzeczy ważne, nie po to by krzyczeć, tylko żeby wyszczególnić  :) to tak żeby nikt mnie źle nie zrozumiał. pzdr.
Zapisane

Kira

  • Gość
nowy krolik i jego kuwetki
« Odpowiedź #10 : 2004-05-13, 11:54 »
:) warzuywa i owoce odstaw... :) Na poczatek radze uzywać mieszanki ziaren... pozniej przestawisz go na granulat.. a pprzestawiaj powoli moja Koszatnbiczka przestawienia na granulat nuie przezyla...zaatakowała ja grzybica... :/
Ale choroby z świnek prawie wszystkie szkodza krolikom wiec na razie ich nie kontaktuj wogóle...
PeeS jak wogólie mozna yrztmać krolika w Koszyku :shock: ?? :roll:
Zapisane

anusia _

  • Gość
nowy krolik i jego kuwetki
« Odpowiedź #11 : 2004-05-14, 16:23 »
Umieszczajac go w koszyku chcialam po prostu, zeby mial duza, wygodna klatke. Lepiej w koncu, zeby 5 dni mieszkal w plastikowym azurowym koszyku, niz zeby ledwo miescil sie w klatce gdy dorosnie. Lepsze to niz nic, i to w dodatku na tak krotki czas. Chcialam kupic ja juz w poprzednia sobote, ale niestety sie nie dalo bo musialam jechac na wycieczke.
  'Uszata' juz dokladnie przeczytalam, i to juz dawno. Warzyw juz nie dostaje, wlasciwie to byla to tylko marchewka i to w bardzo malych ilosciach. Mleczy zjadl tylko 4 czy 5 listkow, i to pare dni temu, wiec jesli mialoby mu sie cos stac z ich powodu to raczej juz by mu sie stalo. Jesli w tym nieszczesnym koszyku nie dopatrzylam sie miekkich kupek, takich jak wczesniej znalazlam w miseczce (pewnie ich po prostu potem nie znalazl), to chyba dobrze?
  Aha, czy jesli teraz ma mniej wiecej miesiac i tydzien, moge go zaszczepic (zdaje sie ze myksomatoza powinna byc pierwsza?...) juz w tygodniu od 24 do 30 maja?
  Slicznego masz Czikolka : ).
  Dzieki za wszystkie rady i przepraszam ze zajmuje miejsce na forum.
Zapisane

Kira

  • Gość
nowy krolik i jego kuwetki
« Odpowiedź #12 : 2004-05-14, 20:06 »
Dlaczego przepraszasz... :roll: nic sie nie stalo ty tylko potrzebuje rad od osob z forum ktore kroliczki maja... :)  i dobrze ze sie pytasz... :wink:  a nie popelniasz bledów ;)
no wiaidomo ze lepsza wieksza klatka niz tycia alez awsze w tzw. miedzy czasie mozna zmienić :? ja najpierw mialam mala klatke a pozniej kupilam taka metrowa... :roll: w szkole ma jeszcze wieksza.. :)  mowie oczywiscie o klatce Tusi.. :wink:
Zapisane

cholka

  • *
  • Wiadomości: 2582
nowy krolik i jego kuwetki
« Odpowiedź #13 : 2004-05-15, 10:21 »
Króliki szczepi się na myksomatozę w wieku 6 tygodni i powtarza się  co rok.
Zapisane

Grinia

  • Gość
nowy krolik i jego kuwetki
« Odpowiedź #14 : 2004-05-17, 11:54 »
Myksomatozę powtarza się co pół roku! Tylko w naszym klimacie ja zaszczepi się tak marzec/kwiecień to drugi raz za pół roku nie trzeba bo w zimie nie ma komarów (mykso przenoszona jest przez komary).

Zanim zaczniesz szczepić należy króliczka odrobaczyć. Poza tym on jest troszkę za młody na takie eksperymenty :)

a, i jeśli nie znajdujesz miękkich kupek to bardzo dobrze.

Z tym myśleniem "dałam mu to, nic mu nie było więc dalej mogę dawać" to nie jest tak do końca. Bardzo często u królików zdarza się że ciągłe podawanie czegoś co nie dokońca jest odpowiednie powoduje w pewnym momencie przecilenie i gwałtowny zator, a co za tym idzie śmierć w ciągu doby. Niedawno mieliśmy taki przypadek na króliczym forum. Moj poprzedni królik też prawdopodobnie na to odszedł.

A jak tam z oswajaniem? Przychodzi do Ciebie? Wychodzi sam z klatki? Jak śpi w klatce?

Powinnaś znaleźć dobrego króliczego weta. Skąd jesteś?
Zapisane

Forum Zwierzaki

nowy krolik i jego kuwetki
« Odpowiedz #14 : 2004-05-17, 11:54 »

cholka

  • *
  • Wiadomości: 2582
nowy krolik i jego kuwetki
« Odpowiedź #15 : 2004-05-17, 19:54 »
Cytuj

Myksomatozę powtarza się co pół roku!

Wet w moim mieście powiedział, że co rok :bezsilny: Ech... chyba będę musiała poszukać innego :?
Zapisane

Grinia

  • Gość
nowy krolik i jego kuwetki
« Odpowiedź #16 : 2004-05-17, 20:09 »
To jest tak: powinno się szczepić w kwietniu i we wrześniu. A jeśli króliczek szczepiony jest na mykso po raz pierwszy w zyciu to pierwsze szczepienie powinno się powtórzyć po 2 tygodniach!

Oprócz myksomatozy króliczki szczepi się jeszcze na pomór króliczy.
Zapisane

anusia _

  • Gość
nowy krolik i jego kuwetki
« Odpowiedź #17 : 2004-05-19, 18:36 »
Przepraszam ze nie odpisalam wczesniej ale net mi sie zepsul.
Co tydzien jezdze na wies do dziadka, a jak jest cieplo (lub jesli jest to dluzszy czas) zabieram swinki. Kroliczka teraz tez bede brac. Wychodze z nimi wprawdzie mniej wiecej w poludnie, kiedy zazwyczaj nie ma komarow, ale nie moglabym narazac kroliczka na tak powazna chorobe i go nie zaszczepic. Chcialam wiec zrobic to dosc wczesnie. Chyba nic sie wielkiego nie stanie, jak bedzie zaszczepiony dopiero w czerwcu?
Zieleniny jeszcze mu nie daje w duzych ilosciach, co pare dni najwyzej po listku mlecza. Tak wiec je sianko i ta mieszanke Vitapol. Granulatu niestety musze poszukac w Lublinie, bo juz chyba wszystkie cztery zoologiki w Świdniku obskoczylam i nie znalazlam. Widzialam tylko granulat Fart dla gryzoni...
Weterynarz do ktorego sie wybieram zostal polecony na Uszatej.
Co do oswajania - mysle ze jest calkiem dobrze, z klatka juz sie zaprzyjaznil, w klatce spi taki jakby skulony, czyli siadzie sobie, zamknie oczka i spi; na dywanie tak samo, chyba ze sie do niego przytule, to wtedy glowke przyklada do podlogi.
Zapisane

Grinia

  • Gość
nowy krolik i jego kuwetki
« Odpowiedź #18 : 2004-05-20, 09:25 »
Czyli jeszcze nie jest do końca zrelaksowany. Wyluzowany króliś śpi na boczku z wyciągniętymi skokami, a nawet na pleckach. Jak zacznie tak spać znaczy że się totalnie zadomowił.

Czasem warto porozmawiać ze sprzedawcą w najbliższym zoologicznym. Na Twoją prośbę może sprowadzić to co Ci potrzebne, zwłaszcza że zamawia inny pokarm tej firmy. Spróbuj może się uda!

Co do szczepeń - porozmawiaj z tym wetem. Pozdrawiam  8)
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.142 sekund z 25 zapytaniami.