Ukraść można ale jakby ją ktoś złapał... lepiej nie...
Przeciez to LEPSZY dom dla Zwierzaczków...
ja ukradłam Świniaka ze szkoly w ciekawy sposób,
mimo choroby w czwartek przed szczytem europejskim w wawie poszlam z zamiarem nakarmienia swinki ale ja zabrałam.. i juz do szkoly nie wrócił. Psorka od bioli mnie ukrywała ze nie wie kto swinke zabrałaz w koncu po 3 tygodniach sie ujawniłam i powiedzalam ze swiniaka nie oddam za zadne skarby
Ostatecznie stanelo na tym ze ona chce odemnie wziaść chomika po wakacjach bojakies zwierze musi mieć...
Pokój w Pracowni Biologicznej... i
tyle
najfajniejsze bylo toze wozni nic nie powiedzieli ze bylam i ze to ja wziełam...