O boże!!! Strasne. Tamta kobita go pściła.
Awiecie jakie ten Krzysiek ma prawa?? Matka mu wszysto załatwia. Podciagają mu oceny, dyrektorka go chwali, przed całą szkołą. To nie koniec:
- Nauczyciele wiedzą, że mu matka wszystko robi (prace domow, doświadczenie), ale nie zwracają na to uwagi
- Wszkole, kandydował do samoądu szkolnego. W czasie jednej lekcji, maka po całej szkole, porozwieszała WIELKIE, DŁUGIE, Z PRZERAŹLIWĄ TREŚCIĄ plakaty!!! Szok!!! A inni musieli sami rozwieszać ( i tak nie wygrał)
- Do szkoly komórek nie wolno nosić. Ale krzysiu może!!! Inni przynosza pozwolenia od rodziców, ale nauczyciele nie pozwaają, a on??? Cholerny wyjątewk!!!