tak samo w Australii wystrzelili wszystkie wilki workowate bo hodowcy twierdzili ze one zabijały im owce, co było absurdem..no i teraz nie ma ani jednego..ostatnie wilki workowate żyły w zoo, ale nie pamiętam w jakim i w którym roku..
..już znalazłam
:
Wilk workowaty (†Thylacinus cynocephalus) – największy drapieżny torbacz czasów współczesnych. Pierwotnie występował na terenach Australii i Nowej Gwinei w czasach historycznych został wyparty wyłącznie do terenów Tasmanii gdzie wyginął w XX wieku. Powszechnie jest znany jako tygrys tasmański (ze względu na paskowany zad), a także jako wilk tasmański i kolokwialnie, Tassie (albo Tazzy) tygrys lub po prostu fałszywy tygrys. Był ostatnim przedstawicielem swojego rodzaju, Thylacinus.
Występowanie W czasach przedhistorycznych występował na Tasmanii oraz całym obszarze Australii i także Nowej Gwinei. Wraz z przybyciem Aborygenów do Australii i sprowadzeniem przez nich psów dingo, obszar jego występowania skurczył się wyłącznie do Tasmanii.
Wyginięcie Po przybyciu na Tasmanię Europejczyków uznany za szkodnika i bardzo intensywnie tępiony. Ostatni osobnik na wolności widziany w 1932 roku. Natomiast ostatni znany osobnik (samica) padł w 1936 w ZOO w Hobart. Od tego czasu (szczególnie od lat 80.) pewne niepotwierdzone ślady bytności zwierzęta (takie jak zeznania świadków, niewyraźne tropy, czy niewyraźne zdjęcia) dały asumpt teoriom, że odosobniona populacja przeżyła w niedostępnych, górskich rejonach Tasmanii. Utworzenie na znacznych obszarach ścisłego rezerwatu oraz liczne ekspedycje nie przyniosły jednak żadnego pewnego dowodu przetrwania wilka workowatego. Oficjalnie został uznany za gatunek wymarły przez IUCN w 1986 roku.
Charakterystyka Długość tułowia z głową: 100-110 cm
Długość ogona: 50 cm
Ubarwienie: płowe, z 13-19 poprzecznymi pręgami
Uzębienie: typowe dla drapieżników (duże kły, silne łamacze)
Występowanie: Tasmania, obszary stepowe.
Miot: 2-4 młodych, torba otwarta tylko w okresie wychowywania młodych.
Tryb życia i pokarmZwierzę nocne, polowało m.in. na kangury i wombaty, ale nie gardziło też owocami.