chociażby po to by jadąc w długi teren, na rajd itd koń się nie poodparzał a cały pot w momencie gdy normalny czaprak chwilla moment już jest przemoczony dalej miał gdzie się wchłaniać, poza tym czaprak taki doskonale izoluje grzbiet od siodła i nie zdarzyło mi się dotąd by spowodował jakiekolwiek obtarcia...dość łatwo się go naprawdę czyści...a jeżeli chodzi o ich urodę...no cóż...ja mam np taki kremowo biały z czarnym obramowaniem i nie powiem żeby był strasznie odrażający a już napewno jest bardzo praktyczny i jeżeli nie mamy żadnych wyjazdów to znakomicie się sprawdza i świetny jest do treningów, poza tym jest o wiele wiele trwalszy niż te zwykłe szmaciaki wypchane gąbką....komuś kto traktuje poważniej jazdę konną i jeździ często gęsto raczej ważniejsza jest użyteczność na treningach, praktyczność i wygoda sprzętu dla koniśka niż to że jeżdżącemu się kolor nie podoba...w końcu to ma być trening i praca a nie wożenie pupy dla zabawy no nie?a fest trening to nie 40minut jazdy +stępik a 40min rozprężania konia a dopiero potem harówa....a różnica w cenie nie jest tak ogromna....
dla przykładu tutaj widać ten mój filcowy czapraczek
co prawda czaprak ten jest niedostosowany do siodła ujeżdżeniowego i dlatego kiepsko z nim wygląda ze względu na wyprofilowanie odpowiednie dla siodeł skokowych czy wszechstronnych