Fido, tak bywa jak ktoś najpierw coś robi, a potem myśli (albo wcale nie mysli) i na dodatek nie umie przyznać się do błędu.
Tacy ludzie uważają się za miłosników psów, a są wielkimi egoistami myślącymi tylko o sobie, bo przecież jak to fajnie mieć malutkie szczeniaczki w domu, mozna się z nii bawić i sa takie rozkoszne - sama przyjemnosć.
Tylko dlaczego nie myśli się w takich przypadkach o matce szczeniaków, jak ona się męczy, nawet naraża swoje zdrowie i zycie, jak cierpi przy porodzie, przy wykarmianiu szczeniaków, o tym mało kto myśli.
Ile też krzywdy wyząsza się psom niechcianym, porzuconym, w schroniskach - o tym też nikt nie myśli.
Niedawno znajoma na innym forum pisała, że ma w domu cały miot 2 miesięcznych amstaffów (matka z rod. ojciec bez). Facet chciał troche zarobić, ale szczeniaków nie sprzedał, więc wszystkie oddał. Dobrze chociaż, że maluchy trafiły w dobre ręce, a dalej pójda do odpowiedzialnych ludzi, będą wysterylizowane i wykastrowane.
Zastanawia mnie też fakt, dlaczego Gerwia ma suke z rodowodem, chyba tylko dlatego, zeby szpanować jakiego to ma super psa, bo napewno nie dlatego żeby miec czystorasowego psa - bo wtedy nie produkowałaby kundelków. A może miała nadzieję, ze w ten sposób łatwiej sprzeda szczeniaki i więcej kasy zarobi.
Przeraża mnie to co sie obecnie dzieje w rasie. Wiekszosć psów jest bez rodowodów, powoli też trudno rozróżnić czy pies jest astem, czy jakims wielorasowym mixem. Coraz częściej czyta się ogloszenia o szczeniakach: matka-AST, ojciec-nieznany. Szczeniaki są podobne do ast, dorastają na psy "prawie" rasowe, kolejne pokolenie szczeniaków po "rasowych bezrodowodu" amastaffach - wielka niespodzianka: szczeniaki są "owczarkami niemieckimi". To samo przecież jest z rottweilerami, labkami i goldenami - kazdą modną rasą.
Data wysłania: 2006-01-26, 10:34
Fido, tak mnie tym zdenerwowałeś, ze za bardzo się rozpisałam i uciekł mi pociąg (w taka pogodę zazwyczaj przyjeżdzały spożnione, więc się nie spieszyłam
), a mam dzisiaj egzamin i chciałam być wcześniej, zeby sobie z kimś powtórzyć materiał. Jam następny pociąg się spóźni to nie zdążę