Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[kkaassiiaa]

Fajnie będziesz miała z goldenem w rodzinie. Ja niestety mam antypsią rodzinę. Niby wszyscy lubią psy, ale tylko ja mam psa i jedna ciotka ma rottweilerkę. Na dodatek bardzo sięnielubią z Raprusem.
Moja siostra mieszka u znajomej, która niedawno kupiła sobie pieska - Bobika, ale moja siostra mało się nim zajmuje bo właścicielka jest troche dziwna. Nie pozwala karmić psa mięsem, bo przez to pies robi większe kupy. Pies jest bardzo chudy, ale ona z nim nie pójdzie do weta. Za to kupiła psu jaką durną koszulkę i biedny pies musiał w tym chodzić.

to jest Bobik z pitem znajomych.

Magia, mam już zeskanowane fotki Piotrusia, ale jeszcze są u mamy na kompie (bo tam miałam skanet) i teraz czekam az mi je przesle to wstawie na forum, ale nie za dobrze go widac.

[magia]

ładnie umaszczony pitek
dziekuję ci Kasiu
nas stronie Piotrusia jest więcej zdjęć ale przewijanie nie działa

[pytajniczka_ona]

przepiękne umaszczenie bullka:
 

[kkaassiiaa]

Pytajniczka, co to za bullik?
Ja bużo bardzoej lubię kolorowe bulle, ale białe też są fajne.

[pytajniczka_ona]

nie wiem :] po prostu wyszukałam go na googlach i bardzo mi się podoba to umaszczenie, chociaż się nie znam na bullkach pomimo przeczytania o nich 3 książek nie wiem czemu, ale akurat białe mi się nie podobają. To prawda, że białym grozi na starośc głuchota, albo że bullki maja brdzo wrażliwe nerki??

[kkaassiiaa]

Mnie białe bulle nie za bardzo się podobają, ponieważ w rzeczywistości ich ryjki sa prawie zawsze różowe, a nie białe i to nieza ciekawie wygląda.
Z głuchota jest trochę inaczej. Białe psy (obojętnie jakiej rasy) maja skłonności do głuchoty.Pies może się urodzić głuchy, albo jego słuch będzie słabrzy i z wiekiem jeszcze sie pogorszy.
Bullteriery są bardzo często chorują na niewydolność nerkek, zresztą inne bullowate też. Niestety mój Raptus ma niewydolność nerek. Na ta chorobę nie ma ratunku, jedynie można zpowolnić jej rozwój.
W Anglii Każdy pies przeznaczony do hodowli musi przejść odpowiednie badania, dzięki którym można stwierdzić czy pies ma skłonności do chorub nerek czy nie. 

[pytajniczka_ona]

acha, szkoda, że Raptus ma niewydolność nerek. I szkoda, że nie da się tej chorobie zapobiec.
Kurcze, chciałabym mieć bullka, ale rodzice się boją takich psów, a mama mówi, że mają świński ryj. Nie wiem, jak tak w ogóle można sądzić. Nie wiem czemu, nie podobają mi się białe bulliki. ZAwsze, gdy mijam białęgo bullka, to mi się wydaje, że jest taki niski i jakby...hmmm...sorki za wyrażenie-przymulony..nie wiem czemu. Bardziej podoba mi się ta p[igmentacja, którą przedstawiłam wyżej.

[kkaassiiaa]

U mnie w rodzinie nikomu nie podobają się bulle, ale amstaffy też im się nie podobały. ja początkowo wolałam bulle, ale teraz uwazam amstaffy za znacznie fajniejszą rasę, co nie znaczy że nie chcialabym mieć bullika miniaturowego (kolorowego).
Z przekonaniem rodziny do bullowatego moze być trudne. U mnie wszyscy woleli jakiegoś innego psa, ojciec chciał szpica wilczego, mama beagla, a siostra kundelak. Ja chciałam bulla lub amstaffa  i tak przekonywałam, ze to ja i tak bede sie najwiecej psem zajmować i przekonywałam, że to nie są złe psy, aż sie udało.
Teraz wszyscy są zakochani w Raptusie i na zawsze będzie przy mnie jakiś amstaff.

[pytajniczka_ona]

A u  mnie w rodzinie: Ja-bullek, Tata- foksterier bądź Airadle Terier, Mama -Yorka, a mój brat- bernardyn. I jak tu do czegoś dojść, skoro każdy upiera się przy danej rasie??

[kkaassiiaa]

Hmm, widzę, ze nie macie dużego rozrzutu ras. Tylko brat nie bardzo pasuje. Jak mieszkacie w bloku, to nie polecam bernardyna. Oczywiście może mieszkac w domu, ale troche ciążko będzie. Foksterier - świetne psy, mnie się bardzo podobają, ale jednak za bardzo żywiołowe, z mnóstwem energii. Yorki są za małe. A bulliki sa idealne
Więc tylko przekonuj, przekonuj i jeszcze raz przekonuj, a na pewno ci się uda. Powodzenia.

[Fatty]

U mnie też każdy chciał innej rasy, ale to mama postawiła na swoim
Na moje nieszczęście , moja familia o pit bullu, albo jakimkolwiek bullowatym słyszeć nie chce. A dlaczego? Nieee, nie paskudna opinia. Ot moja mamuśka nie przepada za psami krótkowłosymi( cytuję 'bo one takie gołe są' ), a mój tata równiez to, a dodatkowo niewielkie rozmiary mojego wymarzonego pita go nie przekonują On preferuje psy większe i masywniejsze.
Czyli z zakupem wymarzonego pita  fattyciak  wstrzymuje się,aż sie  ustatkuje

[pytajniczka_ona]

i bulli lubią dzieci, a do mnie często kuzynka 3letnia przychodzi.

[kkaassiiaa]

Ja mam to szczęście, że u mnie nikt nie chce sierściucha bo nikomu nie chciałoby się go czesać (następny pies będzie szorstkowłosy - do trymowania). Każdy lubi duże psy, ale warunki nam na to nie pozwalają, bo juz mam dosyć jak musze Raptusa nosić do weta, a co dopiero większego psa (już mi kręgosłup wysiada).

Bulle teoretycznie lubią psy, ale w rzeczywistości różnie bywa. Raptus nie lubi dzieci, ale jak go jakiś bachor na spacerze dorwie to nic nie mówi.

[pytajniczka_ona]

fajnie to ujęłaś. Ale ja mojej mamy nie mogę przekonać do bullika bo mamie się te piękniusie psiaczki nie podobają, nie wiem czemu? Jak komuś nie może podobać się pies taki, jakim są Bullteriery? Nie chodzi mi tuttaj jedynie o wydląd, ale również o charakter i psychikę-bullki to cudowne zwierzęta, a większość ludzi ma obawy, bo dużo się o nich nasłuchało. I jak już słyszą psy z wyrazem ,,bull" w nazwie, od razu wyrabiaja sobie o nich fałszywe zdanie-przecież nie każdy pies jest agresywny prawda?? Pfu, co ja mówię! Przecież nie ma psów agresywnych, są przecież tylko źli hodowcy tych zwierząt , nie znający się na tej wyjątkowej rasie. Na nieszczęście tych ludzi jest coraz więcej . Nie rozumiem takich ludzi. Dlaczego oni occeniają psa tylko według jakichś stereotypów? Dlaczego?? P:rzecież bullki to cudowne psy. Naprawdę nie rozumiem zachowania takich ludzi. Jeszcze gdyby oni tylko tak myśleli-ale oni uciekają na widok takich psów! WIdziałam kiedyś taką sytuację-byłam na spacerza z Morwą ( ) I jedna dziewczyna niosła małego, 2 miesięcznego  psiaka, sądząc z wyglądu-mieszańca bullka. I podszedł do niej starszy pan z jamnikiem na smyczy i zaczął na nią krzyczeć, gdzie on ma kaganiec!! 2 miesięczny pies!! Ale ta dziewczyna się mu postawiła, i powiedziała, że on chyba nie ma oczu i nie widzi, że to jest pies zaledwi 2 mieszięczny. Takie jest życie, proszę państwa. Takie jest życie.

[kkaassiiaa]

Pytajniczka, jeśli psy nie podobają sie z wyglądu, to czym więcej mama będzie widzieć te psy to z czasem się do nich przyzwyczai i jej się zaczna podobać. Powieś sobie w pokoju plakat bulla
Po jakims czasie wszyscy zmienią o nich zdanie.

[pytajniczka_ona]

tak jak o inncyh rasach. Mam nadzieję. A co do plakatu-mama by mi go zdarła, jak to  zrboiła z tym duzym plakatem TH

[kkaassiiaa]

To nie mam już co ci doradzić.

Raptus wczoraj zdemolował lecznice.
Najpierw w poczekalni spotkał amstaffke i tak razem się bawili, ze poprzewracali wszystkie stołki, nie mówię już ile robili przy tym hałasu.
potem w gabinecie chciał uciekać ze stołu (stół z dwóch stron dotyka scian) i zaczłą skakać dwoma łapami po ścianach zrzucając obrazki i kartkę: "za szkody psa odpowiada właściciel" Dobrze, ze nic się nie stało, a wet tylko się śmiał. Potem zakładał Raptusowi wenflon i trzeba było połozyć go na boku. Wet chciał zawołac jeszcze jakiegoś pomocnika do trzymania psa, ale akurat nikogo nie było, więc musieliśmy radzić sobie sami. Nawet nie było z tym wielkiego problemu, ale ile Raptus się nastękał, bo to nie było dla niego przyjemne. Na szczęście wet szybko założyw wenflon i nawet sam się zdziwił, ze tak łatwo poszło. 

[magia]

ja rozumie że komuś moga sie nie podobac bulle tak jak mi się nie podobają na przykład pekinczyki kazdy ma swoje zdanie i trzeba to zaakceptować.

[Fido]

Dzisiaj moja nikunia tak się wyszalała ale i tak jej bylo mało, oczywiście wieczorem jak zwykle wyszliśmy na spacer i szliśmy w strone boiska ale rzecz jasna Nika musiała znaleść jak zwykle jakąś piłke (kolorową dla dzieci) i zacząć ją szarpać i demolować więc zaczliśmy długą zabawesię wybiegała ale że padało to się tak szybko nie zmęczyła. No a piłka leży pod blokiem, jeśli będzie Nika miała szczęscie to ją jutro zastanie. A i dzięki mani mojej suki na piłki mam za darmo piłki tenisowe już około 6 które znalazła na dworze.

I pytanie mam: Czy staffiki lub inne psy typu bull mają dużo skóry do ciągania w szczególności koło tyłka i karku.

[kkaassiiaa]

Magia, mnie tez nie podobają się pekińczyki i inne małe pieski z wyłupiastymi oczami i skróconą kufą. zresztą niedawno czytałam, ze jak takiego pieska mocniej szarpniesz za skórę na karku to mogą mu wylecieć gałki oczne z oczodołów
Może dla kogoś te psy są świetne, wspaniałe i cudowne, ale ja zdecydowanie wolę większe i bardziej odporne psy (fizycznie i psychicznie).

Fido, nie wiem co masz na myśli o tej luźnej skórze, ale każdy pies ma więcej skóry na karku i na zadzie, tak że łapiąc tą skóre można psa podnieść do góry. Przynajmniej jest to możliwe w przypadku młodych i lekkich psów. Co do bluuowatych to one nie powinny mieć zbyt dużo luźnej skóry, Jak pies stoi normalnie nie powinno być widać żadnych fałdek ani zmarszczek.

Raptus też uwielbia piłki, chociaz ostatnio lubi tylko piszczące jeżyki. Jak usłyszy słowo "piłka" od razu sie ożywia, napręża mięsnie, a jego oczy stają się wielki.

[Fido]

Moja nika nie jest żądnym staffikiem itp. może mieszanką ale nie z mordki . Ale jak siada to zbiera jej się troszke skóry przy dupie . A gdy stoi to żadnych zmarszeczek nie widać.

[kkaassiiaa]

Może ma za dużo sadełka na pupie i dlatego jej się skórka marszczy. Czesto coś takiego obserwować można u szczeniaczków.

[Fido]

Ale mnie to dziwi że ma tłuszczyk, bo on co dziennie na każdym spacerze biega luzem, bawi się kijami, butelkami, kamieniami jeśli dorwie jakąś piłke to piłką i na dodatek w domu się jeszcze z domownikami pobawi a ską ten tłuszcz na pupie to nie wiem

[kkaassiiaa]

To rzeczywiście Nika ma dużo ruchu, ale może odpowiednio dużo je
Jednak radzę oduczyć ją zabawy kamieniami, bo zniszczy sobie zęby i nawet nie zauważysz kiedy. Wiem, ze to nie będzie łatwe - Raptus się nie oduczył, ale zęby ma tak zniszczone, ze wstyd na kogoś wyszczerzyć kły. Nie wspomne już o reakcji weta.

[Fatty]

a ską ten tłuszcz na pupie to nie wiem

nooo nie wiem czy wiesz, ale kobity zwykły mieć okrągłe bioderka...

[kkaassiiaa]

Oj tak, taka już nasz smutny los Ile dałabym, zeby sie tego pozbyć

[Fido]

kkasiuuuu wystarczy biegać za kamieniami . A tak naprawde dla Niki będzie 0 zabawy z kamieniami.

[magia]

my Gihi tez nie możemy oduczyć zabawy kamieniami. Dolne kły ma już starte więc jeszcze trochę to jak wyszczerzy zęby bo będzie wyglądała jak 7 nieszczęść a nie jak pies morderca.

A tak w ogóle to już 2 miesiące czekamy na obroże z imionami które zamówiliśmy i jeszcze nie przyszły

[kkaassiiaa]

Raptus też uwielbia kamienie, a kły ma do połowy starte. Ile mnie to nerwów kosztuje, bo nie mozna go z oczu spuścić - wszędzie znajdzie kamień i najpierw go turla nosem (nos zawsze obdrapany i zakrwawiony), a potem bierze kamień w zęby i ucieka. Najfajniejsze są wielkie, ciężkie i ostre kamienie.
jest jedna dobra strona takich zębów - jak mnie kidyś ugryzł, ale tak bardzo mocno, to nie przeciął skóry, tylko miałam wgłębienie w ręce. Jednak, jak się gryzie z jakimś psem to nie ma się czym bronic. (na szczęście takich sytuacji jest bardzo mało).

Magia, gdzie zamawiałaś obróżki? Jak je dostaniesz to wstaw fotki. Giha i Olsen fajnie będą wyglądać w takich obrożach.

[magia]

na bazarku pitbulla już nie mogę się doczekać