Eh... a jak powiem a on tu przez przypadek wejdzie i przeczyta? Albo ktoś ze znajomych? Nie chcę, by inni się dowiedzieli
Ej, to ja mówiłam, że to nie ja mam zarywać, tylko on
Na początku wszystko było ok, czułam, że będzie to mialo przyszlość, a nagle wszystko prysło. Chyba przez to, że raz niewłasciwie się zachowałam i dałam mu do zrozumienia, że mam kogoś/zakochałam się w kimś innym... Eh, nie wiem. teraz to nawet na mnie nie patrzy, tylko czasem coś powie czy się uśmiechnie, ale wygląda to tak, jakby uciekał... Eh, eh, eh... nie wiem nic