Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 [3]   Do dołu

Autor Wątek: Potrzebna pomoc w krępującej sprawie  (Przeczytany 3491 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

milkiwaj

  • Gość
Potrzebna pomoc w krępującej sprawie
« Odpowiedź #60 : 2004-12-07, 15:29 »
ja bardzo lubię jeździć na oklep... nawet fajniej się wtedy z konikiem pracuje bo lepiej sie go czuje i można delikatniej na niego oddziaływać...
u mnie w stajni wszyscy twierdzą, że jestem na tym punkcie zboczoina... bo wsiadam tak na wszytskie konie bez wyjątku... właścicel często sie w głowe puka... i uwarza mnie za wariatkę....
Zapisane

Zuzika

  • Gość
Potrzebna pomoc w krępującej sprawie
« Odpowiedź #61 : 2004-12-07, 17:39 »
Ruska wielkopolak 150 w kłębie? chyba troche mało...
Zapisane

kasia8989

  • Gość
Potrzebna pomoc w krępującej sprawie
« Odpowiedź #62 : 2004-12-07, 19:35 »
a nie małopolak mi też się jeszcze myli często :lol:  :lol:  :lol:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Potrzebna pomoc w krępującej sprawie
« Odpowiedz #62 : 2004-12-07, 19:35 »

milkiwaj

  • Gość
Potrzebna pomoc w krępującej sprawie
« Odpowiedź #63 : 2004-12-08, 21:07 »
ależ wielkopolaki to bardzo zróżnicowana grupa koni...
u mnie w stajni stały dwa zupełnie różne konie... kobyłka malutka, gniada, szybka i prawie arabkowata i wielki mocny karosrokaty wałach... oba wlkp....
Zapisane

Zuzika

  • Gość
Potrzebna pomoc w krępującej sprawie
« Odpowiedź #64 : 2004-12-09, 21:40 »
chyba że, ja sie spotkałam jak narazie z wielkimi dosyc mocno zbudowanymi wielkopolakami, a powie mi ktos czym dokładnie różnią się konie małopolskie od wielkopolskich (budowa, wytrzymałość itp. tylko nie piszcie że nazwą bo to to wiem :P )? bo ostatnio pytałam sie instruktora i cos tam zacząl nawijać ze w koncu nic nie zrozumiałam... :roll:
Zapisane

Inwersja :*

  • Gość
Potrzebna pomoc w krępującej sprawie
« Odpowiedź #65 : 2004-12-09, 22:21 »
milkiwaj bierz pod uwagę, że to, że koń jest wielkopolakiem nie świadczy, że naprawdę nim jest. Na przykład moja ma rodziców tylko i wyłącznie wielkopolaków, ale przy podawanie rasy konia jest względne -  wszystko zależy od rodziców. Wielkopolakiem określa się też konia, którego jeden z rodziców jest wielkopolakiem a drugi sp, dlatego są różnice w budowie. I powinno moim zdaniem określać takiekonie inaczej, bo koń, z prxeszłościa od sp przez hanowery do anglików też może być uważany za wielkopolaka, bo tacy są jego "najbliźsi" rodzice.

Zuzika z mojej wiedzy to tyle Ci tylko powiem:

Koń wielkopolski:
Wyhodowany na bazie anglików, arabów angloarabów, szczególnie trakenów coś tam jeszcze ale głownie te rasy. Jest bardzo proporcjonalny dosyć silnie zbudowany z mocnym zadem i kończynami. Szyja dosyc potężna no i łopatka również niczego sobie
Koń małopolski:
Wpływy angloarabów, później końmi orientalnymi i węgierskimi. Jest urodziwy ( popieram :)), elegancki dysyć "suchy" w budowie. Głowa podobna do angloaraba, kłoda taka średnia kończyny nie są świetne ale też nie najgorsze no i przede wszystkim fajny zadek :)

Namiętnie uczyłam się o rasach polskich ale wiadomości nie wiem czy napewno aby dobre:P
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Potrzebna pomoc w krępującej sprawie
« Odpowiedź #66 : 2004-12-09, 22:44 »
można w skrócie powiedzieć że małopolaki to takie bardziej polskie araby ;)

a co do trakenów...ja słyszałam z kolei opinie że traken to taki nasz wielkopolak, i to by się zgadzało...w papierach mego koniśka ojciec jest wpisany jako wlkp ale w światowej bazie koni widnieje jako traken z domieszką głónych kwi trakeńskiej i folblutów... więc to by się zgadzało chyba

Inwersja :*

  • Gość
Potrzebna pomoc w krępującej sprawie
« Odpowiedź #67 : 2004-12-09, 22:48 »
no ja czytałam z kolei że każdy traken może być wielkopolakiem ale nie każdy wielkopolak trakenem...kwestia trochę sporna i dużo wersji jest :P
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Potrzebna pomoc w krępującej sprawie
« Odpowiedź #68 : 2004-12-09, 22:50 »
nie wiem, nie wgłębiałam się w to szczególnie nigdy więc nie orientuję się dokładnie, tak czy siak coś takiego słyszałam, na przykładzie diagrama się sprawdziło więc bądź tu mądry :P

Forum Zwierzaki

Potrzebna pomoc w krępującej sprawie
« Odpowiedz #68 : 2004-12-09, 22:50 »

Inwersja :*

  • Gość
Potrzebna pomoc w krępującej sprawie
« Odpowiedź #69 : 2004-12-09, 22:52 »
no racja ja jestem maniakiem wielkopolaków to conieco się orientuję :) no ale z tymi rasami to tak bywa :)
Zapisane

Żołnierka

  • Gość
Potrzebna pomoc w krępującej sprawie
« Odpowiedź #70 : 2004-12-09, 23:00 »
Zuzika, ale to jest mieszanka hucuła z wielkopolakiem, więc nisku wzrost jest wytłumaczalny :) Tak, Zorba, to były czasy.. Aleśmy rozróbki robiły wtedy :-) Tylko trzeba było uważac, zeby Bohun (instruktor) nie zauwazył :-) Najl;peszy nume rot było jak poszłyśmy do Bohuna i porporsiłyśmy go z Zorba czy nie mozemy Izy (kobyła) wziać na spacer (bo koniki nie chodziły na jazde, to my ja na ogłowie i po wsi spacerek :D) Facio sie zgodizł i nei wiedział co czyni. Jak tylko nas nie mogł zoabzcyc, podsadziłąm Zorbę i nasza kumpelke Alkę na kobyłkę (fiording), na oklep oczywiście i dawaj! Zrobiłyśmy małae zamieszanko we wsi. A ze jechałyśmy (kłusem - ale sie zasapałam :-) po gumki recepturki,z eby konikom łandie grzywy zpaleśc, to sie zatrzymałyśmy przed kioskiem. Ja wołam "prr kobyła!" a jkaaś babka mi sie przygląda i nagle: "nie dziewczyny nie parkujcie tutaj, ja nie lubie jak kobieta prowadzi i to do tego młodociana!" :-) Ubaw był po pachy :-) No, ale musiałam "odparkowac' i pojechać kawałek dalej, dokonałyśmyz akupu i wróciłyśmy do domu. Na koneic chciałam zeby Iza w galop weszła, a biedna Zorba tam w sukience na tej kobyłce. Eh, ale is enie udało (nie wyrobiłam :-). Ale cłakiem spoko, potem sobie robiłyśmy takie sparecki z kobylką, fanie musiało to wygladac, takie dwie dziecwczyny na oklep na takim dużym koniku :-) ktoś mzoę powiedzieć,zę to niebezpieczne, ale mysmy jeźdizły na spacerki z kimś towarzyszącym (raz kumpele raz rodzice -pokazywałyśmy im wies i pola po których jeźdizmy w terenie), wiec jakby sie coś stało (nie daj Bóg) to zawsze miałyśmy asekuracje :-) Ogólnie z jazdy na oklep mam bardzo miłe wspomnienia :-)
               
         A to własnie ja i Zorba na Izie w stajnie :-) Tylko nic nie mówicie instruktorowi ;-)
Zapisane

Kamelia

  • Gość
Potrzebna pomoc w krępującej sprawie
« Odpowiedź #71 : 2004-12-10, 17:11 »
troche rozmazane to zdjęcie
Zapisane

koniulka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2541
Potrzebna pomoc w krępującej sprawie
« Odpowiedź #72 : 2004-12-10, 19:38 »
ale tylko tak minimalnie :P ładnie to tak instruktorowi nic nie mówić :P  :lol: Trochę to niebezpieczne jest...
Zapisane
Na zawsze w naszych sercach...

Żołnierka

  • Gość
Potrzebna pomoc w krępującej sprawie
« Odpowiedź #73 : 2004-12-10, 22:29 »
troche rozmazane, bo sie kobyłka ruszyła :-) A jak, w życiu nie objedzie sie bez odrobiny ryzyka :-) Zreszta iza to spokojna kobyłka, wisi jej wszystko, pamietam jak w terenie w glaopie jej zajac spod kopyta wyskoczyła, a ta nic (jechałam jako pierwsza), anwet okiem nie mrugnie, a pozozstałe dwie kobyłki za mną zaczęły swirowac. A iza, jkaby jej nie uciekł, to by go rozdeptała i anwet tego nie zauważyła. Ona wogole nie ma instynktów stadnych, nawet nie rży (a pozostałe dwie jak ogry :-) ). także na niej to nawet małe dzieci sadzać :-)
Zapisane
Strony: 1 2 [3]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.08 sekund z 25 zapytaniami.