Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Nanami]

No wiec, co robicie z psem, jak ksiadz chodzi?

[olc!a]

Do tej pory pies siedział z nami [poprzedni pies]. W tamtym roku pasterki nie mieliśmy [nie było nas w domu], więc teraz będzie pierwsze spotkanie Beli z księdzem... No, zobaczymy

[IBDG]

Do mnie ksiądz nie przychodzi, więc nie ma problemu.

[dziul]

Mieszkam z babcią&dziadkiem w jednym domQ, a wiec ksiądz jest raz u nich w pokoju a raz u nas, jak jest u nich to pies jest ze mną w naszej czesci domu a jak u nas to siedzi z babcią on by sie chyba zaszczekał na śmierc gdyby był z nami

[norris]

nic nie robimy, a co mamy robić ? Akurat wczoraj miałam księdza, Ara najpierw dokładnie go obwąchała (on tego nie widział ), potem przyniosła mu swoją zabawkę (?), a potem siadła razem z nami na kanapie i patrzyła się na niego jak na idiotę

[kkaassiiaa]

U mnie pies jest zamykany w innym pokoju, tak jakos zawsze to robimy, ale chyba ksiądz nie miałby nic przeciwko psu.    Ja się śmieję, że przydałoby sie Raptusowi poświęcenie woda święconą, w celu wypędzenia diabła z psa.  

[becia]

Misia jest zamknięta, kiedy przychodzi ksiądz. Boję się, że mogłaby go pociągnąć za sutannę, bo to takie długie, powłóczyste i wygląda jak jakaś zabawka

[Cathycash]

pasterka? Pasterka jest w WIGILIĘ O 24!!!!

chyba ksiądz chodzi po KOLĘDZIE nie?  

[Nanami]

Wiem, wiem pomylilo mi sie pytanie  

Ja moją musze zamykac, bo nie przepada za obcymi, potem dopiero do nas dołancza na smyczce i pod kontrolą  

[Gerda]

pamietam ze raz bylo tak, jak jeszcze nie mielismy naszej nowej parafii, to przyjechal do nas akurat proboszcz i Tina tak zajadle na niego warczala, a on bez chwili wahania polozyl jej reke na lbie, a ta od razu zaczela skomlec i hyc lezala grzbietem na jego stopach, ulegla calkowicie

natomiast naszego obecnego proboszcza, wstyd sie przyznac zlapala, ale lekko za lydke ...

[Wiedźma]

Nasza Tosca miala podobne zdanie o odwiedzajacym nas wspanialym ksiedzu, co my. Obszczekala go

[kkaassiiaa]

Wiem, wiem pomylilo mi sie pytanie  

Ale i tak wszyscy wiedzieli o co chodzi.  

[pacuszka7]

Łapa była w tym roku zamknieta bo szczekała strasznie a w tamtym nie pamietam

[Nanami]

W tym roku jednak Kaza cały czas była zamknieta - ksiadz nie chciał spotkania z psem  

[Marta Reks Kiwi]

Reksio siedzi z nami Njapierw jakiś czas obskakiwał księdza ( a był u nas wczoraj) a potem położył się na przedpokoju i patrzył

[Gerda]

w tym roku Tina zostala wyprowadzona na balkon z miska jedzenia, wiec specjalnie nie odczula obecnosci ksiedza niedawno ksiadz poszedl

[k_lap]

To byla pierwsza koleda od kiedy mam ROCKY`ego i kiedy przyszedl ksiadz, podczas modlitwy, pies byl w innym pokoju, ale jak juz ksiadz usiadl, on zaczal skomlec i ksiadz powiedzial, zeby go wypuscic. Rocky oczywiscie zobaczyl nowa osobe w domu i zaczal merdac ogonem i nie dawal spokoju ksiedzu Wiec w sumie zaznaczylam odpowiedz 3.

[Elfi]

Za duzo obszczekuje dosci, więc siedzi zamnkniety.

[Amstaffka]

U mnie psy siedzą zamknięte -w ogłoszeniu  o wizycie księdza wyraznie zaznacza się,żeby psy i koty pozamykać.

[myszka]

Ja tylko w kwestii formalnej - podczas PASTERKI??? Chyba podczas "kolędy" lub wizyty duszpasterskiej, hm, pasterka to msza o północy w Wigilię/Boże Narodzenie... (alternatywnie, pasterka to żeński pasterz ).

A żeby nie było, to zarówno pies jak i kot zawsze były i są zamykane, księża nie wydają się niezadowoleni z tego faktu, co mnie osobiście dziwi

[Dalmafreciak]

Właśnie, też mnie to zastanowiło... przeca to nie pasterka... ::

Moja sunia podczas tej kolędy była po prostu poza salonem, w którym siedzieliśmy z księdzem. Ale jak ksiądz wychodził okazało się, że bardzo psy lubi i nawet zdecydował się pogłaskać Majaskową i miło do niej przemawiać.

[KaLa]

Mój Ajax siedzi z nami bo u nas każdy ksiądz kocha psy i nie życzy sobie zeby był zamknięty Siedzi z nami i jest grzeczniutki

[zaba14]

Inna opcja tzn. ma pozwolenie siedziec z nami.. ale co roku robi co innego.. raz gdy sie modliliśmy był w kuchni i wył   raz siedział koło księdza a w tym roku.. siedział w wc i szczekał  

[kasia]

Ja wprawdzie tutaj psa nie mam, ale mam mój mały zwierzyniec .
W ubiegłym roku był u mnie po raz pierwszy nowy wikary. Posiedział, porozmawial, a potem jakos tak zesżło na temat zwierząt... I poszedł do mojego pokoju, obejrzał dokłdnie wszystkie zwierza, zapytał o każda rybke, wygłaskał wszystkie chomiki i świnia. W sumie strasznie długo siedział u nas  

[olc!a]

Kot zwiał jak zwykle przed nieznajomymi mężczyznami, pies poszczekał ostrzegawczo, ksiądz wszedł, pies popatrzył, trochę pomruczał pod nosem, w końcu podszedł i się przywitał

[malutka]

Ja zdecydowałam,że Oski podaczas kolędy będzie z nami.Jednak trzymałam go na smyczy.Ksiądz powiedział,że nie lubi psów i denerwuje go jak nie da się przetłumaczyć ludziom,że psa mozna zamknąć lub chociażby uwiązać,bo nie każdy kapelan chce być przywitany przez psa lub kota.Odczułam jednak,że ksiadz nie miał nic przeciwko Oskiemu.Prosił jedynie,by pies do niego nie podchodził Ogółem ksiądz był miły i nawet podpytywał się trochę o Oskara

[Iras]

U mnie inna opcja - nie wpuszczamy księdza...

[NaNcY]

podczas WIZYTY DUSZPASTERSKIEJ pies przebywa z nami... śmiechowo było w tym roku... zresztą rok temu też <lol2>
 

[Veronica]

Ja nie wiem, bo u nas nie było księdza, nie było nas w domu, zresztą nie jesteśmy katolikami  

[magia]

swoja drogą chyba bym podziękowała księdzu który nie życzył by sobie psa.