NIo
mi jest bardzo smutno z tego powodu... Siedze w domku, kot spi, Edward spi, Axel plywa w akwa i wykopuje roslinki
A jak byl Dago to zawsze przyszedl, popatrzyl, pomerdal ogonkiem...polozyl pyszczek na moich kolanach i patrzyl wzrokiem blagajacym o wyjscie na dwor
teraz nie ma tu nikogo. Nikt do mnie nie przychodzi, nikt nie szczeka, nikt nie merda kitka...nikt nie podaje lapy
smutno jest bez Daga
Dopiero teraz zdaje sobie sprawe jak bardzo jestem zzyta z moim pieskiem. Jak Go nie ma przy mnie - tesknie.
Ale moze w sobote zrobie Mu niespodzianke i pojade do Niego i wroce z rodzicami do domu w niedziele. Jeszcze zobacze
Data wysłania: 2005-05-26, 23:12
Nowe Fotoski mojego Misiaczka