Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Sidłak  (Przeczytany 659 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

eurydyka1

  • Gość
Sidłak
« : 2005-05-16, 14:20 »



Sidłak do schroniska trafil jakis miesiac temu po interwencji pewnej czytelniczki Ziemi Sochaczewskiej w Sochaczewie. Widziala go jak chodzil luzem po miescie z powaznie skaleczona lapa. Rana na lapie wyglada wlasnie tak, jakby pies wpadl w sidla i probowal sam się z nim wydostac. Udalo mu się wydostac, ale rana nie goi się najlepiej, bo nikt w schronisku się nia nie zajmuje. Staram się mu ja jak tam jestem przemyc woda utleniona (ale tylko raz w tygodniu, sama przeciez mieszkam w Wawie i nie dam rady jechac tam czesciej).

Bylam z Sidlakiem już 2 razy na spacerze w lesie, ladnie chodzi na smyczy, opiera się chyba troszke slabiej na lapie, ale jest bardzo radosny jak mnie widzi. Zawsze go przeciez wyglaskam a teraz już chcial isc ze mna tez na spacer i nie bardzo chcial wracac. Nie ciagnie, idzie grzecznie przy nodze i co jakis czas oznaczy jakies drzewko:)

On ma superowa siersc, taka gesta, ze będzie spokojnie mogl mieszkac w dobrze ocieplonej budzie. Chociaz ja sama gdybym miala warunki to wzielabym go do domku i zapewnila odpowiednio duzo ruchu na spacerach.

Sidlak jest wielkosci mniejszego wilczura, jest mlodym psem, moim zdaniem max. 1,5 rocznym. Bardzo się garnie do czlowieka, zawsze jak przechodze przez pomieszczenie, w którym przebywa (to w budynku administracyjnym) to wstaje i podchodzi z machaniem ogona do mnie, żeby się przytulic i się tak fajnie wtedy ta mordka usmiecha.

Nie udalo mi się mu zrobic jeszcze fotek na dworze, te które sa to przy fleszu robione i nie oddaja calego piekna tego psiaka i jego morduchy.

W nowym domu będzie musial pewnie trafic pod opieke dobrego weterynarza, który zajmie się ta lapka, bo jest konieczne jest zalozenie na nia opatrunku i przypilnowanie,żeby sobie go nie zdjal. Ale koszt tego leczenia nie będą jak sadze wysokie, to raczej przemywanie rany i ten opatrunek niż jakies faktyczne lekarstwa.

Teraz kolej na Ciebie, może szukasz wlasnie takiego psa i czekasz na te informacje, a może wiesz, ze ktos z Twoich znajomych mysli o psiaku.

Skontaktuj się ze mna:
eurydyka@poczta.fm
Tel 0501 096 589

Zapisane

eurydyka1

  • Gość
Odp: Sidłak
« Odpowiedź #1 : 2005-05-16, 14:22 »
czy ktos moze pomoc w wyprowadzaniu psiakow w Sochaczewie? Sidlaka rowniez...az znajdzie dobry nowy dom
Mamy tam zwierzeta malutkie i duze, a kazde czeka na kontakt z Wami...
Zapisane

eurydyka1

  • Gość
Odp: Sidłak
« Odpowiedź #2 : 2005-05-18, 10:30 »
wczoraj Sidlak siedzial przez chwile w pomieszczeniu razem z czekoladowa wyzelka (ta zachudzona straszliwie), az przyjechali po nia nowi opiekunowie.

Jaki on byl smutny jak wczoraj wyzelka wychodzila do autka, zeby pojechac do Warszawy z nowymi opiekunami. On tez chcial juz jechac do nowego domu, a nikt sie nim nie interesuje.:(
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Sidłak
« Odpowiedz #2 : 2005-05-18, 10:30 »

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Sidłak
« Odpowiedź #3 : 2005-05-18, 22:11 »
Eurydyka, niestety nie moge pomoc bo nie miałabym jak dojeżdżać, jednak jeśli wciąż sa kłopoty z lapą to mogę coś doradzić - a dokładniej, skoro tam bywasz to ogol (oczywiście jeśli sie da, jeśli nie dobrze by było by go ktoś potrzymał i żeby miał kaganiec) mu lape wokół rany (tak żeby sierść nie wchodziła i żeby sierść nie była "nad " raną) I nie przejmuj się jeśli go trochę zatniesz przy brzegach rany ( takie coś nie zaszkodzi - troche krwi może polecieć i to wszystko - nawet moze pomoc jeśli rana ropieje) do przemywania oprocz wody utlenionej bardzo dobrze nadaje sie rivanol (do kupienia w każdej aptece) albo zamiast rivanolu można użyć takiejzółtej zasypki (nie pamietam jak się nazywa - w razie czego jutro ci powiem) ta zasypka pomaga w zasklepianiu się i łagodzi (w niewiekim stopniu, ale zawsze jakoś) ból.
 
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.062 sekund z 23 zapytaniami.