Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Karolas]

No wiec, uwaga uwaga klasycy, mamy moj dziwny przypadek - skaczacego kowboja Musze sie pochwalic, ze ostatnio sobie wyjechalam na 5 dni w Bory Tucholskie, a dokladniej do Rytla i wsiadlam sobie na konika. Jest to Robin Hood ze stada ogierow w Starogardzie Gdanskim. Kochany kon z wielkim serduchem do skokow.

Oczywiscie, wzielam tylko bryczesy. Zapomnialam sztybletow, sztylp, rekawiczek, kasku .... Ale jakos bez tego przezylam. Toczek pozyczylam, ale palce sobie poobcieralam od wodzy - w koncu mam "delikatne raczki gitarzystki" jak to stwierdzila moja kolezanka Udalo mi sie go osiodlac (jakie te siodla sa lekkie!!!). Problem przy wsiadaniu - w koncu AQH maja okolo 150 w klebie a tu nagle taki wielkolud   :: ale sie udalo. W stepie ok, nawet zebrani szlismy. Ale oczywiscie dosiad typowo wetowy-non stop odstawione palce i lydka prawie na lopatce. Pierwsze kroki klusa walczylam o zycie w TYM siodle. Potem bylo juz lepiej a w koncu po paru kolkach juz normalnie. Galop ... Wypadaly mi strzemiona, nie wiedziec czemu. No i przyszedl czas na skoki. Byly trzy przeszkody. Nie, nie, pszeszkoda to zbyt "duza" nazwa Krzyzak na beczkach, stacjonatka, i drag na snopkach. Och, wspaniale uczucie jak skakalismy - tego mi bylo trzeba juz od ponad 8 miesiecy!! Nawet udawalo nam sie ladowac na dobra noga (z malymi wyjatkami;)).

Moral z tego taki - stara milosc nie rdzewieje. W koncu tyle lat to robilam, wiec nie latwo tego tak nagle porzucic ... Zapomniec ... Chetnie bym trenowala i skoki i west. Gdybym miala innych trenerow w wescie to pewnie bym to rzucila, ale to sa tak wspaniali ludzie (i konie), ze ta mysl mi przez glowe nie przechodzi Wspaniali trenerzy to jest skarb. Ide do szkoly - denerwuje sie, wracam do domu - jest ojciec to ciagle mamy "male" klotnie, ide na konie - .... tam dopiero odpoczywam. Ach, nie ma slow, ktore wyraza jak sie ciesze ze trafilam do Sopotu, do panstwa Karpinskich i moge u nich jezdzic ...

Troche nie na temat. Wiem, ze zaglada tu czasem Ania, moja very gut froind. I chce jej i kamilowi podziekowac za wspanialy prezent urodzinowy :*

A teraz stawiam pare zdjec i jutro albo jeszcze dzis dorzuce filmik.

[k_cian]

no niesety jazda west różni się od klasycznej i nie da isę dobrze jeździć i tak i tak...nie ma chyba też większego sensu miotać się pomiędzy...raz na jakiś czas owszem czemu nie, miło ale na dłuższą metę...

[Euphoria]

no i fajnie ,jezdzij sobie czasem 'po staremu' . jak kiedys przyjade do gdanska to pojade do ciebie do stajni i ci narobie wiochy moją jazdą wiem ze jestem okrutna   ale kiedys na pewno sprobuje westu, bo to fajne jest ;P

[Karolas]

kaska ty i wiocha swoja jazda? nie mow takich rzeczy przy mnie bo w leb dostaniesz  :mrgreen: a nawiasem mowiac, moze bys wpadla w sierpniu chociaz na 3 dni?

[Jędruś :P]

Witam 
Karola ładne zdjęcia, tylko czemu klasyczne?

[Karolas]

ooo Jedrus kochany :*

no w koncu od czasu do czasu musze pojezdzic klasycznie - co, kowboj nie moze? :P

[Karolas]

http://s6.yousendit.com/d.aspx?id=0N2XE45F0OJBB2AQPN42I9B89W wiec to link do filmiku - od razu sie tlumacze Dosiad mam typowo westowy w galopie, tak sie hustam i ta noga z przodu i palce odstawione  Jak zwalilam draga to mu lydy nie dalam, co widac wyraznie a i na noge zla laduje ale potem sie poprawiam na zakrecie

[kasia8989]

karol ja przez 1,5 roku tepiłam ten dosiad jak sie na klasyka w polsce przestawiłam więc nie ma się czym przejmować
transfer przekroczony

[Alii]

Zdjęcia ladne, afilmik niestety nie chce się załadować. Spróbuję trochę poźniej