Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Kolejny kot potrzebuje mojej pomocy  (Przeczytany 2015 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Abakus

  • Gość
Kolejny kot potrzebuje mojej pomocy
« : 2003-01-21, 11:08 »
Witam:)
Mam do Was pytanko?
Ci co mnie znaja wiedza ze tam gdzie pracuje jest dosc sporo kotow niczyich  sa dokarmiane i jakos zyja. Kiedys udalo mi sie uratowa jednego przed pewna smiercia i udalo sie Wy sledziliscie ta sprawe na moich postach. Teraz przyszla kolej na nastepnego, jest to czarna kotka mloda bo urodzona okolo sierpnia zeszlego roku, zauwarzylem u niej na uszach duza liczbe takich ala strupkow, przy czyl uszy w sirodku i na zewnatrz traca siersc. dochodza do tego jeszcze oczy jej lzawia jej caly czas i sa jakies dziwne. Wizyta u weta jest napewno konieczna, tylko ze to jest kot troszke zdziczaly. jak myslicie co moze mu dolegac. Boje sie przy takim czyms chodzi mi o te uszy, zeby nie przeniesc jakiejs choroby do mojego domu i do mojego owczarka niemieckiego.
Poradzcie czekam  na wiadomosci:)
Zapisane

MagicSunny

  • Gość
Kolejny kot potrzebuje mojej pomocy
« Odpowiedź #1 : 2003-01-21, 13:35 »
Ja tak nie bardzo się znam, ale odważę się napisać, że jeśli chodzi o uszy, to chyba świerzb i raczej konieczna byłaby wizyta u weta, żeby przepisał kropelki, tudzież inny skuteczny lek na te uszka. Do oczu też raczej krople. Jakaś infekcja ? Ale niech wypowiedzą się Ci, którzy znają się lepiej ode mnie ;). Wiesz Grzesiu, Ty dobry facet jesteś  :cmok:
Zapisane

myszka

  • Gość
Kolejny kot potrzebuje mojej pomocy
« Odpowiedź #2 : 2003-01-21, 14:37 »
A ja bym powiedziała że uszy to może być grzyb... A oczy chlamydia, katar, gronkowiec, zapalenie trzeciej powieki... Wszystko wymaga interwencji weta - może spróbuj złapać kotucha i jakoś przetransportować, albo poproś weta do niej? A co do zarażenia Amanta, no jeśli to grzybica, albo świerzb (przy którym jest w uszach czarna wydzielina, łatwo rozpoznać) to niebezpieczeństwo istnieje i radziłabym odkażać ręce i odzież po kontaktach z kicią.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Kolejny kot potrzebuje mojej pomocy
« Odpowiedz #2 : 2003-01-21, 14:37 »

MagicSunny

  • Gość
Kolejny kot potrzebuje mojej pomocy
« Odpowiedź #3 : 2003-01-21, 14:44 »
Mówiłam, że "ktoś" będzie wiedział lepiej ode mnie ;). Mycha, idź na weterynarię ;). Grzesiu, ona ma całkowitą rację. Jedynym i najlepszym wyjściem będzie wet.
Zapisane

Abakus

  • Gość
Kolejny kot potrzebuje mojej pomocy
« Odpowiedź #4 : 2003-01-21, 21:09 »
Jak zawsze bardzo dziekuje za pomoc, na Was zawsze mozan liczyc:)
Jutro sprobuje zrobic akcje lapania kota, mam nadzieje ze mi nie zwieje!
Najbardziej sie obawaiam o Amanta gdyz on juz mial problemy ze skora i ma ja bardzo czola na wszelkie choroby:(. Poprostu kot nie moze trafic do mojego domu, to jest pewne.
Co do tego zeby wet pojechal do kota to raczej nie wchodzi w gre gdyz to jest zbyt duzy zaklad i na taki wjazd trzeba by wiele pozwolen, a dodam ze tam kot to intruz ktory nie jest nikomu potrzebny, tak sie koty tam traktuje niestety
Tak wiec mam nadzieje ze mi sie uda go uchwycic, oby.
Dzieki jeszcze raz.
Zapisane

Abakus

  • Gość
Kolejny kot potrzebuje mojej pomocy
« Odpowiedź #5 : 2003-01-22, 16:35 »
Witajcie:)
Niestety nie dalo mi sie zlapc tego malego potwora, jedynie mam na rekach szrany po pazurach jego;-).
Proba nastepna nastapi dzisiaj w nocy moze akurat:)
Zapisane

myszka

  • Gość
Kolejny kot potrzebuje mojej pomocy
« Odpowiedź #6 : 2003-01-22, 16:57 »
Spróbuj zwabić kicię do jakiejś klatki/pudełka przy pomocy mocno pachnącego jedzenia - ryba, jakaś popularna puszka a la Whiskas?
Zapisane

MagicSunny

  • Gość
Kolejny kot potrzebuje mojej pomocy
« Odpowiedź #7 : 2003-01-23, 20:40 »
Grzesiu, napisz co z tym kociakiem, bo bardzo mnie zaciekawiła ta sprawa ;). Poradziłeś sobie, czy był sprytniejszy ?  ;)
Zapisane

Abakus

  • Gość
Kolejny kot potrzebuje mojej pomocy
« Odpowiedź #8 : 2003-01-23, 21:03 »
Witajcie:)
Niestety kot jest sprytniejszy odemnie. cala noc za nim ganialem i bez rezultatu. Proby zwabienia nie pomogly:(. On mnie pamieta i jest nie ufny bo kiedys go zlapalem i podalem mu frontain. I ten wie ze ja chce go chapnac.Nie wyglada to najgorzej jak sami widzicie ma sile biegac i jest bardzo zywy.Nie martwcie sie nie poddam sie!!!. Z okolo 10 jak nie wiecewj kotow tylko dwa sa takie ze mozna bez zadnych obaw z ich strony podejsc, reszta jest bardzo nieufna. Ale dzieki tej nieufnosci jakos zyja. Tak wiec chialbym dac Wam dobre wiesci ze zwierz byl juz u weta lecz on stnowczo odmawia wspolpracy:-(.
Pozdrawiam Was bardzo goraco:)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Kolejny kot potrzebuje mojej pomocy
« Odpowiedz #8 : 2003-01-23, 21:03 »

miauu

  • Gość
Kolejny kot potrzebuje mojej pomocy
« Odpowiedź #9 : 2003-01-23, 21:08 »
zycze powodzenia:)
Zapisane

MagicSunny

  • Gość
Kolejny kot potrzebuje mojej pomocy
« Odpowiedź #10 : 2003-01-23, 21:12 »
A to mały uparciuch ;). Ale pewnie z czasem dasz radę ;). W końcu to dla jego dobra. Pozrawiam i życzę powodzenia w dalszych "akcjach" ;).
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.048 sekund z 22 zapytaniami.