Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Anulka]

Do tej pory bawiam sie z moja kosia  w taki sposob ze chodzila sobie po mnie calej.Czy znacie jakies inne zabawy?


                     Z gory dziekuje i pozdrawiam

[Zorlis]

Ja się bawiłam z moją koszą (kiedy była w klatce) szurówką zwisającą z dachu klatki... Największą frajdą dla niej było latanie po pokoju i uciekanie przede mną;] Nie wspominając o uciekaniu z klatki...

[Anulka]

Thank you!!!!!Czy mozna dawac kosi papier toaletowy do zabawy i darcia?Do tej pory tak robilam bo kolezanka mi to poradzila

[Zorlis]

No na pewno lepszy jest niż gazety, ja osobiście nie dawałam, moja kosza wolała chusteczki higieniczne (nieperfumowane oczywiście :])

[Anulka]

Ja nie mam go takiego szorstkiego i szarego.Jest bardzo podobny do chusteczek higienicznych.(chodzi o papier toaletowy)

[Zorlis]

No to chyba żaden problem Gorzej tylko kiedy nasiąknie wodą lub moczem, trzeba go często wymieniać.

[kareena]

ja bym dawala raczej chusteczki, ale taki papier chyba tez moze byc. polecam jeszcze dawanie patyczków i rolek od papieru wprawdzie nie mam kosza, ale moje szczury uwielbiaja rozdzierac grubą tekturę i gryzć patyczki ale gryzon to gryzon wiec mysle ze koszom tez sie to spodoba

[Bonsai]

Ja daję Słomkce chusteczki higieniczne, w których śpi. Patyk - oczywiście bez tego ani rusz! Tyle wiesz, że nie kazdy nadaje się dla koszy?
Co do innych zabaw... No cuż myślę, ze bieganie po pokoju to najwieksza koszowa rozrywka Wtedy moja Słomka lubi popodgryzac tapety, wejść na łóżko i się wyspac, wejść mi na głowę i urzywać mnie jako środka transportu, gryżć książki.... Ogółem mówiąc psocić, bo psocenie to największa koszowa rozrywka

[Karooola]

Papier toaletowy może być tylko szary, ew.ten biały, ale bezzapachowy i bez barwnika najlepiej.Poza tym chusteczki, gałązki, lignina, rolki po p. toal. i ręczniku papierowym, czyste kartki (gazety nie, bo farba drukarska jest trująca). Mój lubi wchodzić po prętach na 'dach' klatki i mnie tym wkurzać, bo sam nie zejdzie - ja go musze zdjąć