Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 ... 4 5 [6]   Do dołu

Autor Wątek: Jak szybko? :)  (Przeczytany 13671 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ruda

  • Gość
Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedź #150 : 2005-09-17, 22:05 »
koń na którym jeżdzę to trochę taki koń profesor, ale potrafi się postawić. a przez drągi to raz w rzyciu przechodziła i to w sumie przypadkiem,bo jakaś babka miała jazdy wtym samym czasie co ja, no to ja też się załapałam na drąg. Ale to już po tym jak zaczęłam skakać.
Zapisane

Tolka

  • Gość
Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedź #151 : 2005-09-22, 16:07 »
Czesc!
Ja ucze sie jazdy konnej od niedawna, bo bylam dopiero na dwóch lekcjach. Narazie potrafie jeżdzić stępem i ucze sie kłusem.
Bedę sie uczyć wszystkiego powoli....
Czy wy tez na lekcjach konnych macie takie ćwiczenia tytpu dotknięcie ogona lub ucha konia w trakcie jazdy :?:  Ja miałam takie ale szczerze mówiąc nie wiem co w tym trudnego...
Zapisane

martaska

  • Gość
Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedź #152 : 2005-09-22, 16:13 »
to nie mam polegac na tym aby było trudne to sa cwiczenia które pomagaja sie rozluznic w siodle i pomóc w rownowadze
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedz #152 : 2005-09-22, 16:13 »

Nanami

  • Gość
Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedź #153 : 2005-09-22, 16:20 »
Ha, ja za tydzien we wtorek bede mogła spróbowac sobie zagalopowac pierwszy raz... <jupi> Juz sie nie moge doczekac! Pani intruktorka wczoraj mi nie dała, bo wczesniej uczyłam sie w tej stajni u intruktora ale chyba go wywali, bo szczerze mówiąc nie był najlepszy, no i nie wiedziała jeszcze ile umiem, a po drugie jechałam na Desnie, a na niej ponoc trudno zagalopowac... A pani Ania stwierdziła, ze juz ładnie kłusuje, tylko czasem mnie poprawiała. Juz sie nie moge doczekac! :D

W ogóle wczoraj było super! Ale tez troche groznie. Na początku poszłam do stajni, przytrzymałam Desne, pani siodłała Fryge. Potem na ujezdzalnie na powietrzu, troche stępu, a potem kłus. Ja sobie kłusowałam, a była tez córka tej pani na swoim koniku. Bosz, co ta dziewczyna z nim wyprawiała... :P Oba wstretne charakterki, jezdziła sobie troche na oklep, potem z siodłem, zmieniała tepo, skakała itp. Pani intruktorka obserwowała ze srodka placu, siadła sobie na przeszkodzie drewnianej i stała z Frygą, bo ona miała za pół godziny jezdzic pod inną panią, która potem przyjechała. No i nie wiem, chyba zaczepiła lekko wodze o drazek. Jechało auto za ogrodzeniem, a Fryga sie cos spłoszyła, zaczeła wariowac, brykac, wsciekła sie niesamowicie, zerwała drązek z rusztowania przegrody, który był dalej do jej wodzy przyczepiony. Ja wstrzymałam moją, bo cos czułam ze moja moze zechciec tez wariowac z kolezanką, no ale tak feralnie stanełam ze na trasie Frygi, o mało ja albo moja Desna nie zebrały z drązka :shock: Ale Fryga wyhamowała, moja sie troche cofneła, moze dlatego bo skróciłam bardzo wodze odruchowo zeby nie pognała mi. Było groznie! Na szczescie drązek nas nie trafił, a Fryga zmieniła tor i na szczescie drazek sam sie wysunał w koncu i Fryga staneła. Pani intruktor oczywiscie cały czas próbowała głosem zatrzymac Fryge, bo podejsc nie miała jak. Ehh teraz to wydaje sie fajna przygoda, ale w tamtej chwili nie było mi do smiechu :lol: A potem przyjechała pani, to kłusowałam sobie, potem wolty, przekątne, pierwszy raz przejezdzałam przez drazki. A ta moja krowa cos nie lubi kłusowac przez nie, koniecznie próbowała je wyminac albo chociaz ze stepu wziac. Tylko raz udało mi sie ją w kłusie zmusic do przejscia ich. A tak to było super, na koncu była juz rozgrzana Fryga, to nawet szybkim kłusem udało mi sie na niej pojezdzic :)

Tolka, ja takich zajec raczej nie miałam, ale lubie je sama wykonywac.
« Ostatnia zmiana: 2005-09-22, 16:24 autor Nanami »
Zapisane

cholka

  • *
  • Wiadomości: 2582
Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedź #154 : 2005-09-24, 21:29 »
Ja dopiero zaczynam naukę :) Byłam już na dwóch lekcjach :) Straasznie mi się podoba i wydaje mi się, że 'połknęłam' bakcyla :lol: ;) Udało mi się znaleźć bardzo fajną stadninę. Wprawdzie muszę dojeżdżać do innej miejscowości, no ale czego się nie robi :wink: Będę chodziła na jazdy 2 razy w tygodniu lub raz, częściej nie mogę. Wiadomo szkoła, dojazdy no i koszty również. Będę uczyć się wszystkiego powoli, nie spieszy mi się ;) Liczy się jakość a nie ilość :P
Zapisane

Dory

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2527
  • Khajiit has no time for you! [']
    • WWW
Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedź #155 : 2005-09-24, 21:40 »
kłusowania - porządnie to po 4 czy 5 jeździe na kursie :)
galopu - Porządnie (pełny siad a nie półsiad) - w tą sobotę ( jak zagolopowałam na czesiu to muszę być naprawdę dobra hehe )
cwału - jeszcze  nie spełnione marzenie - cwał na czesiu w terenie
skakania przez przeszkody - hohoho !!! na razie to tylko drągi ;) Ale może kiedyś ;)
teren - pod koniec 2 tygodniowego kursu, gdzie jeździło się codziennie oprócz poniedziałków

A właśnie ! Zapraszam na www.dory.talk.pl bo jest sprawozdanie z mojego pierwszego galopu na ukochanym koniu ( wcześniej galopowałam 3 albo 4 razy  2 razy w półsiadzie a raz prawie w powietrzu bo instruktorka w pewnej beznadziejnej stadninie nie raczyła mi wytłumaczyć co i jak. W pandorze Pani M. opowiedziała mi wszystko po kolei ! Dlatego tak kiocham tą stadninkę (www.pandor.horsesport.pl - adres )
« Ostatnia zmiana: 2005-09-24, 21:45 autor Dory »
Zapisane
Did you want play pazaak?
Mårran

Praying to yourself, my Lord? That's not a good sign. Or perhaps it is. Prince of Madness, and all that.:eh:
give me some fish, give me give me some fish...

lux ferre

Russelka

  • Gość
Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedź #156 : 2005-10-13, 15:08 »
Kłusować to ja kłusowałam na drugiej jeździe, a sprawnie anglezowałam po czwartej ;) Dłużej zajęło mi nauczenie się 'wysiadywać" kłus, ale to też dość szybko przyszło... Teraz muszę się od nowa 'przełamać' i zacząć galopować... Kiedyś tak i to nawet dobrze, ale po upadku... Nie miałam odwagi na galop ;)
Zapisane

Ritka

  • Gość
Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedź #157 : 2005-10-14, 13:58 »
pamiętam że instruktor nie chciał mnie wypuścić z lonży póki nie nauczyłam się anglezować bez strzemion - na lonży bylam chyba pół roku :P
Zapisane

Kamelia

  • Gość
Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedź #158 : 2005-10-16, 21:27 »
ja jak Ritka siedzialam na tej lonży i siedziałam :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedz #158 : 2005-10-16, 21:27 »

Acalia

  • Gość
Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedź #159 : 2005-10-18, 15:38 »
A ja się wszystkiego nauczyłam w 2 dni. Oczywiście nie jeżdżę profesjonalnie- jeżdżę bez instruktora. Odkąd rodzice kupili Nirwanę (moją klacz) zaczęłam się uczyć. Wsiadłam na nią, po kilku wskazówkach koleżanki  ruszyłam. A potem czółam się tak jakbym jeździła od wieeelu lat (kto wie może w poprzednim wcieleniu byłam amazonką :mysli: ). No i  tym sposobem jeżdżę do dziś, byłam na początku mojej "kariery" w jakiejśtam stadninie żeby nauczyć się obcować z końmi i jazdę podszkolić. Moja mama kiedyś jeździła i kocha konie. Wiem że na Francess czasem wsiada ale nie lubi o tym mówić. No ale jazdy (podstaw jazdy ;) ) się bardzo szybko nauczyłam.
Zapisane

Dalmafreciak

  • Gość
Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedź #160 : 2005-10-24, 13:37 »
Acalia, jak można się wszystkiego nauczyć w 2 dni...?
A tak swoją drogą to nie wiem kto tutaj na forum umie WSZYSTKO... nawet jeżdząc kilkanaście lat znajdzie się na pewno trochę rzeczy, których się można jeszcze nauczyć... człowiek uczy się przez całe życie...
Chyba, że pisząc "wszystko" masz na myśli to, że potrafiłaś utrzymać się w siodle podczas wszystkich chodów konia... tak czy siak moim zdaniem (ale to tylko subiektywna opinia) przez 2 dni absolutnie nie da się tego nauczyć. I to jeszcze bez instruktora...
A ile w ogóle jeździsz konno...?
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedź #161 : 2005-10-24, 14:00 »
dalma bo tylko o takie wszystko na zasadzie trzymania się na koniu, ruszania przez kopa, skręcania przez ciągnięcie wodzy najpewniej i podobnie z zatrzymaniem w ciągu 2 dni...nie ma co się oszukiwać ale przez dwa dni nikt nie nauczy się rpzyzwoici jeździć...

dalmafreciak, nie możesz też wychodzić z założenia że jażdżąc kilkanaście lat ktos będzie jeździł dobrze, czasem przez dwa lata jazdy lepiej będzie się jeździć i więcej potrafić niż inny przez dwadzieścia...niestety taka prawda,wyznacznikiem doświadczenia i umiejętności nie jest ilość lat przejeżdżonych...jasne, bardziej prawdopodobne że osoba jeżdżąca 5lat będzie "lepsza" niż ta która jeździ rok, ale...

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedź #162 : 2005-10-24, 17:08 »
przez 2 dni to mozna sie najwyzej nauczyc jak nie przeszkadzac koniowi w stępie.. :roll:
Zapisane

Nanami

  • Gość
Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedź #163 : 2005-10-24, 18:35 »
Vioaś, nawet w to wątpie :P

W 2. dni mozna sie nauczyc jak udawac worek kartofli na grzbiecie konia :mrgreen:
Zapisane

Dalmafreciak

  • Gość
Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedź #164 : 2005-10-24, 19:01 »
W 2. dni mozna sie nauczyc jak udawac worek kartofli na grzbiecie konia :mrgreen:

przez 2 dni to mozna sie najwyzej nauczyc jak nie przeszkadzac koniowi w stępie.. :roll:

Dokładnie :lol:

k_cian, i właśnie o to mi chodziło... ale zdaje sobie sprawę z tego, że można jeździć 10 lat i umieć tylko podstawy... zresztą są zdolni, zdolniejsi i mniej zdolni... poza tym moim zdaniem wiele zależy od instruktora. Ktoś może jeździć 2 lata ze świetnym instruktorem i wtedy będzie jeździł lepiej niż ten, który od 5 lat jeździ, ale z kiepskim nauczycielem...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedz #164 : 2005-10-24, 19:01 »

Acalia

  • Gość
Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedź #165 : 2005-10-24, 20:03 »
Przecież ja nie napisałam że umię wszystko bo tak naprawdę to moje umiejętności to kropla w morzu :P ja jestem samoukiem i wszystkiego popróbowałam na początku samym przecież nie pisałam że wsiadłam na konia i Wio, na olimpiadę od razu :|
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedź #166 : 2005-10-24, 20:04 »
A ja się wszystkiego nauczyłam w 2 dni.

cos jeszcze?....

Acalia

  • Gość
Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedź #167 : 2005-10-24, 20:18 »
przeoczyłam ;) nie chciałam zeby to tak zabrzmiało :P
Zapisane

Dalmafreciak

  • Gość
Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedź #168 : 2005-10-24, 22:28 »
A ile wtedy miałaś lat Acalio? Rodzice nie mieli nic przeciwko żebyś sama (jedynie pod okiem koleżanki) uczyła się "wszystkiego"...? A Ty sama nie bałaś się o swoje bezpieczeństwo? Hm..
Zapisane

Acalia

  • Gość
Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedź #169 : 2005-10-25, 14:13 »
Ojca w domu nie było, mama jakoś na mnie i tak mało uwagi zwraca, więc ubrałam się w dres i poszłam razem z kumpelą (która mnie sama do tego namówiła)... Ona jeździła pierwsza, pomogła mi osiodłać Franię... A lat miałam wtedy hmmmm... 12,5 czy coś takiego... :P
Zapisane

Dalmafreciak

  • Gość
Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedź #170 : 2005-10-25, 16:28 »
Całe szczęście, że wszystko się dobrze skończyło..
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedz #170 : 2005-10-25, 16:28 »

Princessa

  • Gość
Odp: Jak szybko? :)
« Odpowiedź #171 : 2005-10-25, 18:42 »
no hehe....Acalio ja pouczona na wlasnym doswiadczeniu radze ci zebyc pilnowala tego co piszesz, bo przez pisanie nie zawsze uda ci sie wyrazic to co chcialas przekazac i jest to przez forumowiczki inaczej odebrane...:P;)
Zapisane
Strony: 1 ... 4 5 [6]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.062 sekund z 26 zapytaniami.