Retrivia, jeśli wyjeżdżasz na stałe do Anglii to nie zapisuj się do polskiego ZK. Po prostu bierzesz metrykę/rodowod i zanosisz do nostryfikacji do związku w Anglii. Tam dowiesz się więcej, opłaty itd., bo nie wiem jak w UK się sprawy mają z rodowodami eksportowanymi.
Jeśli jednak nie wyjeżdżasz do Anglii na stałe, tylko na jakiś czas i wracasz potem do Polski, to można spokojnie jeździć z takim psem na wystawy. Przecież nie jeden polak wystawia swoje psy za granicą i nie oznacza to od razu, że należy do każdej organizacji kynologicznej na całym świecie.
Ale dlaczego warto należeć tylko do jednego związku? Bo po prostu co roku musiałabyś płacić składkę członkowską do ZKwP...
Oceny są takie same jak w Polsce, tylko musisz się przyzwyczaić do tego, że tam daje się niższe noty, gdyż sędziowie są z prawdziwego zdarzenia (nie to co niektórzy w Polsce...), dla anglika vg (bdb.) jest ok. Po prostu w Polsce nas tak "rozpieścili" i sypią samymi doskonałymi...
Miałam być w Opolu, ale plany się zmieniły, będę jechała za to w maju do Chorzowa na krajówkę GR.