Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[kapi]

Ojejku Puma zazdroszcze Ci tej przeprowadzki. ja też bym chciała zamieszkać w domku z ogrodem i mieć ze dwa beagle A w jakie okolice zamierzasz się przeprowadzić?

[Apiska]

ja również bym chciała. Marze o takim domku od małego ale niestety to nie realne
Mieć dwa beagle........to coś cudnego! Potem hodowle np
Własnie pomagam sie tacie pakować Jutro jedzie do Zakopca Bede miała luuuuuuuuuuuuuuuuuz
Ide spać
Papa
ps. sorry, że tak mało

[leia25]

Witam
 Oczywiście gazetę zakupiłam,jak tylko przeczytałam na forum Dziękuję za fotki Herbiego,spanko na kanapie jest takie samo jak Luny
  Siba,ludzka kupa,to jest dla Luny najlepszy smakołyk na świecie ostatnio w parku,też to zrobiła,głowa do góry,fafle chodzą wciąga powietrze i bieg,najszybciej jak umie a ja za nią,wiem wtedy,że to kupa,co szersze drzewo w parku to ryzyko potem,mycie ząbków w wannie,spacialnie myję ją ludzką pastą,aby ją szczypało robię to krótko i szybko,aby się nie nałykała piany
  Ala,nie obwiniaj sie,to się zdarza,szybko się zagoi,będzie dobrze.
    Luna,ma bardzo ładne posłanie czasami w nim posiedzi,szczególnie jak dostanie kość do gryzienia,ogólnie woli kanapę i łózko panci pozdrawiam Cleo

[Alice]

Cześć!!!
Dzięki Wszystkim za pocieszenia. Rzeczywiście, może to nie jest aż tak moja wina... Łapka Snoopcia na szczęście szybko się zrasta. Co ważne, już nie krwawi. Po każdym spacerze przemywam mu ją wodą utlenioną, żeby nie było zakarzenia.
Upiekłam dzisiaj Snoopkowi  ciasteczka w kształcie łapek To są takie ciasteczka, że i pies i człowiek może je jeść
Bardzo żałuję, że jak Snoop musiał już skaleczyć sobie tą łapkę, że to właśnie teraz. Mieliśmy jechać na jeden z wolnych majowych dni do hodowli Snoopcia (przede wszystkim żeby zobaczyć Matkę ) ale w takich układach, to nic z tego Nie ma sensu, żeby tam jechać jak Snoop jest w takiej "formie"... Pojedziemy latem, jak będę wakacje
Ostatecznie zadecydowaliśmy, że jedziemy niedaleko Częstochowy, do Janowa. Jest tam ogromny las, łąki, jeziora... Snoop się wyszaleje, tylko będzie musiał uważać... Ale świeże powietrze dobrze mu (i nam) zrobi Jedziemy jutro rano, więc życzę Wszystkim udanego weekend'u majowego
Pozdrawiam, papa

[Asia_i_Black]

Witajcie wszyscy!
Pogoda jest świetna jak na majowy weekend!Wreszcie można się zrelaksować i wypocząć. U mnie w domu zamieszanie bo trzeba się pakować  . Jedziemy nad jezioro, koło lasu do miejscowości Biały Bór w zachodniopomorskim. Wybiega się biedak w końcu. Dobrze że to nie beagle bo by chyba nie wytrzymał. Kupiłam dzisiaj tą gazetę i będę ją czytać podczas podróży. Wygląda ciekawie...Mam nadzieję że wszyscy wypoczniecie w ten weekend.
Pozdrawiam ja i Black, który nie jest beagle'm

[siba]

Niestety u mnie pogoda jest wybitnie wsciekla , cala noc szalala wichura i musialam reanimowac Kajtka , ktory ze strachu nie wiedzial juz gdzie sie wcisnac. Teraz wiatr troszke zlagodnial , ale niebo ciemno stalowe nie wrozy niczego dobrego. Na dodatek zwala mi sie na dwa dni kuzynka. Dowiedzialam sie wczoraj po 21.00 na dodatek mam ja odebrac z dworca w Gdansku , wiec na dzialke chyba wogole nie pojade , a wczoraj juz obiecala psiakom Na dodatek tej kuzynki akurat nie lubie zbytnio , wrrrr jak mam to przezyc ?
Kupilam gazete , prawie wszystko sie zgadza Z ta roznica , ze Misio jest alergikiem ( ma to po mnie ) i odwieczne problemy ze skora .
O widze jakis skrawek blekitu miedzy chmurami , moze sie jednak rozejda ?  
Zycze udanego wypoczynku wszystkim ktorzy go beda mogli zaznac!

[kapi]

Ja od 5 lat zawsze jeździłam na Mazury ale w tym roku siedze w Warszawie. Nie wiem jak to zniose     Ale cóż czasami tak bywa. Pocieszam się tym, że pogoda kiepska bo u nas wieje a słońce gania się z ciemnymi chmurami. Tylko z jednej strony szkoda bo na rower nie wiem czy wyjść. A tym co wyjeżdżają życzę udanego pobytu!

[Puma & Afra]

Ja tez nigdzie nie jade, mialam jechac na Mazury, do Warchał, to tylko 200 km od wawy, Afra miala jechac... no ale pogoda jakas dziwna!!

Kapi- przeprowadzam sie najprawdopodobniej do Strzeniówki(kolo nadarzyna, 10 km od pruszkowa), taka niby wieś, a naprawde osiedle willowe Tylko ze jest problem z dojazdem, autobusy jezdza tylko do wawy i janek, a to mi nie po drodze Dzialke juz mamy, w sumie to od 7 lat, pod samym lasem...cudownie!! Ale 1m.kw. kosztuje 40 $, no a gdzie indziej taniej, wiec moze uda sie kupic w Kaniach (to tez blisko pruszkowa, no i jest dojazd WKD) tam po 20-30$, wtedy by sie zaoszczedzilo troche kasy! Pewnie te nazwy brzmia baardzo obco dla Was, Ale Kapi moze kojarzy troche

PUMA

ZYCZE ODANEGO WEEKENDU!!

[Apiska]

Witajcie!
Ale wam fajnie, że gdzies niektórzy wyjeżdżają. Ja przeważnie jeździłam do Skwierzyny, ale tym razem nici z wyjazdu
Własnie skończyłam sprzątanie mieszkania z Apiskiem, bo jak to inaczej jak Apisek nie będzie mi "pomagać" Oczywiście ganiał za mopem Ale te psiaki mają zawsze z czegoś ucieche.
Wczoraj byłam z Apisem na łace i widziałam jak małe dzieci podpalają łake! TYLKO ZABIĆ!!!!!! A Apis był bez smyczy i był daleko odemnie. Wołałam go ale nie przyszedł tak szybko bo coś wyczuł, obeszłam na około to co sie paliło to miejsce i go jeszcze raz zawołałam. Przybiegł do mnie, ale biegł tam gdzie sie paliło! Jak zbiegał z górki to sie tego przestraszył i zaczął piszczeć! Zawołałam go do siebie, chwilke posiedział koło mnie i znów poszedł biegać!
Aj te psiaki Chodziłam z nim po łace ok.1h a kolejną 1 h przesiedziałam a on biegał sam. Oddalał sie patrzał czy ja jestem i jeszcze dalej biegł
Pozdrawiam!
Ps. Nowy PP jest cudny. Beagle przepiekne i super artykuł! A mam pytanie: jakie macie gazety z artykułami o beagle'ach???? Napiszcie prosze!

[Apiska]

Wiecie co, żałuję że nie pojechałam z moim bratem do Władysławowa, bo własnie do mnie dzwonił i poiwdział, że siedzsa koło niego 2 beagle!!! Wiecie jak mu zazdrościłam!! Ale mówił, że tak amo ładne jak Apsik Szkoda, że nie wziąl zdjęcia Apisia moze by była jakas propozycja matrymonialna??!!

Alice przesyła pozdrowienia dla wszytskich beagle'omanów!!!!!!!!!!! )

[Puma & Afra]

dziekujemy!!
Jaka szkoda ze mi ukradli komorke, wyslalabym do Ali sms-a! Pierdola ze mnie

Afra cale dnie siedzi na dzialce w Komorowie, ja wpadam do niej na 3 godzinki i idziemy odwiedzic Sabe, sunie beagle, cudenko

PUMA

[kapi]

Puma kojarze okolice i dlatego zazdroszcze jeszcze bardziej. Obyś jak najszybciej sie przeprowadziła bo i dla suni będzie lepiej a nawet może będzie miejsce na następnego beagla  
Widać, że większość gdzieś wyjechała bo cisz i spokój na forum. Ja wczoraj zrobiłam sobie dwugodzinny wypad na rower a dziś jadę do teściów na grila pod Warszawe. Szkoda tylko, że pogoda dzisiaj już troszke gorsza. Oby tylko nie padało. No a jutro jak pogoda dopisze to może znowu na rowerek    Parę kilo trza zgubić  

[Apiska]

witajcie!
Kurcze zaniedbałam moją diete i nici ze schudnięcia. Ale jeszcze może do wakacji schudne hehe
Jak tam wasze psiaczki??? Kto jedzie w najbliższym czasie na jakąś wystawe???
pozdrawiam!
ps. napiszcie jakie macie gazety z beagle;ami? Prosze!! Pa

[Puma & Afra]

Ja chyba narazie odpuszczam sobie wystawy musze odchudzic psa Siebie nie, ale musze pilnowac co jem, zeby nie przedobrzyc, bo nie dosc ze wielka to bede i gruba Taka matrona

Apiska, mam z beaglami takie gazetki: PIES, PRZYJACIEL PIES x2, MOJ PIES i tyle !! Ale bede miala ksiazke, znajomy ze stanow przywiezie w czerwcu. To bede miala co tlumaczyc Wrzuce potem to na moja stronke o ile sie da

PUMA

[siba]

Dzis moja kuzynka wyjechala i wiecie co- bylo bardzo fajnie . Okazalo sie , ze ogrom nieszczesc zyciowych bardzo ja zmienil i nawt ciesze sie , ze byla u nas.
A psiaki - co ciekawe- niezwykle ja polubily, Misio to raczej lubi kazdego , ale na Kajtka trzeba uwazac , a on siadal jej na stopie i pchal glowe pod reke do glaskania.
Mamy tez nowych psich znajomych , dwie suczki po sasiedzku , ktore nazywaja sie.... Kuba i Filip  Wlasciciele tak je nazwali na przekor . Sa malutkie i niezwykle zabawne, przychodza do nas i rozrabiaja  

Nie mam zadnych artykulow o bealge , jedynie niemiecka ksiazke" Der Beagle " J.H.Eberhardta . Sa tam fajne fotki , kiedys chcialam zeskanowac i tu wstawic ale to chyba niezgodne z prawem wiec nie zrobie tego  :?

[Apiska]

czesc!@
Wlasnie wrocilam z festyny i wiecie spoko....... Buł u nas Andrzej Piaseczny Piasek yo.......zaczepisty on jest!!! Jak fajnie śpiewał!! Był jeszcze zespół Sumptuastic nie wiem czy znacie, ale również spoko!!!!!!
Własnie zamierzam isc spać
Ja mam takie gazety z beagle'ami: Piesx2, PPx2,  z mojego psa mam chyba Puma mi przysłała listem....
Pozdrawiam!
Napisz coś jutro bo dziś nie jestem w stanie,.Pa

[siba]

Apisko- widze , ze wczoraj troche sie zabawilas ,jaka pozna pora       A my juz po porannym spaceru , wlasnie wrocilam i psiaki padly  Spotkalismy w srodku lasu grupe niemcow , ktorzy szukali Opery Lesnej , biedaki , jakis dowcipnis ich tak pokierowal i krazyli zupelnie zagubieni. Wiec musialam ich do tej opery zaprowadzic , bo ciezko tak w lesie cos wytlumaczyc , nie ma nazw ulic Misio im sie bardzo podobal  
Z psychika Kajtusia coraz gorzej , wet nie potrafi dac innej rady jak tabletki z waleriany , wiec juz zupelnie nie wiem gdzie z nim isc. Wczoraj rano byl taki wesoly a juz wieczorem i cala noc mial te swoje odbicia . Wlasnie przyszedl do mnie na kolana. Jedna reka go glaszcze a druga stukam ta wiadomosc.
Pozdrawiam!

[kapi]

Puma teraz dobry czas aby odchudzić Afre  Wiesz lato, słonko i  tym podobne. Do dzieła !!

Ja chyba mam te same wycinki z gazet o beaglach co wy. Tylko dodatkowo chyba jeszcze z jakiejś kynologicznej bardziej chyba "Pies". Szkoda, ze u nas w Polsce nie ma ksiązki o beaglach    A tak to i w Niemczech i Angli. Tam to chyba nawet swoje gazety mają   Ciekawe kiedy u nas wyjdzie jakaś ksiązka?

[siba]

A moze to wyzwanie dla nas  Wyobrazacie sobie jaki bestseller bysmy wspolnie mogli stworzyc.    
Wiecie , chyba bede miec trzeciego psa. Moj Tytusek mial kiedys dzieci i jedno z tych dzieci dostalam za krycie i oddalam mojemu wujkowi, ktoremu wlasnie zmarla jamniczka i bardzo rozpaczal . Mial moja "Łaskę" przez okolo 8 lat .Niestety wczoraj wujek zmarl i jego rodzina ma teraz problem co zrobic z sunia , bo tam nikt nie ma czasu. A jak oddawalam psa to prosilam , zeby -gdyby sie cokolwiek stalo- wrocila do mnie . Dzis o tym rozmawialismy. Oni tez sa do niej bardzo przywiazani i jest im ciezko , ale tam przez caly dzien nie ma nikogo w domu. Czekam na ich decyzje , sunia jest juz dosyc wiekowa i tez bylby to dla niej powazny stres. Sama nie wiem.
Pozatym mam alergie na psia siersc i jeszcze jeden pies w domu nie wrozy niczego dobrego. Ale z drugiej strony to przeciez moja wnuczka. Straszny mam dylemat.

[kapi]

Oj Siba faktycznie trudny orzech do zryzienia. Z jedenej strony chciałoby sie wziąść a z drugiej ... Trzymam kciuki za to abyś podjeła słuszną decyzje.

[Apiska]

witajcie!!
Oj zabawiłam sie . Był spoko !!! Gdybym mogła zostałabym dłużej....!
Siba Ja na Twoim miejscu nie wiem co bym zrobiła, ale raczej wzięłabym psiaka. Uczulenie to powazna sprawa, bo sie tego nie wyleczy (chociaz może kiedyś).
Pozdrawiam! Ide leczyc kaca moralnego hehe

[siba]

Niestety uczulenie to nie wszystko. Jest jeszcze jeden powod i musze sie z nim liczyc . Niestety nie mieszkam sama . a z dugiej strony Łaska to czysty tatus , te same oczka i troche krzywe lapki i uszy nosi tak samo . Chrowala juz na dyskopatie czyli to tez ma po tatusiu. Ciekawe czy by mnie poznala , mieszkala u mnie kilka miesiecy zanim ja oddalam. Potem odwiedzalam wujka kilka razy ale juz od kilku lat nie mialam czasu i nie chcialam jej macic w glowie.

[Puma & Afra]

Czesc!

Jade za chwile po kostium kapielowy wiec musze sie streszczac bo mi autobus bezplatny do centrum janki ucieknie

Afra chyba ma cieczke.. jeszcze nie jestem pewna, w koncu miala zastrzyk

Musze leciec,

PAPA

PS. moja ciocia wyleczyla alergie, takze dzieki Afrze

[Asia_i_Black]

Witajcie!
My wczoraj wróciliśmy. Byłam tak zmęczona że nawet się nie odezwałam, tylko czytałam forum. Pogoda była w kratkę, ale nie narzekamy. Codzienne spacerki nad jezioro i do lasu to jest to!. Raz tylko się przestraszyłam kiedy Black wszedł do jeziora. Musiałam go potem suszyc. Dzisiaj też będzie miał kąpiel, ale w wannie. Za kilka dni wybieramy się do fryzjera na podciięcie końcóweK(nie chce go strzyc) ale wy i tak tego nie rozumiecie bo beagielki mają krótką sierść(farciarze) ale za to linieją. Co do artykuliku przeczytałam i wydaje mi się że jest lepszy od wcześniejszego w PP.Najgorsze jest to. że zanim przeczytałam gazeta mi się zgubiła.Kupiłam nową bo mi na tym numerze zależało z wiadomego powodu. Tata też przeczytał i stwierdził, że cieszy się że jednak nie kupiliśmy beagle'a. Ja tam i tak kiedy się wyprowadzę z domu(za kilka dobrych lat heh) dokupię sobie drugiego psa. jakiego? oczywiście BEAGLE'A Co do alergii, to np. mój tata ma tylko na niektóre rasy psów,i z tego co wiem to u ludzi to różnie bywa, czasami nawet jeden pies uczula, a drugi nie chociaż są tej samej rasy(!!)

[Alice]

Witam Wszystkich!
Wróciliśmy wczoraj wieczorem z Janowa. Wszyscy wypoczęci, rozluźnieni i odprężeni Snoopek już nie kuleje, tylko czasem jak mu się "przypomni" to troszkę kuleje, ale tak to jest OK. Ranka sie ładnie zrosła i rzeczywiście nie było sensu jej szyć
Jeszcze nie zdążyłam przeczytać waszych wszystkich wpisów, które zaistniały podczas mojej nieobecności, ale postaram się to zrobić w niedługim czasie  
Pozdrawiamy
Alice i Snoopy

[ana]

No nie wierzę, ze też wcześniej nie wpadłam na to żeby poszukać beaglomiłośników tutaj. A zatem zgłaszam się! Mam bigulusia od 3 lat. Dropi jest absolutnie piękny (obiektywnie patrząc)-cały czas wszyscy na ulicach wykrzykują 'o jaki cudny psiak' itp.- absolutnie rozbrajający i jest największym bandytą na świecie.
Straaaasznie go kocham, ale czasem mam ochotę go udusić-zawsze jak ukradni i pożre coś niejadalnego. W niedzielę zapierdzielił całe mnóstwo czekolady (która przecież może być dla psa zabójcza) no i musiał dostać środek na sprowokowanie wymiotów. Cały wieczór się potem męczył i ślinił, a ja chodziłam za nim, sprzątałam no i....przytulałam! A co miałam zrobić?! Ta jego żarłoczność mnie po prostu powala! Jak można zjeśc: balonik, śrubkę, chusteczki (notorycznie), wstążeczkę, papierki i folijki wszelkiego rodzaju i wreszcie watę od cedzenia galartu (chorował strasznie przez całe Swięta Bożego Narodzenia, co 10 min. był pawik, co 15-na dwór, brodziliśmy po kolana w śnegu-HORROR, biedak był wykończony, a ja razem z nim).
Elaborat mi się zrobił ale ja tak mam jak już zacznę o moim kochanym (mimo wszystko) Dropinku. Tak naprawdę Dropiś jest całkiem posłuszny i ułożony ale jeśli chodzi o żarcie, nie ma mocnych. I tak nie zamieniłabym go na nikogo innego, bo to jest mój charakterny Beagle, który kocha wszystkich dookoła-ludzi, piesy, kotki, a szczególnie naszego małego królika i szczurzyczki.
Chętnie poczytam o waszych doświadczeniach z gatunku Beagle+żarcie.
Pozdrawiam, idę się przytulić do mojego bandyty i spatki.

[siba]

Helo!
Witaj Ana , no to widze , ze masz typowego okaza  Kiedys juz , tylko , ze na innym forum opowiadalam jak Misio kiedys na spacerze wydalil balonik , na dodatek nadmuchany , tylko , ze mocno sflaczaly. Patrze - co mu tam wychodzi , myslalam , ze padne na ulicy z wrazenia. Wyjmowalam mu z "tego" miejsca juz rozniste rzeczy , ktore utknely w poprzek. ale mial szczescie , ze nie utknely po drodze tylko na wylocie
Teraz musze leciec, napisz jeszcze troche o swoim psiaku , mosz moze zdjecia ?
Pozdrawiam!

[Asia_i_Black]

Witaj Ano!
Masz rzeczywiście typowego okaza rasy beagle- łakomczuszka. Mój( nie beagle) piesek też lubi pożerać wszystko co znajdzie na swojej drodze. Raz połknął złotą wstążkę i potem miał "serdelkę" oplecioną właśnie tą wstążeczką. Najwięcej najadłam się strachu kiedy połknął monetę i wet mnie operacją straszył. Całe szczęście parafina podziałała.
Mam nadzieję, że będzie Ci tutaj miło, ja też jestem od niedawna
Pozdrawiam Ciebie i twojego żarłoka

[Puma & Afra]

Witam!
No widze ze nasze grono stale sie powieksza Bo i beagli w Polsce sa coraz bardziej popularne.
Afra zjadla juz tyle rzeczy ze glowa mala, jak byla szczeniaczkiem, to regularnie musialam chodzic do weta, bo miala twardy brzyszek, no i zatrucie pokarmowe. Potem okazywalo sie, co zjadla Najdziwniejsza rzecza ktora zjadla byl suwak wygryziony z moich nowiutkich spodni, myslalam ze ja udusze! Balonikow i serpentyn zjadla duzo w sylwestra, poza tym dobrala sie do niezuzytej petardy (!!!) na szczescie zdazylam jej ja zabrac, bo jeszcze by doszlo do jakiejs tragedii!

Jako ze wczoraj kupilam kostium, dzis ide na basen

Pozdrawiam, PUMA

[do.du]

Wy macie typowe okazy, a ja nietypowy- on nie dosyc, że nic mi nie pożera to jeszcze nie chce tego co ma w misce jesc...  
Beagle-niejadek, jak to mozliwe?