Witam! Mam pytanie poniewaz moje kolezanka dostala konia do opieki na 10 miesiecy pod nieobecnosc wlascicielki. Wielkim problemem jest, ze kon nie chce chodzic na lonzy !!
Chodzi o to, ze kon wogole nie chce chodzic na prawa strone, wiec zawsze zaczyna z lewa strone...
ale jak zmienia strone to konik zaczyna za nia chodzic, probowala nawet odgonic ja batem ,ale ona(kon) nic nie robi sobie z bata !!
Jednym slowem ma go gdzies
Niestety nie ma mozliwosci kozystania z lonzownika bo go nie ma!
Konik jest w wieku 5 lat, wczesniej byla zrebna i cacly czas w boksie lub na pastwisku...!
Dlatewgo, ze konik bardzo dlugo nie chodzil, nie chcemy ryzykowac wsiadajac na niego...(od razu jak zostala ujezdzona to zazrebili ja, od tamtego czasu nie chodzila )
Prosimy o pomoc !